Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
O karmach i odżywkach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Pielęgnacja i żywienie / Karmy i żywienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:07, 02 Sie 2010    Temat postu:

Deryś wie jak smakuje ludzki kurczak, bo zawsze dostaje chrupki i chrząstki. Uwielbia.
Dlatego do tak ważnej nauki, jaką jest przychodzenie na zawołanie, używałam czegoś, co było mega atrakcyjne dla Deryśka. Teraz wystarczą psie ciasteczka, ale teraz Deryś ma już wyrobiony odruch wracania Smile
Powrót do góry
justek
Zaangażowany


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:20, 02 Sie 2010    Temat postu:

Wind napisał:
justek, hmmm a po co zostawiasz psu sucha karme do jedzenia w ciagu dnia? Pies nawet nie ma okazji zglodniec Very Happy Moje nawet gdy byly male to dostawaly miske dwa razy dziennie na piec minut. Jesli czegos nie zjadly, to trudno. Micha byla zabierana ... nie wyobrazam sobie, aby zarcie dla psow lezalo caly dzien w dostepnej misce Rolling Eyes



Ponieważ to jest jeszcze malutki szczeniaczek więc tak radził mi weterynarz - aby mała dostawała jedzenie nawet 5 razy dziennie w małych porcjach. Niestety kiedy jesteśmy w pracy 5 -7 godzina mała jest sama i dlatego w misce zawsze zostawiam jej małą porcję suchego jedzenia. Jak zjadła kiedyś większą porcję to zwymiotowała ... dlatego dostaje mniej a często i widzę, że tak jej odpowiada.

Nie rozumiem dlaczego mam stresować psa i zabierać miskę. Nie wyobrażam sobie aba żarła łapczywie mając świadomość, że za chwilę miska zniknie Rolling Eyes to jest dla mnie nie wyobrażalne. Mała nie jest żarłokiem i nie rzuca się na jedzenie, je ile potrzebuje i ten system mi się sprawdza więc na razie nie będę nic zmieniać.


Ostatnio zmieniony przez justek dnia Pon 10:21, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42059
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 11:19, 02 Sie 2010    Temat postu:

Moje pasqdy mają michy z suchą karmą dostępne 24 godziny na dobę i wcale nie są zatuczone
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:55, 03 Sie 2010    Temat postu:

justek napisał:


Nie rozumiem dlaczego mam stresować psa i zabierać miskę. Nie wyobrażam sobie aba żarła łapczywie mając świadomość, że za chwilę miska zniknie Rolling Eyes to jest dla mnie nie wyobrażalne. Mała nie jest żarłokiem i nie rzuca się na jedzenie, je ile potrzebuje i ten system mi się sprawdza więc na razie nie będę nic zmieniać.


hmmm ... myslisz, ze zabranie malej miski w ciagu dnia mogloby ja zestresowac? Rolling Eyes

Przyznam, ze lapczywe wyrywanie kesow jedzenia z moich rak przez moje psy bardzo, bardzo mnie cieszy ... Natomiast nie wyobrazam sobie, aby mogly obok jedzenia przechodzic obojetnie i spokojnie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asher
Gość





PostWysłany: Sob 17:46, 14 Sie 2010    Temat postu:

Wind, dodawanie do psiego jedzenia czosnku wcale nie jest takie znów ok. Czosnek niszczy czerwone krwinki. I to niezależnie od wielkości podawanej porcji. W przypadku psów nie jest to więc "cud lekarstwo" jak w przypadku ludzi.
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Sob 18:07, 14 Sie 2010    Temat postu:

W Koebers-ie można kupić suszony czosnek przetworzony, specjalnie przeznaczony dla psów...
Powrót do góry
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 18:10, 14 Sie 2010    Temat postu:

Lukier przez całe 9 lat swojego życia ma miskę z suchym żarciem dostępną cały czas (pomijam przygody z gotowaniem i barfem). To jest podstawa jej żywienia i porcja kulek znika po trochu. Nie widzę w tym nic dziwnego- myślę, że jak psu to odpowiada i żarcie jest zjadane w całości w ciągu dnia, to czemu miałoby to być niewyobrażalne? Biała ma okazję zgłodnieć, bo to nie typ, który wylizuje michę do czysta, niezależnie od ilości suszu. Jak zgłodnieje, to idzie podjeść i tyle. Wink Kwestia indywidualna myślę... Rolling Eyes

Oprócz tego jest wybitnie żarta na wszelkie inne smakosze - ser, parówka, mięsko - i rzuca się na to połykając wraz z palcami, jak każdy przyzwoity pies. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asher
Gość





PostWysłany: Sob 18:35, 14 Sie 2010    Temat postu:

Hanik napisał:
W Koebers-ie można kupić suszony czosnek przetworzony, specjalnie przeznaczony dla psów...
A w jaki sposób przetworzony? Bo dla psów szkodliwe jest właśnie to, co dla ludzi dobroczynne, m. in. dwusiarczek allilu, dzięki zawartości którego czosnek jest uważany za naturalny antybiotyk.
Zastanawiam się, czy po usunięciu siarczków w czosnku nie zostaje już tylko "czysty marketing"? Wink


Ostatnio zmieniony przez asher dnia Sob 18:37, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Sob 18:51, 14 Sie 2010    Temat postu:

Nie mam pojęcia. Możesz do nich napisać i zapytać. Na swojej stronie piszą, że mają duże doświadczenie w stosowaniu tego czosnku. I nie wpływa on negatywnie na psy.
Figiel przez jakiś czas brał ten czosnek - parę miesięcy na pewno. Żadne kleszcze się go nie imały... Tylko, że Figiel jest bardzo kiepskim wyznacznikiem w tej sprawie bo generalnie kleszcze go średnio lubią. Łapie jednego - dwa na rok Laughing
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie mam pojęcia. Oni uważają, że nie jest szkodliwy.
A może z tą szkodliwością to jak z jajkami kurzymi. Jedna grupa mówi, że jajka są niezdrowe i można jedno tygodniowo, druga, że to nie prawda i przeciwnicy jak i zwolennicy twierdzą, że opierają się na badaniach Laughing
Powrót do góry
asher
Gość





PostWysłany: Sob 19:16, 14 Sie 2010    Temat postu:

Eeeee, ja nie podaję psom czosnku, więc nie chce mi się pisać Wink
Powrót do góry
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:10, 14 Sie 2010    Temat postu:

asher napisał:
Wind, dodawanie do psiego jedzenia czosnku wcale nie jest takie znów ok. Czosnek niszczy czerwone krwinki. I to niezależnie od wielkości podawanej porcji. W przypadku psów nie jest to więc "cud lekarstwo" jak w przypadku ludzi.


a mozesz podac na ten temat jakies wyniki badan?

Chetnie poczytam. Do grillowanego miesa zawsze podaje male ilosci czosnku. Jesli nawet w takiej ilosci jest szkodliwy chcialabym o tym wiedziec.

BTW moje psy maja regularne badania krwi. Wszystkie wyniki sa idealne, wiec poki co moge spac spokojnie, nie mniej wiedza ze cos jest szkodliwe lub nie jest wazna Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asher
Gość





PostWysłany: Sob 23:11, 14 Sie 2010    Temat postu:

Nie dyspouję badaniami na ten temat, ale tak uczą na warszawskiej wecie. Nazwiska wykładowcy od żywienia nie znam, ale jeśli to dla ciebie ważne, mogę zapytać któż zacz.
Powrót do góry
kother
Zaangażowany


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:20, 15 Sie 2010    Temat postu:

z tym czosnkiem to ciekawa sprawa...
jeśli chodzi o karmienie to też zostawiałam michę psu gdy wychodziłam do pracy.podjadał sobie kiedy chciał, ale zdazało mu się wymiotować. Od dłuższego czasu dostaje rano karmę a kolacje dostaje jako nagrody na wieczornym spacerze. to mu bardziej służy ale myślę że to sprawa indywidualna każdego pieska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justek
Zaangażowany


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:14, 25 Sie 2010    Temat postu:

Fridka już 4 tygodnie na Orijenie i jak na razie jest ok.

Rano dorzucam jej do karmy ugrillowanego kurczka a w drugiej misce ma samą karmę. Dostaje tak 200 - 250g/dzień zależy od aktywności. Jak dużo biegamy to widać, że ma większy apetyt i zawsze jej dorzucam dodatkowo te 50g.

Wcześniej jak karmiłam ryżem+kurczak+marchewka i Hills wieczorem to miała czasem wysypkę na brzuszku jak przeszłyśmy na Orijen plamki zniknęły i już nigdy się nie pojawiły.

Wypróbowałam ostatnio puszki Applaws. Otwierając puszeczkę samemu ma się ochotę zjeść jej zawartość - kawałeczki piersi kurczaka, dynia, groszek, ryż. Zapach super, konsystencja - kawałki, nie jakaś zmielona bryja. Mała zjadła ale nie było jakiś hiper fajerwerków - bardziej się cieszy jak jej kawałek parówki dam Cool więc już nie kupujemy tych puszek.

Ogólnie mała jest wrażliwa na zmiany pokarmu. Nadal nie toleruje serków, kefiru. Ale uwielbia owoce! Jak jem jabłko albo banana to zawsze coś wyprosi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Śro 11:11, 25 Sie 2010    Temat postu:

justek napisał:

Rano dorzucam jej do karmy ugrillowanego kurczka a w drugiej misce ma samą karmę.

Nieźle się urządziła dziewczynka Laughing
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Pielęgnacja i żywienie / Karmy i żywienie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 32 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island