Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:21, 09 Paź 2011 Temat postu: Zęby-pielęgnacja |
|
|
Mam nadzieję, że ten temat nie wymaga przeniesienia, bo trochę się jeszcze gubię na tym forum... ^^;
Ale do rzeczy.
Spytam wprost, nie chce mi się rozpisywać.
Jak najlepiej zadbać o zęby swojego psa? A jeśli najlepiej przez mycie pastą do zębów dla psów to może mi ktoś powiedzieć/ dać linka do instrukcji jak?
bo ja niedawno kupiłam psu szczoteczkę i pastę i mam sporo problemów kiedy próbuje mu umyć zęby.
i następne pytanie jaka pasta do zębów byłaby najlepsza..(?)
Edit equitana :Dopisanie rozszerzenia tytułu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Glaria
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 19:45, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Mój pies ma pastę i szczoteczkę z Trixie ( w komplecie ) . A szkoda , bo jakby była z Petosan , to pewnie tą by miała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 20:37, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
U moich psów najlepiej sprawdziły się długie miękkie szczoteczki z dwoma końcówkami (z jednej strony większa, z drugiej mniejsza) i pasty bezzapachowe, albo mało pachnące - Stoma Gel, Orozyme Żel, Beaphar Dog a Dent. Tymi miętowymi z Trixie bardziej plują i ich nie lubią. A najbardziej pomogła... zmiana diety na BARF. Surowe gnaty do gryzienia, prawie całkowite wykluczenie z diety wszelkich kasz, ryżów, makaronów, gotowanego jedzenia i suchej karmy. No, chrupki czasem dostają, głównie jako smakołyki.
Co do nauki mycia zębów- moje psy są uczone, że mogę im oglądać dokładnie zęby, mówię "pokaż ząbki" i oglądam, a potem chwalę. Często odsłaniam fafle podczas zwykłego głaskania i oglądam, dotykam dziąseł czy zębów- to dla nich zupełnie normalne. Mamy też hasło "myjemy ząbki" Najpierw brałam troszkę pasty na palec, podnosiłam fafel, nakładałam na zęby, masowałam - super pies, chwaliłam obficie. Potem szczoteczka - to samo. Stopniowo, jeśli pies się nie denerwował myłam zęby. Jeśli zaczynał się niepokoić- przerywałam mycie, wyciszałam psa (stanowczym, ale spokojnym głowem - spoookój, nic się nie dzieje), i po chwili myłam choć jeszcze kawałeczek. Tak samo postępowałam ze szczeniakami, tak samo z dorosłymi psami które do nas trafiały i jakoś nigdy nie miałam z pielęgnacją psich zębów problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:12, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiliato chyba najlepiej by było, gdybym najpierw zaczęła przyzwyczajać psa do tego, że oglądam mu zęby, ale bez mycia - po postu bym Idę przyzwyczaiła do tego, że otwieram jej pysk itp, a potem jakby się uspokoiła zaczęłabym ją przyzwyczajać do szczoteczki i pasty, na samym końcu zaczęłabym myć... (?) bo chyba tak najlepiej. źle by było gdybym na siłę ją od razu męczyła, bo pewnie kojarzyłaby mycie zębów z czymś złym i byłoby jeszcze gorzej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaria
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 21:36, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tilia - u mojej suczki nie zobserwowałam negatywnych objawów przez pastę z Trixie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:41, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Glaria napisał: | Tilia - u mojej suczki nie zobserwowałam negatywnych objawów przez pastę z Trixie |
mi się tak trochę wydaje, że to nie chodzi o pastę... znaczy częściowo. no bo wiadomo, że jeśli pasta nie ma mocniejszego zapachu to pies szybciej się przyzwyczai, ale to nie znaczy, że jeśli pasta będzie miała mocny zapach to pies się z myciem zębów nie oswoi. moim zdaniem to kwestia czasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaria
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 21:51, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan5 zależy jak dana osoba myje zęby psu.Jak robi to ktoś bez wyczucia, byle żeby umyć , pies reaguje nerwowo .A jak ktoś to robi delikatnie , to zupełnie co innego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:53, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Glaria napisał: | Tiegan5 zależy jak dana osoba myje zęby psu.Jak robi to ktoś bez wyczucia, byle żeby umyć , pies reaguje nerwowo .A jak ktoś to robi delikatnie , to zupełnie co innego [/b] |
tylko, że ja właśnie mówiłam o osobach, które wiedzą jak do tego podejść i przyzwyczajają najpierw psa ;'D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 22:27, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tiegan, musisz "wyczuć" swojego psa. Zacznij uczyć ją, że dotykanie zębów, oglądanie dziąseł jest normalne, jak zobaczysz że jej to nie stresuje, pozwala sobie bez zdenerwowania oglądać i dotykać wszystko w paszczęce przejdź do etapu z pastą.
Moje psy wyraźnie nie lubią ostrego zapachu tych zapachowych past. A że z "ust" im nie śmierdzi, to nie odczuwam potrzeby przyzwyczajania ich do pielęgnacji tymi pastami. Wystarczają nam bezzapachowe. Zwłaszcza, że zęby mają ładne, w zasadzie myję im je "treningowo", żeby pamiętały że to część niezbędnych zabiegów takich jak czesanie, trymowanie, obcinanie pazurów itp itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiegan5
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:27, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tilia
no i o to właśnie mi chodzi ;'D
--
a co do zapachu to ja niestety mam taki mocny zapach pasty... D: Ida mi się przyzwyczaiła do niego tak średnio.... może lepiej kupię inną pastę? stara i tak niedługo się skończy XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daninio
Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Czw 23:42, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A co z kostkami na zęby? Czy one coś dają. Od pewnego czsu daję właśnie takie zielone małe kostki. Nie są takie twarde, bo Fanta od razu je rozgryza i zjada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:36, 02 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że takie cuda nie działają. Może maskują brzydki zapach z pyska, ale jak taki zapach jest to znaczy, że już coś się źle dzieje.
A tak w ogóle to według mnie jeśłi pies ma tendencje do osadzania się kamienia nazębnego, to i mycie zębów nie rozwiąże problemu całkowicie. (Co nie znaczy, że nie trzeba myć psom zębów).
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Wto 12:15, 07 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zakładać kolejnego tematu więc wykorzystam ten.
Od jakiegoś czasu przyuważam, że Stefie odkłada się kamień na górnych kłach. Przemywam jej ząbki fortanem, efekty średnie. Przeglądając net wyczytałam o czyścikach z mikrofibry z jonami srebra. Ktoś z tego korzystał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
elojza
Dołączył: 07 Gru 2016
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:24, 12 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Niesety mój pies nie da sobie umyć zębów. Dzikus to jest i tyle. Nie mam cierpliwości. Chodzę do weta na ściąganie kamienia i inne zabiegi w jamie ustnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|