Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 9:05, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Na prosbę Wojtka wstawiam jeszcze raz moje "bambusy"
Pierwsza fota jest na początku października robiona, jeszcze były zielone ale juz miały mniej liści...normalnie, w lecie maja jeszcze więcej.
Dzisiaj tak wyglądają
A tu są moje wykopaliska
Zauważcie, ze najwiecej korzeni jest własnie pod murkiem...tamtędy przeszły. Z kleżanka stwierdziłysmy pewną prawidłowość...Tam, gdzie przedtem zasypano gruz, tam jest wiecej korzeni..chyba lubią ziemię lżejszą, kamienistą?
Wojtek, dla Ciebie jak znalazł! Wysyp do dołka gruz z budowy, przesyp ziemią i zakop korzenie, napewno sie przyjmą!
Jeszcze jedna nas rzecz zastanowiła:...dlaczego nie przeszły korzenie podmurówką płotu, do sąsiada? Podmurówka nie stanowi dla nich żadnej przeszkody...chyba dlatego, ze sąsiad kopał ziemię, a u Borysa w kojcu nie ruszana, leżała odłogiem. Bambusy sa odporne na podlewanie przez psy! Borys nie raz je podlewał.
Wschodzą bardzo wczesnie i już właściwie w czerwcu dają piekną zasłonę.
Nadal nie wiem jak sie nazywają fachowo |
Aluzja to sa "moje" bambusy. Dzisiaj wykopię te, które jeszcze za buda zostały bez Randapu. O jeden dzień sie spóźniłaś...te z przodu potraktowałam juz Randapem...zobaczę, czy je zniszczy, co watpie, po pierwszej dawce. Jak odbiją, przesle Ci nastepne kłącza.
Aaaa, jesienia, jak uschną, połamane na opal sie nadają tylko nie do kominka bo "strzelaja" mocno! Ja je w co paliłam to kanonada była, że hej!
Mam nadzieje, ze zdrowa na ciele i umysle, chcesz sobie zaflancować bambusy? Do oslonięcia jakiegos wysypiska,kompostownika....jak znalazł ale jako dekorację w ogródku...odradzam. Ja je trzymałam, zeby oslonic sie od sąsiadów ale paskudy wzdłuż płotu mniej szły, bardziej do środka więc sie chce ich pozbyc i na to miejsce winobluszcz i bluszcz posadzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 9:56, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W połowie maja [czyli Ogrodnicy i zimna Zośka] często przechodzą ostatnie fale przymrozków i wtedy rośliny posadzone lub posiane odpowiednio wcześniej,które już "wyszły" z ziemi ulegają zniszczeniu.Dlatego szkoda ryzykować i lepiej poczekać na cieplejsze dni,po połowie maja nic już zasadniczo młodym roślinom nie grozi.Jednoroczne [jak wspomniana Aksamitka]rosną bardzo szybko i kwitną całe lato,aż do jesiennych przymrozków.W ubiegłym roku 23/24kwiet.nocą przeszła fala mrozu ok.-6C i i np.z mojej przepięknie rozkwitłej Magnolii zrobił się czarny "wiecheć".Podobnie wyglądały wcześnie wsadzone Dalie,które już musiałam wyrzucić.Nie ma się co spieszyć,bo później po prostu się żałuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 10:02, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bambus, fajna rzecz,ale bardzo trudno jest nad nim panować.Jest wyjątkowo ekspansywny i rozrasta się w sposób zupełnie nieprzewidywalny.Tak jak Borsaf już pisała,później już tylko Randap ratuje sytuację [a i to nie zawsze!].
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:40, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne bambusy..niestety nie posiadam..ale mam kilka corocznych okazów, które chętnie przedstawię oto i one..
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcia są z zeszłego roku albo nawet sprzed 2 lat, ale tulipany i wiesiołek pojawiają się każdego roku..póki co na ogrodzie niewiele, a wszystko przez te wstrętną pogode..Powoli i nieśmiało pojawiają się różne kwiatki..ale kiedy będą w pełnej okazałości na pewno będę robić fotki
Ostatnio zmieniony przez aniula001 dnia Pią 13:46, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 13:07, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cudne !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 10:13, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Witam miłośników kwiatuszków i ogródków !
U mnie już cobea pnie sie w górę ....niedługo trzeba bedzie dać podpory.
A tymczasem malutki kaktunio wiosennie zaowocował dość dużym okazałym kwiatkiem :
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 11:07, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusiu czarodziejka jesteś
Pewnie niedlugo sie do Szczytna będe musiala wybrać "Moja " cobea mnie wzywa
Ja tez, w tym roku po raz pierwszy, wysiałam nasionka do korytek, pojemników i pilnie je zraszam...narazie tylko mi balsaminka wyszła.
Cobeę tez wysiałam...zobaczymy, czy wzejdzie wogóle?
Aaaa, mam pytanie...czy kupic sobie ta hortensje pnącą i wsadzic narazie do donicy?...bo do ziemi to po zimnej Zosce...ale potem strasznie przebrane sa roślinki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 15:03, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kupuj ,kupuj tę hortensję.Potem faktycznie mały wybór.nie żałuj grosza na nią i kup dorodną .Zaopatrz sie tez w kwaśną ziemię do niej ,bo trzeba będzie ją wymieszać w dołku.Na pewno Ci się odwdzięczy pięknym wyglądem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:46, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A co to za pnące hortensji? Bo ja chyba tylko znam nie pnące, ale mam miejsce na balkonie, gdzie coś pnącego by pasowało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 18:27, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire ja tez dopiero od Alfiki i Kardusi sie dowiedzialam...to wieloletnie, kwitnące i do tego CIENIOLUBNE!!! To u mnie, gdzie drzewa rozeośnięte, jest bardzo wazne. Wygoogluj sobie...ładnie kwitnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 21:21, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf - cobea długo wschodzi ... chyba ze trzy tygodnie siedziała w ziemi - zanim coś wykiełkowało. Ale potem leci jak szalona w górę. No i trzeba będzie Janeczko niedługo ją odebrać ...bo wkrótce miejsca zabraknie w domku
Flaire - Odnośnie hortensji pnącej - nie jest to takie typowe pnącze - które leci jak szalone w boki i w górę. Jest to wysoka odmiana hortensji w typie pnącza. By osiągnąć większą wysokość i obfitość kwitnienia - potrzeba kilku dobrych lat. Jest to roslina - którą na zimę trzeba zabezpieczać przed mrozem (okrywanie gałązkami i otuliną). Ale jak kwitnie..... - bajka .
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Śro 21:23, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 9:08, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No i koniecznie ciąć,to pobudza i wzrost i kwitnienie!Do donicy na balkon radziłabym raczej Clematis [powojnik]-na 20 str.w Allegro są w różnych kolorach,albo coś z pnących róż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:20, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
pytanie: mam kilka bulwek dalii ...czy moge je wsadzic teraz np do donicy ,zeby zaczelo wypuszczac czy czekac na maj z wsadzeniem do ziemi??
No i czy cynie mozna juz machnac w glebe czy nie ufac pogodzie i tez czekac?
pozdrawiam
Lidia ja sie delikatnie przypominam
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:42, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dalie w zasadzie można już teraz wsadzić do ziemi, chociaż w tym wypadku lepiej na noc je okrywać , aby ochronić przed przymrozkami..jeżeli prognoza pogody nie jest zbyt optymistyczna moża wsadzić je do doniczki, a do gruntu przesadzić jak będzie już cieplej, czyli w maju..Osobiście miałam kiedyś dalie, takie miniaturowe..i nawet ich nie wyciągałam z ziemni..zostawały w ziemi na całą zimę, a później i tak pięknie kwitły..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 16:46, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Agniesiu- zdecydowanie za wcześnie na wysadzenie cynii do gruntu ...Ja bym nie ryzykowała - bo mogą przejść przymrozki (a raczej to mamy jak w banku) i może być po kwiatkach .
Dalie miniaturowe kiedyś wysadzałam do donic i kwitły mi całe lato na tarasie. Tylko nie lubią chłodu i przymrozków.
Duże dalie wsadzałam do reklamówek wypełnionych ziemią (takie twardsze "szeleściki") i tak sobie rosły w ciepłym kwietniu pod gołym niebem. W maju był przymrozek - no to je siup do garażu. A po zimnej "Zośce" bardzo łatwo rozpruło się reklamówkę i całą zawartość osadziłam w nowym miejscu na stałe. Jesienią należy wykopać !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|