Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:49, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Od Leokadii inteligencja aż bije | Dzięki, coztego! Na Ciebie zawsze można liczyć!
No dobra, moi kochani - na zawodach pstryknęłam kilka zdjęć zach i Ludwika, które niniejszym wstawiam.
Na początek była socjalizacja. Sędziowie byli zgodni co do oceny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem nasza para musiała przejść na miejsce, gdzi zostawiało się psa w pozycji "waruj":
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
No i Ludwik warował podczas gdy zach chowała się za namiotem. Najpierw warował z preclem na baczność:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale po pewnym czasie przemieścił precel - i niewątpliwie właśnie za to sędzia obciął mu pół punkta :
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście to ćwiczenie, jak każde inne, kończy się w pozycji zasadniczej, czyli siadem przy lewej nodze:
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnie było chodzenie przy nodze. Najpierw na smyczy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A potem smycz została odpięta:
[link widoczny dla zalogowanych]
I było chodzenie przy nodze bez smyczy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
z pięknymi, ciasnymi zakrętami:
[link widoczny dla zalogowanych]
I po prostych:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zakończenie ćwiczenia - dobry piesek! :
[link widoczny dla zalogowanych]
Dalej, Ludwik został odprowadzony na przywołanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
I przybiegł z powrotem. A wpatrzona w nich Pani Komisarz zastanawia się, hmmm, czego on tam szuka??? :
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem było wysyłanie do kwadratu, które nie udało się żadnemu ze wcześniej występujących zawodników... Ludwik poleciał do kwadratu pełnym pędem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wykonał natychmiastowy "w tył zwrot" zatrzymując się w kwadracie:
[link widoczny dla zalogowanych]
I legł na komendę. Precel chwilowo też legł:
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem był aport:
[link widoczny dla zalogowanych]
Skok przez przeszkodę, pod bacznym okiem sędziów, w tę:
[link widoczny dla zalogowanych]
i we wtę:
[link widoczny dla zalogowanych]
No i w końcu te nieszczęsne patyczki. Sędzia nie wierzy swoim oczom, Apiszonki też nie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Żałuję tylko, że nie mam zdjęcia sędziów, oglądających przyniesiony przez Ludwisia patyczek pod mikroskopem, z absolutnym niedowierzaniem, że to nie jest ten patyczek, który Ludwik miał przynieść...
Gdzieś w tym wszystkim był też duży kwadrat, z którego nie mam zdjęcia.
No i na koniec, zmiana pozycji... zach oburza się, gdy mówię, że Ludwik w pozycji "siad" wygląda jak sikająca dziewczynka. Ale ja wiem swoje. Oto Ludwikowe siad:
[link widoczny dla zalogowanych]
i waruj:
[link widoczny dla zalogowanych]
No a potem pozostało im tylko cieszyć się sukcesem:
[link widoczny dla zalogowanych]
ściskać dostojne dłonie:
[link widoczny dla zalogowanych]
odbierać puchary:
[link widoczny dla zalogowanych]
i stać na podium:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A w przyszłym roku, ponieważ wszyscy obiecali wystartować, to wszyscy będą mieli podobne przeżycia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 13:12, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ach, ten Ludwik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 13:26, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ludwik wymiata!! Ludwik the best!! Brawo, brawo, brawo!
Flaire napisał: | [
I przybiegł z powrotem. A wpatrzona w nich Pani Komisarz zastanawia się, hmmm, czego on tam szuka??? :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
No właśnie, ja też się zawsze zastanawiałam, bo on od samego początku miał jakieś takie tendencje, hihi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:16, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire, dziękuję za bardzo ładny reportażyk!
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Wto 9:36, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny szkoda, że nie mogłam podjechać po fotach widzę, że było ekstra no i terierkowo GÓRĄ
A ja mam pytanko -- gdzie mogę znaleźć regulamin OBI - oczywiście ten najaktualniejszy będziemy ćwiczyć
Ali ty chyba dzierżyłaś wydruk w dłoni??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:08, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
INA: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Wto 14:25, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Gosiu
regulamin przeczytany - foteczki Ali i Zach obejrzane -
dziewczyny jestem strasznie z Was dumna
jeszcze raz ogromne BRAWA
Ali - gdy zobaczyłam małego Derylka na pudle obok tych wszystkich kolosów - to mi na sercu zrobiło przyjemnie-- zuch chłopak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 16:39, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, INUŚ
Wiesz, naczytałam się na obedience.pl, nasłuchałam o dopingu w postaci kamizelek Gappay'a, czapeczek na głowach i powiem tyle, że my byliśmy czyści jak łza. Ani zabawki, ani gryzaka, ani żadnej nagródki nie mieliśmy przy sobie. Tym większą mam satysfakcję z tego drugiego miejsca. A zwycięzca wystąpił w rzeczonej kamizelce i czapeczce na głowie...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:54, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 17:01, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: |
A zwycięzca wystąpił w rzeczonej kamizelce i czapeczce na głowie... |
Może mnie ktoś wtajemniczyć jak kamizelka i czapeczka wpływają na doping?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 17:38, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kamizelka Gappay'a posiada specjalną kieszonkę na piłkę, którą to kieszonkę uruchamia się za pomocą sznurka przeprowadzonego pod kamizelką na drugą stronę - jak pociągniesz za sznurek, to odciągniesz denko i wyleci piłka psu na głowę. Pies idzie więc wpatrzony w kieszonkę jak w obraz, bo może za moment właśnie zleci.
Rewelacyjne rozwiązanie przy szkoleniu psów na posłuszeństwo. Lewa kieszeń na piersi wyposażona jest w specjalny system umożliwiający wyrzucanie piłki. Dzięki lince przeprowadzonej pod kamizelką na drugą stronę, klapa uwalniająca piłkę otwierana jest delikatnym ruchem prawej ręki przez co pies nie wie w którym momencie dostanie nagrodę. To powoduje, że nasz pupil musi być podczas treningu niesamowicie skoncentrowany i obserwować kieszeń. Innymi słowy musi mieć kontakt z przewodnikiem przez cały czas trwania treningu. - to opis kamizelki ze strony Gappay'a.
A czapeczka służy do przeciągania, gryzienia - generalnie do zabawy. Jak później znajdzie się na głowie przewodnika, to pies idzie wpatrzony w nią jak w obraz. Bo może akurat teraz przewodnik zerwie ją z głowy i da do pyska.
Widzisz, to tak, jakbym ja poszła na zawody z piłką pod pachą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:02, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: |
Widzisz, to tak, jakbym ja poszła na zawody z piłką pod pachą | Ciągnąc tę linię rozumowania, ja nie mogę stawić się na ringu w skarpetkach, bo takowymi też się z psami przeciągam. Może dlatego Misia woli patrzeć pod łapy niż mnie w twarz .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:25, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No widzisz - powinnaś najwyraźniej nosić skarpetkę w zębach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 18:28, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | ja nie mogę stawić się na ringu w skarpetkach, bo takowymi też się z psami przeciągam. |
A masz je wtedy na stopach??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:34, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A swoją drogą ciekawe jak Zach i Ludwinio spisują się na tej Syberii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 18:40, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale na przykładzie zach i Ludwika widać, że kamizelka wcale nie musi być dopingiem. Ludwiński chodzi wpatrzony bez względu na to, co zach ma na sobie.
Czasami sam fakt ubierania przez przewodnika kamizelki jest sygnałem dla psa "uwaga, zaczynamy" , zresztą też nie każdy używa przy kamizelce puszki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|