Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Pią 9:47, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wiedza o stewii i sadzonki [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 10:01, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 21:24, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
fotozagadka z naszego ogródka
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 21:41, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ale dziwo! Wygląda jak zielony kasztan ale stawiam na późny ogórek
Wygrałam toster?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 21:46, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Baaardzo blisko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 21:47, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Przykro mi bardzo ale nic innego nie znam ogórkowatego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:12, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To się chyba nazywa ogórecznik, czy jakoś bardzo podobnie, u moich rodziców takie widziałam, ma takie duże liście (obrzydliwe bo z włoskami jak u ogórka i mam od tego wysypkę jak dotykam)
Toster jest mój
Zapomniałam dodać, to cuś jest pnączem, bo u rodziców rosło przy beczkach z wodą i się pięło po takiej osłaniającej pergoli... no chyba że coś mi się pozajączkowało
Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Nie 22:14, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42108
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 22:14, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | fotozagadka z naszego ogródka
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dynia ozdobna
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 22:21, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Cucumis metulifer vel. kiwano, vel. ogórek afrykański.
TOSTER DLA KAŻDEGO!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:31, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Cucumis metulifer vel. kiwano, vel. ogórek afrykański.
TOSTER DLA KAŻDEGO!
[link widoczny dla zalogowanych] |
Teraz link poprawiony działa
A takie tosty strach ugryźć
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 22:43, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Koło cmentarza mieszkam, gust mam wysublimowany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FRITZ
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:09, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Koło cmentarza mieszkam, gust mam wysublimowany. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 4:17, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Koło cmentarza mieszkam, gust mam wysublimowany. |
Mieszkam nad morzem, więc od razu pirackie tosty mi się spodobały!
Koło cmentarza, komunalnego, mamy działkę, więc muszę popracować nad swoim gustem
Stawiałam na durian. Pikuś, że klimat nie ten, ale te kolce...
Mogę sobie rano pirackie tosty zrobić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 20:33, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
BiP czy rododendrony, takie 3-4 letnie, sie okrywa całe na zimę?
Kopczyki z kory i ziemi już usypane przy podstawie ale się zastanawiam czy całość okryć włókniną? Poprzednie zimy jakoś przetrwały tylko wiosna drżałam czy nie przemarzły. Zimy były, co prawda śnieżne i to było na plus.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Czw 23:57, 24 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | BiP czy rododendrony, takie 3-4 letnie, sie okrywa całe na zimę?
Kopczyki z kory i ziemi już usypane przy podstawie ale się zastanawiam czy całość okryć włókniną? Poprzednie zimy jakoś przetrwały tylko wiosna drżałam czy nie przemarzły. Zimy były, co prawda śnieżne i to było na plus. |
Same śniegiem się przykryły.
Teraz trzeba dobrze podlać żeby krzaczki nawodnić, a przykrywać dopiero jest sens jak dwa tygodnie bezśnieżny, suchy mtóz trzyma. Za wcześnie i za długo nie ma sensu, mogą się rozregulować. Dotyczy to zjawiska suszy fizjologicznej - słoneczko pali, a korzenie zamarznięte nie daja wody do transpiracji. To, że się liście zwijają to znak, że się bronią przed tym. Jak za długo trwa, to może im zostać na zawsze.
Jak zeszły rok przeżyły, to mniemam, nie masz odmian o niskiej mrozoodporności. Bo tym to świętybożeniepomoże. Trzeba wykopać i trzymać w nieogrzewanym pomieszczeniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|