Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:50, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji  |
Zach, ależ przy motywacji u Ludwika też kombinujesz! Np.: "jak zmotywować Ludwika piłką i ocalić dłonie". :smt081
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:52, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Wybacz, Kozik, ale dla mnie chodzenie z psem przy ulicy bez smyczy jest najprostszym sposobem na pozbycie się psa.
Tak jak pisze Ali - to ułamek sekundy! Znałam takiego jednego idealnie posłusznego maltańczyka - wpadł pod tramwaj. Inny pies, mini kundelek, po jednym z takich spacerów zarobił przetrąconą samochodem szczękę.
Przykłady można mnożyć... Ale ja wychodzę z założenia, że pies to zawsze przede wszystkim zwierzę, nie można bezgranicznie wierzyć w jego posłuszeństwo...
ps. wracając do obi, zajrzyj na stronę: [link widoczny dla zalogowanych]
|
Powiem Wam, ze mam do Gucia sporo zufania... chcociaz z reguly na ulicy ma zapiętą smycz... Dzis tak mnie licho podkusilo - ale moze juz nie bede tego powtarzal....
A to co wyczytalem na stronie.. No - wydaje mi sie, ze moja praca z Gustawem to wlasnie takie malutkie obi....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:54, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kozik napisał: | Dzis tak mnie licho podkusilo - ale moze juz nie bede tego powtarzal.... |
My tak z dobrego serca...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:55, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji  | A ja - przy motywacji również. Szczególnie właśnie ważne to jest w tym kontekscie - mopsa D0miniki, który - jak pisze D0minika - wykonuje komendy, "bo musi".
D0minika, jeśli tak jest, to coś robisz nie tak... Aby pies pracował, musisz go zmotywować i ja jeszcze nie spotkałam psa, którego zmotywować się nie da. ALE - i to ALE jest kluczowe - z różnymi psami tej motywacji wystarcza na różne ilości ćwiczenia. zach potrzebuje psa, który pracuje cały dzień - dzień po dniu. Dla większości z nas, taki pies jest nie tylko niepotrzebny, ale wręcz byłby uciążliwy. Jeśli Ty masz psa, którego jest trudno zmotywować, to szczególnie musisz uważać na to, żeby pracować z nim tylko i wyłącznie wtedy, kiedy on jest zmotywowany. To może znaczyć, szczególnie na początku, że będziesz mogła z nim pracować naprawdę króciutko zanim zrobisz przerwę...
Misia jest psem nieaportującym i gdy uczyłam ją aportować, mogłam sobie pozwolić na tylko jedno powtórzenie tego ćwiczenia dziennie... Więcej by ją zniechęciło. Ale cierpliowść opłaciła się, bo teraz mam psa, który - chociaż nigdy nie będzie aportował aż tak dynamicznie, jak pies, który jest naturalnym aporterem - to jednak aportuje poprawnie i całkiem nieźle. Wstawiłabym filmik, tylko nie mam czym filmować.
Ja tam żadnego psa nie spisuje na straty. Nawet z Lotką zamierzam robić obedience, chociaż ona chyba będzie miała z 8 lat zanim będzie gotowa do startów... No ale obecny mistrz Polski też zaczął startować dopiero w wieku 8 lat!
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 23:56, 19 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:56, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | zach napisał: | Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji  |
Zach, ależ przy motywacji u Ludwika też kombinujesz! | Albo jak przyspieszyć siad...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:58, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Na spacerze w lesie liczy się samo to czy pies wykona komendę, a na zawodach- czy i JAK wykona komendę. To jest ta różnica.
Inaczej wygląda kiedy ubierasz łyżwy i ruszasz na ślizgawkę z znajomymi. A inaczej wygląda jazda figurowa na zawodach. Mimo że w obu przypadkach chodzi o jazdę na łyżwach
Jasna różnica? |
coztego napisał: |
Kozik, różnica pomiedzy obi a PT jest taka, że PT jest po to, żeby lepiej Ci się z psem żyło, a Obi to sztuka dla sztuki (np. siad idealnie prosty, który w życiu do niczego nie jest potrzebny ).
|
Jak mawiają we wojsku (w którym nigdy nie byłem) WSZYCHO!!
Dzieki bardzo! I caly czas chcem podzialac z Gustawem w klubie obedience.... Mam cichutka nadzieje, ze brak papierow nie jest przeszkoda... ??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 0:02, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | zach napisał: | Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji  |
Zach, ależ przy motywacji u Ludwika też kombinujesz! Np.: "jak zmotywować Ludwika piłką i ocalić dłonie". :smt081 |
Słuchaj jak się spotkamy i zobaczysz jakie postępy poczynił Ludwik w tej kwestii to nie uwierzysz. Teraz tylko wściekle kłapie paszczą, ale to nie boli
Flaire napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | zach napisał: | Ja mogę kombinować przy wszystkim tylko nie przy motywacji  |
Zach, ależ przy motywacji u Ludwika też kombinujesz! | Albo jak przyspieszyć siad...  |
No właśnie o to mi chodzi- ja mam dość pracy by kombinować jak przyspieszyć siad niż żeby kombinować by mój pies był cały czas tak samo zakręcony na punkcie piłki, bez względu na to co się dzieje wokół i tego jak się czuje.
Ale to dlaczego chce takiego psa to już Flaire wyjaśniła. Mój pies ma naprawde pracować dzień po dniu i w nocy między tymi dniami- i nie jest to metafora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 0:04, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kozik napisał: | Dzieki bardzo! I caly czas chcem podzialac z Gustawem w klubie obedience.... Mam cichutka nadzieje, ze brak papierow nie jest przeszkoda... ?? |
Nie jest to przeszkoda- liczą się chęci, entuzjazm, zaangażowanie
O szczegółach pogadamy w środę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 0:10, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kozik napisał: | Szeczegoly w srode wieczorem!! |
zach napisał: | O szczegółach pogadamy w środę |
WSZYCHO!!
Pozdrawiam i udaje sie na spoczynek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 0:18, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A nie - jeszcze nie ide spac
Ali napisał: |
Przedszkole szefowa prowadziła? Nie pani Irenka?
|
No - ja sie zalapalem jeszcze na pania Agnieszke (lato 2004), ktora zreszta zakochala sie w Guciu
A pani Irenka to ta od czarnego teriera rosyjskiego??
Ali napisał: |
A Ewa to moja koleżanka, Bery i Łajka chodziły do jednej klasy
Natomiast z Elizą i z panią Małgosią do czynienia miał Deryś na zajęciach dla absolwentów
|
No to moze sie spotkamy na absolwentach w najblizsza sobote o 14.00?? My sie wybieramy
a tak przy okazji - swego czasu trafilem (na krotko) na forum o pozytywnym szkoleniu psow, gdzie zostalem niemal wyklety za to, ze lubie Hauward.. caly czas nie wiem, dlaczego...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:30, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | No ale obecny mistrz Polski też zaczął startować dopiero w wieku 8 lat!  |
Hura! Mamy jeszcze 2 lata!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:42, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kozik napisał: | A pani Irenka to ta od czarnego teriera rosyjskiego?? |
Tak, to ta sama. Też z klasy Beruszka, ale wówczas miała Tię, czarną belżycę
Kozik napisał: | No to moze sie spotkamy na absolwentach w najblizsza sobote o 14.00?? My sie wybieramy  |
Ja już nie chodzę na absolwentów, chodziłam wiosną, jak szykowałam Deryla do wystaw i chciałam go oswoić z grupą psów.
Deryl, poza przedszkolem, nie uczył się w Hauwardzie.
Kozik napisał: | a tak przy okazji - swego czasu trafilem (na krotko) na forum o pozytywnym szkoleniu psow, gdzie zostalem niemal wyklety za to, ze lubie Hauward.. caly czas nie wiem, dlaczego... |
Hauward nie cieszy się dobrą opinią wśród psiarzy, co zupełnie nie przekłada się na frekwencję w szkole. Ja w tej kwestii nie mam zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Wto 17:37, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: |
D0minika, jeśli tak jest, to coś robisz nie tak... Aby pies pracował, musisz go zmotywować i ja jeszcze nie spotkałam psa, którego zmotywować się nie da. ALE - i to ALE jest kluczowe - z różnymi psami tej motywacji wystarcza na różne ilości ćwiczenia. zach potrzebuje psa, który pracuje cały dzień - dzień po dniu. Dla większości z nas, taki pies jest nie tylko niepotrzebny, ale wręcz byłby uciążliwy. Jeśli Ty masz psa, którego jest trudno zmotywować, to szczególnie musisz uważać na to, żeby pracować z nim tylko i wyłącznie wtedy, kiedy on jest zmotywowany. To może znaczyć, szczególnie na początku, że będziesz mogła z nim pracować naprawdę króciutko zanim zrobisz przerwę... |
No ja wiem, że robię coś nie tak, tylko nie wiem co!
Co do długości ćwiczenia, to hmm.. Ja ćwiczę z nim zwykle na spacerach i to wygląda tak, że chodzimy sobie po znajomym lasku, bawimy się, Olo szaleje. Gdy widzę, że się trochę uspokoił, to wołam go i zaczynamy chwilę ćwiczyć, kilka "zostań", "do nogi" itd. Potem znowu się bawimy, spacerujemy i znowu chwila ćwiczeń. Tylko, że jak on widzi, że staję i go przywołuję, to możecie wierzyć lub nie, ale wzdycha! Na końcu spaceru jest zawsze taka duża polana, gdzie ćwiczymy trochę dłużej. Najgorsze jest to, że on wykonuje wszystkie polecenia, ale zero zapału w nim widzę i zero skupienia. Wystarczy, że coś zaszeleści w krzakach, a on od razu się jeszcze bardziej ociąga przy ćwiczeniu, ciągle zerka w tamtą stronę. Nie mam możliwości ćwiczyć z nim w "sterylnych" warunkach, bo chyba musiałabym to robić w pokoju wyłożonym materacami, bez klamki w drzwiach Bo nawet w domu, wystarczy że u sąsiadów coś stuknie, a dla Ola to jest od razu najciekawsza rzecz na świecie. Gdyby się bawił / spał / jadł, to nie zwróciłby na to uwagi. To coś w stylu, że on się strasznie nudzi i wszystko dobre, byleby się tym zainteresować
W ogóle muszę się czymś pochwalić Chociaż nie wiem czy dobrze zrobiłam To jest zwykle tak, że jak wcześniej kończę zajęcia, to idę z Olem na spacer, a potem koło 14 dostaje jedzenie. Jak później kończę, to normalnie dostaje jeść, a na spacer idziemy koło 18. Dziś wyszliśmy na spacerek później niż zazwyczaj, zbliżała się pora karmienia. I biedny, głodny Olo wszystko ładnie wykonywał, aż trzęsąc się o smakołyki W pewnym momencie, to nawet widziałam w nim ślad zapału
Powiem tylko, że jak wróciliśmy to dostał jedzonko i ładnie wszystko wszamał
Tylko nie wiem czy takie postępowanie jest dobre Wychodzić z nim w porze karmienia i wtedy go nakręcać na smakołyki? Tylko, że on się po pewnym czasie przyzwyczai do późniejszej pory karmienia...
W ogóle nie wiem czy nie powinnam tego pisać w Wychowaniu i szkoleniu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 18:01, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
D0minika napisał: | Tylko, że jak on widzi, że staję i go przywołuję, to możecie wierzyć lub nie, ale wzdycha! |
Moim zdaniem gdzieś przesadziłaś, za dużo ćwiczeń, albo za duże wymagania. Cofnij się do pierwszej strony tam pisałam jak ja ćwiczę z psem na zasadzie sałatki. Nigdy nie zaczynam póki nie mam składników w nadmiarze. Jednym z najważniejszych składników, bez którego nie ma nic- jest motywacja. Ja gdybym nie miała możliwości super nagrodzić mojego psa nie rozpoczynałabym jakichkolwiek ćwiczeń.
Piszesz, że na spacerze Olo szaleje, bawi się.. Robi to sam ze sobą czy z Tobą??
D0minika napisał: | Tylko nie wiem czy takie postępowanie jest dobre Wychodzić z nim w porze karmienia i wtedy go nakręcać na smakołyki? Tylko, że on się po pewnym czasie przyzwyczai do późniejszej pory karmienia... |
Ja uważam, że skoro pies kręci nosem na smakołyki to przeważnie jest po prostu mało głodny. Często jest tak, że niektórzy nie karmią psa przed szkoleniem by był bardziej zmotywowany
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 18:04, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Co do Kreski i jej "nadawania się" do sportu, ona się nadaje i ja to wiem Kocha piłeczki i smakołyki, jest pokręconą wariatką i praca z nią to wielka przyjemność Tylko u nas straszna pustynia, a ja sama się do pracy nie zmobilizuję, bo muszę mieć kogoś, kto mi powie: "to i to robisz beznadziejnie!"  |
No dobra , jeśli tak to jest Ci potrzebne to mówię: -"to i to robisz beznadziejnie!"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|