Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 1:13, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Z moją beznadziejną szczotą spróbowałam dziś zrobić flipa, czyli coś w rodzaju salta z frisbee..
No i raz się nawet udało- a wix się udało to nawet nagrać!!!
Jak na początek LL nieźle sobie radzi. Mam nadzieje, że z czasem wypracujemy cosik lepszego
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 6:11, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Deryl takie namiętnie produkuje jak tylko coś leci. Zapytaj Edytę, widziała w sobotę na placu... Ja się już tego boję, bo mam siniaki na dłoniach i wbity w palec pierścionek... A wszystkiemu winne te piłki, no!
To mówisz, Zach, że taka przewrotka w powietrzu to flip? Hehe, całe życie człowiek się uczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 11:02, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No ja pamiętam jak Deryśko od małego w powietrzu kozły fikał
A tu na filmiku widać ładniutkie flipy:
http://www.youtube.com/watch?v=EmOlHH4hOyM
Mam nadzieje, że dupsko mojego psa nie jest za ciężkie i też się go nauczy takich wywijasów
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pon 11:33, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Z moją beznadziejną szczotą spróbowałam dziś zrobić flipa, czyli coś w rodzaju salta z frisbee..
No i raz się nawet udało- a wix się udało to nawet nagrać!!!
Jak na początek LL nieźle sobie radzi. Mam nadzieje, że z czasem wypracujemy cosik lepszego
[link widoczny dla zalogowanych] |
zle mu rzucasz tego flipa.
Jakbys mu lepiej rzucila to Ludwik zrobilby to rewelacyjnie.
Na jaka strone on sie skreca?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 13:37, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Madzik
a mów do mnie jeszcze.. Ja generalnie to nie mam pojęcia o tym, tylko tak sobie próbuję różne rzeczy- coś usłyszę, coś podpatrzę, a później z Ludwińskim cuduję.
Właśnie z dobrym rzuceniem mam największy problem
No i nie wiem nawet na którą mój pies się skręca
Jakieś rady?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon 13:46, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ojojojoj, nie mogę tego zrobić Leonowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pon 13:58, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Madzik
a mów do mnie jeszcze.. Ja generalnie to nie mam pojęcia o tym, tylko tak sobie próbuję różne rzeczy- coś usłyszę, coś podpatrzę, a później z Ludwińskim cuduję.
Właśnie z dobrym rzuceniem mam największy problem
No i nie wiem nawet na którą mój pies się skręca
Jakieś rady? |
Zach, jak wroce z Portugalii to postaram Ci sie nagrac jak prawidlowo rzucic.
Co do skretu, kazdy pies jest generalnie jakos skretny, lewo lub prawo.
Sprawdza to sie rzutami na lewy flip i na prawy flip. Sa psy geniusze, ktore potrafia obydwa;) Ale generalnie jeden lepiej wychodzi i ten powinno sie z psem trenowac. Najwazniejsze to nauczyc dobrego lądowania. Ja ucze flipow od tego ze rzucam psu tak aby praktycznie zrobil koleczko na ziemi i zlapal, pozniej z oderwaniem tylko przednich lap a obroceniem tylnych na ziemi, a pozniej juz z oderwaniem wszystkich.
Z tego co mi moge na szybko poradzic, to rzucasz za daleko i wysoko. Przy rzucie musisz miec psa centralnie przed toba i rzucasz talez przechylajac go troche na strone w ktora rzucasz i rzucasz tak aby pies mial ten dysk po ( zakladam po filmie ze jest prawoskretny) prawej swojej stronie pyska i aby zaczal opadac tuz za jego glowa.
hym...ja nie wiem czy ty to zrozumiesz
Bo jak to opisac?
nagram ci albo pokaze jak przyjade! w kazdym razie za wysoko rzucasz, nizej i niech dysk nie robi takiego wielkiego luku, tylko taki "ciasny" wokol psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 16:35, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
OK to na razie będę trenować bez psa do czasu aż wrócisz i przekażesz dalsze instrukcje.
Z tym za wysoko i za daleko to ja właściwie tak specjalnie, bo inaczej to nie inteligentne zwierzę się nie wybija tylko obraca się w miejscu i łapie albo w ogóle tylko stanie na tylnich łapach i już ma talerz w paszczy..
oki nie ważne na razie ćwicze małe rzuty bez psa, co by nie ryzykować urazu mojego potwora
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 23:34, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dooobre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 10:20, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Postanowiłam Figlastemu dokupić dwa jawzy
Całe szczęście jeszcze są na stanie.
Muszę mieć więcej bo wygląda na to, że mam psa z wielką pasją. Aż za wielką . ostatnio chodzę przez tę pasję ciut pokaleczona. Slady psich szczęk to tu to tam
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Nie 19:58, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik
pociesz się, że masz małego psa, co ja mam powiedzieć? Przy Ludwińskim kontakt z paszczą grozi utratą kawałka mięsa.. Chociaż to nie najgorsze.. Ostatnio jak z nim ćwiczyłam volty to z pełnym impetem trafił mnie kolanem w głowę, tak że mało nie straciłam przytomności. Siniaki i zadrapania to chleb powszechny. Generalnie to zbieram wyrazy uznania, że mam odwagę ćwiczyć z tym wielkim świrem. Ale jak tu nie ćwiczyć kiedy się widzi jaką on ma z tego frajdę:
Więcej zdjęć z ostatnich talerzykowych zmagań w Ludwikowej galerii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 21:38, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zach Co to są volty? jej jak będę po egzaminach muszę się wziąć za naukę rzucania. Figiel ma dwa nowe żółto- żarówiaste jawzy. Dziś je pierwszy raz wypróbowałam na łące. Nie wiem od czego to zależy, ale te żółte mi lepiej latają Ten białyprzeźroczysty ma napisane jawz ugly, te żółte mają inny napis. Gdzieś widziałam na zagranicznej stronie, że jawzy mają różne opisy, tylko ja angielskiego nie znam.
No i Figiel oczywiście lepiej łapie te żółte bo je widać. Dziś jak je rzucalam kilka razy udało mi się tak rzucić, że frisbe przy końcu podleciało do góry i przez chwilę kręciło się w miejscu. Nie wiem jak ja to zrobilam bo potem już mi się nie udawalo. Ale właśnie te rzuty Figiel złapał rewelacyjnie.
A i zaczyna też robić flipy. Tylko oczywiście ja ciągle coś pieprzę, ale zakumał, że ma się okręcać. Raz mu się udało zrobić taki prawdziwy. zrobił salto prawieł w pionie. Musialam chyba dobrze rzucić. Problem w tym, że nie umiem już drugi raz.
Zach? czy będziecie jeszcze kiedyś ćwiczyć rzucanie?
Najbardziej uciążliwe jest to jego ujadanie podczas zabawy i rzucanie się na talerz zanim go wyrzucę w powietrze. Już kilka razy przez to mi się powiesił na brzuchu i na innych częściach ciala powyżej:-). Właśnie schodzą mi strupy. Też mam blizny i siniaki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Nie 21:47, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Zach Co to są volty? |
Odbicia od ciała
Hanik napisał: | Zach? czy będziecie jeszcze kiedyś ćwiczyć rzucanie? |
Staramy się jak często możemy umawiać. Średnio wychodzi raz w tygodniu, ale im dłuższy dzień tym coraz łatwiej o wspólne rzucanie. Jutro też jesteśmy z wix umówione na rzuty. Spotykamy się we Wrzeszczu, jak co to zapraszamy!
Hanik napisał: | Najbardziej uciążliwe jest to jego ujadanie podczas zabawy i rzucanie się na talerz zanim go wyrzucę w powietrze. |
Mój robi dokładnie to samo, tylko kurda dyda jest większy. No nic- taki urok terrierów- za to właśnie szaleństwo je kochamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|