Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 15:14, 03 Mar 2011 Temat postu: a moja Majka chce królika - rady pleasee |
|
|
co wy na to? ja sie zgadzam ale boje sie, ze :
*królisio moze troszke nieprzyjemnie pachniec
*ze Fifi go dopadnie(bo o ile krolik na Happy wrazenia nie zrobil, to Fifi lezala przy jego klatce jak zaczarowana - sprawdzilismy u znajomych)
*ze niby miniaturka w sklepie a rozrosnie sie do niebotycznych rozmiarow
*czy lepiej chlopa czy babe?
*co jeszcze ewentualnie moze mnie niespodziewanego spotkac przy takim nowym czlonku stada??
wszelkie rady wskazane i bede bardzo wdzieczna!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 20:11, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam królika
Że pies Ci zeżre to mało prawdopodobne, ale nie ręczę za żadnego, Luna, Sali i Irys są małymi psiakami a królik daje se rade.
Co do rozmiarów to wydaje mi się że lepiej by był ciut większy bo będzie mniej podatny na kontuzje
Radziłabym chłopaka bo są bardzie towarzyscy (po kastracji) samiczki bywają bardziej agresywne, ogólnie radziłabym rasę Baran bo są z reguły łagodne, a i oczywiście najlepiej nie ze sklepu zoologicznego takiego który ma króliki z ferm ja miałam takiego 2 razy i w ciągu tygodnia po zdychały.
Bubiczek się dobrze dogaduje z piesami, tj na zadowalającym poziomie
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:05, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ewoosiek a czy taki królisio smierdzi?? przepraszam za pytanie ale jak bylam u kolezanki to niestety czuc bylo jak od kociej kuwety...
no i skad takiego barana wytrzasnac, gdzie szukac takiej hodowli?? i jak duze barany rosna? bede wdzieczna za wszelkie rady i sugestie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:06, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
o i jeszcze pytanie czy czesto takiego krolika wypuszczasz luzem z klatki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 11:11, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
kasia napisał: | Ewoosiek a czy taki królisio smierdzi?? przepraszam za pytanie ale jak bylam u kolezanki to niestety czuc bylo jak od kociej kuwety... |
Ja myślę, że to kwestia higieny U mnie w domu nawet kocia kuweta jest bezzapachowa, bo po prostu jest regularnie sprzątana.
Znajome dziecko ma 4 króliki w pokoju i nie czuć nic a nic, może troszkę pachnie sianem.
Króliki, które miałam przyjemność poznać, bardzo dużo czasu spędzają poza klatką, mimo wielkiej klatki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 11:17, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mialam kroliki kilka lat i bardzo milo wspominam. Nie mialam wtedy psow, wiec nie było kwestii dogadywania sie.
Moj ulubieniec Zenonek sporo czasu spedzal poza klatka, wtedy gdy bylam w domu kical sobie po mieszkaniu. Nawet nie gryzl rzeczy.
Zapach nie jest szczegolnie intensywny. Ja uzywalam takich granulek dla kota do wyscielenia klatki, one ladnie pochlanialy zapach. Wiadomo, ze trzeba sprzatac, to wtedy zapachu nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:47, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
no dobrze! gdzie znalezc hodowle - ja chcialabym najlepiej kroliczka miniaturke, nie chcialabym aby mi sie mlokos do niebotycznych rozmiarow rozrosl. nie musze miec go juz teraz, mozemy go kupic za miesiac nawet dwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:48, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
to ja trochę inne mam wspomnienia z czasów, kiedy moja córka - wtedy w wieku chyba podobnym do Twojej córci również najbardziej na świecie zapragnęła mieć ślicznego milutkiego króliczka....
mały cudny królik szybko przeobraził się w wielkiego króla (byłam w szoku bo to miała być miniaturka...) ale najgorsze było to, że kompletnie nie sprawdził się jako miła przytulanka i towarzysz do zabaw bo był dość agresywny i zupełnie nietowarzyski...
ale może akurat taki outsider nam sie trafił, w każdym razie historia z królikiem nauczyła mnie bardzo zachowawczego stosunku do kolejnych "zachcianek" mojej córki...
aha - mój west Frodo reaguje na świnki morskie i króliki które spotyka regularnie u weta tak impulsywnie, że nie zaryzykowałabym ich spotkania bez klatki....
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 12:11, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
west&szkot napisał: | to ja trochę inne mam wspomnienia z czasów, kiedy moja córka - wtedy w wieku chyba podobnym do Twojej córci również najbardziej na świecie zapragnęła mieć ślicznego milutkiego króliczka....
mały cudny królik szybko przeobraził się w wielkiego króla (byłam w szoku bo to miała być miniaturka...) ale najgorsze było to, że kompletnie nie sprawdził się jako miła przytulanka i towarzysz do zabaw bo był dość agresywny i zupełnie nietowarzyski...
ale może akurat taki outsider nam sie trafił, w każdym razie historia z królikiem nauczyła mnie bardzo zachowawczego stosunku do kolejnych "zachcianek" mojej córki...
aha - mój west Frodo reaguje na świnki morskie i króliki które spotyka regularnie u weta tak impulsywnie, że nie zaryzykowałabym ich spotkania bez klatki.... |
no wlasnie tego sie obawiam... o ile irlandki nie obchodza ani koty ani kroliki o tyle west zmienia sie w slup... ale moze i to zachowanie daloby sie w jakis sposob z czasem skorygowac. jeny sama nie wiem??
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:03, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
jak sama piszesz możesz poczekać miesiąc lub dwa, może akurat pomysł sam z siebie już nie będzie tak fascynujący jak w tej chwili, dzieciaki tak czasem mają...
a w międzyczasie można odwiedzić kogoś kto ma takie małe zwierzaczki i obserwować zachowanie westki, w końcu nie każdy terier to .... pogromca gryzoni... hiiii
ale dla mnie ważne jest żeby w domu panował spokój międzygatunkowy bo ciągłe pilnowanie aby sobie pewne osobniki nie wchodziły w drogę jest męczące a ja lubię mieć w domu peace and love...
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 13:11, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
oj ja tez. dzieki west&szkot za tzw kubeł zimnej wody. ja w sumie tez tak myslalam. zreszta umowa miedzy nami jest taka, ze ma teraz okres probny - jesli psami sie odpowiednio zajmie podczas naszej nieobecnosci (to znaczy nie zapomni wyjsc na siku - co jej sie dosc czesto zdarza) - to byc moze krolik zawita w naszych progach... kto wie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:21, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
west&szkot napisał: | aha - mój west Frodo reaguje na świnki morskie i króliki które spotyka regularnie u weta tak impulsywnie, że nie zaryzykowałabym ich spotkania bez klatki.... |
a i u naszej wetki mój białas funkcjonuje w bazie danych z przydomkiem... Frodo "świnkożerca".... taki niedobry z niego pogromca! ale np z kotem bardzo dobrze się dogaduje!
Kasiu - życzę powodzenia w podejmowaniu decyzji, wiadomo, że zawsze są dwie strony medalu, każde zwierzątko jest inne i powiem szczerze że z zazdrością patrzę na domki w których razem funkcjonują i się fajnie dogadują różne zwierzaki i jest to dowód że czasami można...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 14:39, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
kasiu ile lat ma Twoja Majka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 14:42, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | kasiu ile lat ma Twoja Majka? |
10 stuknęło
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 15:49, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To myślę, że niezły wiek na królika Już potrafi prawie o wszystko sama zadbać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|