Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kj001
Zaangażowany
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:48, 13 Maj 2012 Temat postu: Po prostu porzucony kundel Norek:( |
|
|
Błagam o pomoc dla małego psiaka. Psiaka , który najprawdopodobniej został porzucony. Psiaka , który nocuje pod krzakiem i mimo ,że przeganiany i gryziony przez inne psy ciągle tam wraca.......bo nie ma gdzie pójść.Pies jest niewielki i bardzo ufny. Za człowiekiem pójdzie na koniec świata.....tylko nie ma człowieka za którym mógłby pójść
Poniżej wklejam kilka informacji o piesku z fb:
Psiak błąkał się po Stepnicy od dłuższego czasu, przeganiany przez ludzi, więc jest trochę przestraszony.
Ponad tydzień siedzi już na naszym podwórku (po sąsiedzku suka miała cieczkę, cieczka się skończyła, psy się rozeszły, on został, bo wrócić chyba nie miał dokąd, a może zapomniał drogi do domu?)
Jest łagodny, uległy w stosunku do psów i ludzi.
Jeśli nie znajdzie w najbliższym czasie DT/DS (a szanse ze względu na to, że jest kundelkiem przeciętnej urody, ma niewielkie=żadne?), za kilka dni trafi do schroniska-umieralni w Białogardzie, gdzie pewnie już na wejściu zostanie zagryziony.
Może jednak ktoś kojarzy psiaka, wie do kogo może należeć? Lub mógłby dać mu DT-szansę na normalne życie/życie w ogóle...?
Nie jest chudy, ale też od długiego czasu w domu nie był. Wcześniej przyczepił się do innego psiego "powsinogi - uciekiniera", chodził do niego na noc i pewnie tam jadł, a w dzień razem spacerowali... Odkąd suka sąsiadów dostała cieczki też przychodzili do nas codziennie (przez nasze podwórko wchodzili do sąsiadów przez dziurę w płocie), cieczka się skończyła, wszystkie psy się rozeszły, a ten został, pewnie wyjadał mojemu psu z miski, a grzebanie w śmieciach też nie jest mu obce - jak zostawiła worek ze śmieciami w niedomkniętej kotłowni, to chwila i go rozpracował, a co się nadawało zjadł... A jak już go pogłaskałam, dałam jeśc i pic, to tak mnie polubił, że chodzi za mną wszędzie (bez smyczy oczywiście) i pilnuje się, jakby był moim psem. Sąsiedzi próbowali go pogonić, ale nie po przegonieniu i tak wraca, śpi pod krzaczkiem lub pod autem. Nawet jak 2 dni temu rzuciły się na niego u nas 4 psy (sąsiadów i mój - szczęście, że ktoś przy tym był i rozdzielił je!), to uciekł, ale rano już był pod swoim krzaczkiem, przerażony, ale wrócił, więc wygląda na to, że iść nie miał dokąd? Jaki pies wolałby spanie pod krzaczkiem, przeganianie przez ludzi, ataki psów (spowodowane właśnie tym, że widzą one, że właściciele przeganiają tego psa), od swojego kawałka budy i swojego pana, jakim by on nie był?
Piesek nie ma się gdzie podziać Błagam !!!!Czy w całej Polsce znajdzie się chociaż jedna osoba z ogromnym sercem , która przygarnęłaby psiaka ? W tym przypadku ratuje go choćby oferta domu tymczasowego ( miejsca w którym mógłby bezpiecznie przeczekać na swój stały domek) . Postaramy się zorganizować transport tylko błagam o kawałek kąta i pełną miseczkę.
KONTAKT: 788-938-175
NIE ODBIERAJMY MU OSTATNIEJ SZANSY!!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kj001
Zaangażowany
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:51, 13 Maj 2012 Temat postu: Szczeniaki kundelki szukają domu |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
MAM DO ODDANIA W DOBRE RĘCE ZA DARMO ŚLICZNE SZCZENIACZKI KUNDELKI - SUCZKA I PIESEK. MAJĄ OKOŁO 3 MIESIĘCY.
PIESKI ZOSTAŁY WYRZUCONE W ZIMĘ NA MRÓZ BYŁO ICH 7 NIESTETY PRZEŻYŁY TYLKO DWA. SĄ BARDZO POGODNE I MĄDRE UMASZCZENIEM PRZYPOMINAJĄ OWCZARKI NIEMIECKIE CHOĆ SĄ ZDECYDOWANIE MNIEJSZE. MYŚLĘ ŻE BĘDĄ TO PIESKI ŚREDNIEGO WZROSTU.
NIESTETY NIE MOGĄ ZOSTAĆ W MIEJSCU W KTÓRYM OBECNIE PRZEBYWAJĄ PONIEWAŻ JEST TAM JUŻ 7 INNYCH DOROSŁYCH PSÓW.
AUKCJA MA CHARAKTER GRZECZNOŚCIOWY KONTAKT: 518515523
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|