Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Sob 21:24, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zach- obejrzalam filmiki z pierwszej strony- bardzo fajnie, sprezyscie Ci Ludwik chodzi, dynamicznie i widze,ze kurteczka tez fachowa ja pileczke to zawsze pod pacha trzymam! a czesto tez zostawiam ja z boku i jak ladny kontakt to wysylam Devisa po nagrode.
Moze bys wstawiala filmy z Labkiem?
a jak wam idzie kwadracik? jak masz jakies filmy jeszcze to chetnie poogladam!
przy chodzeniu przy nodze to mam taka mala dygresje- widze,ze tu Anglicy nie odejmuja punktow za trzymanie zgietej reki , chodzi o takie trzymanie jak np. smakolyka, ciesze sie, ze w naszym regulaminie jest obowiazek chodzenia z rekoma luzno po bokach ciala i krokiem naturalnym, a nie trzymanie reki jak przy uczeniu na smakolyk , bo wtedy kazdy pies idzie na kontakcie a nie o to chodzi! Nie wiem czemu Anglia - zasluzona w sumie dla sportow kynologicznych - pozwala na takie chodzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 22:09, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marta&Devis napisał: | A z metalowym aportem to jest tak,ze im wczesniej sie zacznie tym lepiej, dla psa nie jest to zbyt przyjemne doznanie, ale jak sie uczy od malego to nie ma z tym problemow. No i oczywiscie jak w zimie to tylko w domu |
Ja miałam straszne przeboje z paszczą mojego terriera i dopiero teraz udało się opanować sytuację. Także nawet na drewnianym koziołku ćwiczyłam póki co mało, z metalowym chyba dopiero najwcześniej latem odważę się spróbować.
Marta&Devis napisał: | Jesli chodzi o Twojego labka- to pewnie jest bardzo mocny psychicznie, wlasnie taki pies to zloto, w razie jak sie zestresujesz to on i tak ratuje sytuacje |
Mój lab to jest prawdziwy twardziel, taka wielka psia osobowość. Jednak ma on też swoje minusy- to jest bardzo niezależny pies. Ja głównie szkolę moje psy w kierunku ratownictwa i tam mój lab sprawdzał się doskonale. Jeżeli chodzi o posłuszeństwo to musiałam z nim ciągle coś kombinować, zaskakiwać go, urozmaicać treningi- w innym razie mój lab stwierdzał, że to nudne i nie będzie tego robił.. Ale na zawodach potrafił się zmobilizować i fajsko pracować, on po prostu lubił emocje
Marta&Devis napisał: | wierz mi ja bym chciala,zeby moj pies reagowal na moj stres jak Twoj, u mnie tez socjalizacja lezy, cos huknie to juz jest zero koncentracji, ja sie wkurzam , a on sie blokuje jeszcze bardziej, musze sie nauczyc ,ze zawody to zabawa |
Ja staram się podchodzić do zawodów z dystansem i na luzie i wtedy lepiej idzie mi się dogadać z moim terrierem. Ale to się dopiero teraz uczę panowania nad emocjami- wcześniej to była kicha i chciałam rzucić to wszystko w diabły
Choć tak naprawdę nie umiałabym z tego zrezygnować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Sob 22:17, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Ja staram się podchodzić do zawodów z dystansem i na luzie i wtedy lepiej idzie mi się dogadać z moim terrierem. Ale to się dopiero teraz uczę panowania nad emocjami- wcześniej to była kicha i chciałam rzucić to wszystko w diabły
Choć tak naprawdę nie umiałabym z tego zrezygnować |
no to dokladnie jak ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 22:28, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Marta&Devis napisał: | Zach- obejrzalam filmiki z pierwszej strony- bardzo fajnie, sprezyscie Ci Ludwik chodzi, dynamicznie i widze,ze kurteczka tez fachowa ja pileczke to zawsze pod pacha trzymam! a czesto tez zostawiam ja z boku i jak ladny kontakt to wysylam Devisa po nagrode. |
Ja właśnie teraz pracuję nad tym chodzeniem by było sprężyste. Na tym filmiku są fragmenty, które mi się podobają i które chce utrwalać i wzmacniać. Jednak póki co to są krótkie momenty, w większości chodzenia Ludwik idzie bardzo ładnie- precyzyjnie, na kontakcie, ale tak "bez pieprzu" i to właśnie bym chciała zmienić.
Marta&Devis napisał: | Moze bys wstawiala filmy z Labkiem? |
Mój labek ma 9 lat i jest z ery kiedy na treningach nie towarzyszyły mi aparaty i kamery cyfrowe
Mam tylko jeden filmik jak mój wujek pierwszy w rodzinie sprawił sobie aparat, gdzie można było filmiki kręcić. Zaraz porwałam ten cud techniki na spacer z Hugusiem i nagrałam nasze leśne ćwiczenie. Mój lab miał świetny wyraz pracy- co by on nie robił- siedział, biegał, skakał- zawsze ogon mu się mało od tyłka nie oderwał
[link widoczny dla zalogowanych]
Marta&Devis napisał: | a jak wam idzie kwadracik? jak masz jakies filmy jeszcze to chetnie poogladam! |
Nad kwadratem cały czas myślę jak uczyć. Wpierw miałam pomysł by zamontować żyłkę wokół pachołków i uczyć terriera wskakiwania do środka by miał dobrą świadomość wchodzenia do kwadratu. Jednak ostatnio zaczęłam uczyć go stawiać łapę na takim małym kawałku wykładzinki i może po prostu będę kłaść tę wykładzinkę między pachołki i tak uczyć.. Na razie pachołków nie wyciągam póki nie będę pewna metody. A Ty jak uczyłaś Devisa??
Tutaj jest filmik jak Ludwika wysyłam by dotknął wykładzinki:
(nie wyraźne, ale trudno być jednocześnie operatorem i przewodnikiem)
[link widoczny dla zalogowanych]
Marta&Devis napisał: | przy chodzeniu przy nodze to mam taka mala dygresje- widze,ze tu Anglicy nie odejmuja punktow za trzymanie zgietej reki , chodzi o takie trzymanie jak np. smakolyka, ciesze sie, ze w naszym regulaminie jest obowiazek chodzenia z rekoma luzno po bokach ciala i krokiem naturalnym, a nie trzymanie reki jak przy uczeniu na smakolyk , bo wtedy kazdy pies idzie na kontakcie a nie o to chodzi! Nie wiem czemu Anglia - zasluzona w sumie dla sportow kynologicznych - pozwala na takie chodzenie |
Widziałam to też na filmikach z Holandii i z Australii. Dla mnie to jest zupełnie bez sensu i w ogóle mi się nie podoba. Co to jest za chodzenie przy nodze jak się psa cały czas prowadzi na rękę- bzdura kompletna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 22:30, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A piłkę to różnie trzymam- czasem też pod pachą to wtedy terrier mi płynie nie idzie i straszniście mi się to podoba. A jak ćwiczę koncentrację to też kładę piłkę na ziemi i chodzę sobie wokół niej, ale tak ćwiczę bardzo rzadko, bo skoncentrowany na maxa Ludwik chodzi jak zbity pies
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Sob 22:35, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
jak widac wszystko zalezy od psa, moj mi ladnie pracuje ja pilke zostawiona na "starcie"
Zach - masz priva!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Pią 20:35, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
i to jest rasa, w ktora zaopatruje sie mam nadzieje jeszcze w tym roku ale pochwale sie (skromnie oczywiscie ), ze wiekszosc z tego co bylo w filmiku umiemy nagramy swoj filmik, ale dopiero we wrzesniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 20:40, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To jest Sylvia Trkman - jej borderka jest super, ale mi się najbardziej podoba pirenejka : [link widoczny dla zalogowanych] - jest tam filmik ze sztuczkami La.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 21:36, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Marta&Devis napisał: | i to jest rasa, w ktora zaopatruje sie mam nadzieje jeszcze w tym roku ale pochwale sie (skromnie oczywiscie ), ze wiekszosc z tego co bylo w filmiku umiemy nagramy swoj filmik, ale dopiero we wrzesniu |
To czekamy na filmowy pokazik . Decyzję w sprawie wyboru rasy podjęłaś bardzo trafną. Bordery są niesamowite. A ja od nich nie mogę oczu oderwać
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 23:46, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Bordery są niesamowite. A ja od nich nie mogę oczu oderwać |
potwierdzam
Nie ma to jak border
Wlasnie zaczelam z Jezziem treningi obi. Jest poprostu zaje......
Kocham te moje lobuzy i mysle ze najlepszy zestaw psow to border i terier w domu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Sob 13:38, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no to mnie pocieszylas- border i terrier w domu to mieszanka wybuchowa, ale chyba warto
a bordery to super psy, ale i kerrakowi sie nie raz uda z nimi wygrac ( roznych dyscyplinach hehe)
filmiki beda napewno jak juz sie zjednoczymy ponowonie, chyba, ze jakies pokazy wygrzebie i cos wstawie, ale troche to dla mnie czarna magia, ale sprobujemy moze ktos mi napisac instrukcje wstawiania filmiku na you tube- bede wdzieczna, bo jeszcze nie probowalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 13:40, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wiesz co duzo latwiej jest na photobuckecie
[link widoczny dla zalogowanych]
logujesz sie, pozniej klikasz na Choose Vides, lub Choose Image (zalezy co chcesz wrzucic) i klikasz na "przegladaj" a potem na upload
jakby co pisz
Co do borderow i terierow:) Ja uwazam to za idealna mieszanke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Devis
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wroclaw/Londyn
|
Wysłany: Sob 13:51, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dzieki Goranik! bede probowac, jak juz bede miec taka mieszanke to bede opisywac co sie dzieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:13, 14 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A więc 13 maja 2007 roku bedzie dla mnie pamiętną datą pierwszego startu w jakichkolwiek zawodach sportowych. Zadebiutowałam z Fredzią w zerówce obedience. Jestem z siebie dumna, bo nie jestem osobą, która lubi produkować się przed publicznością, a mój pies nigdy nie prezentowałby ducha sportowego, gdyby nie to, że ja się uparłam.
Bardzo denerwowałam sie, że Fredzia na zawodach szybko dojdzie do wniosku, że do paszczy nic nie leci to, po co sią wysilać. Na szczęscie jej błyskotliwa enteligencja :wink:nie dała znać o sobie w ten sposób. Na nieszczęście w inny i owszem. Zgodnie z przewidywaniami schrzaniła to, czego na ćwiczeniach nie schrzania. I było to dość bolesne, bo poleciało ładnych parę punktów. Chodzi o przywołanie "do mnie". Sucz po prostu poczekał aż odeszłam, zatrzymałam się, zrobiłam zwrot i ruszył do mnie W trakcie wyraźnie zakapowała po mojej minie, że schrzaniła, ale było juz za późno.
Oczywiście niedoróby były tez w innych ćwiczeniach:
- przy socjallizacji sprawdziła, czy przypadkiem w podawanej sędziemu ręce nie mam czegoś dla niej
- przy chodzeniu przy nodze - narozrabiał ktoś inny , przewodnik, czyli ja, ruszając zanim sędzia powiedział, że mam ruszyć (sucz okurat wtedy tak wyrywny nie był i nieco został , ale potem i tak zaczęlyśmy chodzenie przy nodze od nowa, więc wrażenie nie było tak fatalne),
- przeszkoda - przodownica pracy Fredzia wyruszyła minimalnie przed komendą (ja tego nie zauważyłam, ale sędzia to wyłapał),
- przy zmianie pozycji wolno się kładła (to wyłapala publika tzn. Berek z dogomanii, ja w ogóle nie potrafie powiedzieć, jak to było, bo tego już nie widziałam ).
No i krzywi , krzywi , co mnie najbardziej martwi, bo nie wiem, czy będę umiała ją naprostować (BTW ja tez krzywię i to w róznych dziedzina życia ).
Podsumowując - zajęłyśmy IX miejsce na 16 zawodników
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|