Pomorze środkowe - co warto zobaczyć

Gość

Biedrona w jednym z tematów zapytała co warto zwiedzić na Pomorzu. Jest tego sporo. A oto co mi się nasunęło na myśl...

Kąty Rybackie są na początku Mierzei Wiślanej, a tam w okolicy jest Muzeum Stutthof w Sztutowie (wspomniała o tym Anisha) - to największy na Pomorzu Środkowym hitlerowski obóz koncentracyjny (oczywiście z psem nie wolno).

O zamku w Malborku pisała już bodaj Ginger (tam też psom nie wolno wchodzić).

Oczywiście Gdańsk, w którym jest mnóstwo do zwiedzania. Cała Starówka, Muzeum Narodowe, Ratusz Głównego Miasta, Dwór Artusa, Muzeum Archeologiczne, mnóstwo kościołów z Katedrą Mariacką na czele, w Oliwie oczywiście Katedra Oliwska i ZOO.
Można popłynąć statkiem w rejs wycieczkowy na Westerplatte czy na Hel (niektórzy przewoźnicy akceptują psy - trzeba pytać na przystani).

(Zdjęć z Gdańska nie wklejam, bo każdy je zna Wink

)

Gość

Sopot i oczywiście Molo oraz północne "Krupówki", czyli deptak przy ul. Bohaterów Monte Cassino i kapitalny "Krzywy Domek"

W Gdyni chyba Oceanarium jest najciekawsze, ale na temat atrakcji Gdyni niech się wypowiedzą jej mieszkanki Wink

Jeśli chodzi o okolicę, to na Kaszubach znaleźć można naprawdę wiele tych atrakcji. Przede wszystkim to prześliczne, urozmaicone pod względem geologicznym tereny z malowniczymi wzgórzami, dolinami, mnóstwem lasów i jezior polodowcowych. Nic dziwnego, że otrzymały nazwę Szwajcarii Kaszubskiej!

W Wieżycy, niedaleko Szymbarku, warto zobaczyć widok jaki rozciąga się z platformy widokowej im. Jana Pawła II na szczycie wzgórza Wieżyca. To najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego (329 m n.p.m.).

Platforma widokowa

Widok

Gość

Natomiast w samym Szymbarku bardzo polecam wizytę w Skansenie Budownictwa Drewnianego i zwiedzenie "Domu na głowie"

To nie jedyna atrakcja tego skansenu. Jest tam oryginalna chata z Syberii (przewieziona z odległości ponad 8 tysięcy kilometrów), jest replika baraku z gułagu, jest skład kolejowy, jakim transportowano ludzi na zesłanie, jest też najdłuższa deska świata o długości 36,83 m, wpisana do Księgi Rekordów Guinessa, a także mnóstwo innych atrakcji. 2 lata temu na teren skansenu weszliśmy z psem, ale nie do wszystkich eksponatów wolno było psa wprowadzić.

Zdecydowanie warto przejechać się drogą z Kartuz do Bytowa i popodziwiać widoki.
Przy okazji w Kartuzach można zwiedzić dawny, przepiękny kościół z dachem w kształcie wieka trumny, pozostałość po klasztorze Kartuzów, których mottem było słynne "Memento mori" oraz jedyny zachowany erem, w których to eremach mieszkali ówcześni mnisi.

Gość

Na trasie do Bytowa znajdują się Węsiory, a w bok od nich stary cmentarz wschodniogermańskich plemion gockich, które na Pomorzu znalazły się w drodze z Gotlandii na stepy nadczarnomorskie, gdzie zostały pobite przez Hunów. Cmentarzysko charakteryzuje się stanowiskami w kształcie kręgów, otoczonych kamiennymi stellami oraz kurhanami.
Niektórym kręgom przypisuje się magiczną moc, w którą skłonna jestem wierzyć, bowiem sama doświadczyłam działania kręgów, które nie powstawały w przypadkowych miejscach.
Kręgi takie spotkać można tylko na Pomorzu. Najsłynniejsze to właśnie Węsiory, Odry, Leśno (te trzy miejsca w zasięgu Waszych wakacyjnych możliwości) oraz Grzybnica koło Koszalina.

Węsiory (można z psem) - magiczny krąg strażnika

kurhany

Na końcu pięknej drogi przez serce Szwajcarii Kaszubskiej (z przepięknymi, niemal górskimi serpentynami) znajduje się Bytów, w którym warto obejrzeć zamek krzyżacki. Kiedyś na dziedziniec wolno było wejść z psem.

Gość

Niedaleko Kartuz znajduje się wieś Łapalice, a w niej budowla szalonego wizjonera - pałac w Łapalicach. Powstała bez planów architektonicznych, nie skończona od lat budowla, pilnowana, otoczona wysokim murem, przez szpary którego można podziwiać taki oto widok

Skoro była mowa o kamiennych kręgach, to polecam również odwiedzenie Odr i Leśna. Obie miejscowości znajdują się w pobliżu Czerska. W Odrach znajduje się muzeum, w którym można zobaczyć eksponaty wydobyte z grobowców, a w bok od miejscowości Odry znajdują się owe grobowce, oczywiście w formie kręgów i kurhanów. Jest to ogrodzony teren z platformą widokową, wstęp płatny. W zasadzie nie wolno wchodzić tam z psami, ale jeszcze 3 lata temu można było to obejść pod warunkiem, że pies był na smyczy i nie deptał kręgów. My jeździliśmy tam wieczorem, już po oficjalnym zamknięciu dla zwiedzających. Pan, który pilnował terenu nie miał obiekcji jeśli chodzi o psy. Nie wiem jak jest teraz.

Za to w Leśnie teren nie jest pilnowany ani ogrodzony. Jest tam ścieżka edukacyjna, gdzie wszystko jest dokładnie opisane. Na uwagę zasługuje największy krąg, w którym znaleziono szczątki księżniczki z długimi blond włosami. Na rangę osoby pochowanej wskazywały liczne drogie ozdoby znalezione w grobie oraz szczątki stroju. Wiem to od łódzkich archeologów, którzy od lat prowadzą prace w tych kręgach.

A propos kręgów wspomnę tylko krótko o Grzybnicy pod Koszalinem - tam oprócz kręgów i kurhanów występują jeszcze bruki - w środku lasu wybrukowane fragmenty, przeważnie w formie okręgów. Ale Grzybnica to już chyba zbyt daleko, abyście tam dotarli.

Bruki

Gość

Ale wróćmy do Odr i Leśna - nieopodal leży miejscowość Wiele, a w Wielu warto przejść się dróżkami Kalwarii Wielewskiej. Można z psem.

Niedaleko znajduje się również Fojutowo, a w Fojutowie akwedukt z XVII wieku, liczący 72m szerokości. To najmasywniejsza budowla w Polsce, która nawiązuje do idei rzymskich akweduktów. Przez tunel przepływa Czerska Struga, natomiast górą, w kanale, płynie Brda. Akwedukt zbudowano w 1848 r. z kamienia oraz żółtej cegły. Różnica pomiędzy lustrami rzek wynosi ok. 9m. Można tam jechać z psem.

Wspomniałam o Kalwarii Wielewskiej, ale to nie jedyna Kalwaria w naszej okolicy. Druga znajduje się w Wejherowie i też jest warta obejrzenia. W okolicy Wejherowa również nie brak atrakcji. Przede wszystkim Puszcza Darżlubska, a w niej, nieopodal wsi Piaśnica, masowe groby 12 tysięcy ofiar (głównie inteligencji i księży, choć nie tylko, bowiem zamordowano tam również ok. 1200 upośledzonych niemieckich pacjentów szpitali psychiatrycznych) rozstrzelanych w pierwszych miesiącach II wojny światowej. Groby znajdują się w lesie przy trasie Wejherowo - Krokowa. Można do samych grobów dojechać samochodem. W zasadzie nie sposób inaczej, porozrzucane są one bowiem na dość dużym terenie. Można z psem.

Niedaleko Piaśnicy znajduje się wieś Mechowo, a tam najkrótsza trasa turystyczna w Polsce, czyli Groty Mechowskie. Jedyna tego rodzaju osobliwość geologiczna na terenie północnej Europy. Udostępniana za niewielką opłatą. Pilnującego można znaleźć w najbliższej chałupie Very Happy

Blisko Wejherowa jest Żarnowiec, a w nim niedoszła elektrownia jądrowa, a także elektrownia szczytowo-pompowa. Można zobaczyć ogromne rury służące do spuszczania wody do jeziora.

W Sasinie warto zobaczyć latarnię morską Stilo a także wstąpić na pyszny obiad do nietypowej, unikatowej restauracji "Ewa Zaprasza". Kilka lat temu wpuszczono nas tam z psem.

Stilo

Restauracja - wnętrze

Gość

Nie sposób nie wspomnieć o Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie, urządzonego w dworku Józefa Wybickiego. Tam, niestety, psa wprowadzić nie wolno.

Czas na Kościerzynę i okolice. Kościerzyna to urokliwe miasteczko, które warto zobaczyć, a w nim ciekawe Muzeum Kolejnictwa

W okolicy zaś polecam wspomniane już Wiele i Kalwarię, a także Wdzydze Kiszewskie i przepiękny skansen, do którego można wejść z psem.

Gość

Bliziutko Kościerzyny jest miejscowość Łubiana ze znaną na całym świecie fabryką porcelany "Lubiana". Nie wiem jak teraz, ale był tam sklep firmowy, w którym można było dostać ich wyroby z najnowszych kolekcji po cenach fabrycznych oraz dużo taniej wyroby z niewielkimi skazami. Dobry pomysł na zakup pamiątek, o ile ten sklep jeszcze istnieje Wink

Pisząc o atrakcjach nie sposób nie wspomnieć o Półwyspie Helskim. W samym mieście Hel warto zobaczyć fokarium Uniwersytetu Gdańskiego (płatne, bez psa), szczególnie w porze karmienia fok. Po zamknięciu obiektu foki można podejrzeć za darmo, z bulwaru, stając na ławkach i patrząc przez mur Very Happy

Ale to nie to samo co obserwacja fok od środka.
W Helu można zwiedzić też latarnię morską. W okolicy można też zobaczyć bunkry - pozostałość po strefie zmilitaryzowanej, jaką przez długie lata był Hel. Zdaje się, że w Jastarni też jest jakiś bunkier, ale na 100% nie pamiętam, więc należałoby to sprawdzić.
Poza tym Półwysep Helski to przede wszystkim miejscowości wypoczynkowe - Chałupy, Kuźnica, Jastarnia no i snobistyczna, droga jak zaraza, Jurata.
Jeżeli wybierzecie się w te okolice, to będziecie mieli blisko do Mechowa, tyle, że dojazd od drugiej strony.

Jeśli zaś zechcecie wypuścić się ciut dalej, to polecam Ustkę - urokliwy kurort z fantastyczną promenadą, położony nad pełnym morzem. Rzut beretem w bok od Ustki jest Orzechowo, a w nim cud urody klif.

Klif można też zobaczyć w Gdyni-Orłowie.

Klif w Orzechowie

Klif w Orłowie

Gość

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dodam Smile

Flaire

Wow!

Gość

Aaaa, zapomniałam napisać, że fotki pożyczyłam sobie z netu, ponieważ swoje straciłam na jesieni jak nam się dysk z fotami wysypał...
Ale prawie wszędzie z tych miejsc byliśmy. Oczywiście z psem. Czasami trzeba było zwiedzać na osóbki, ale co tam Very Happy

julianna heczko

Ali super oferta, pobiłaś niejedno biuro podróży Ach

, a ja dziękuję, że w tak krótkim czasie tyle mogłam zobaczyć Heart

, bo choć bywałam w tamtych stronach, to jakoś mało zwiedziłam

zadziorny

Super

O ile mnie pamięć nie myli, to już gdzieś na terierkowie opisywałaś atrakcje Waszego regionu Rolling Eyes

. Nie potrafię teraz tego odszukać Niewiem

Biedrona

Ali jesteś boska!!!

dziekujemy!!! Very Happy

Gość

Dzięki za wszelkie pochwały Smile

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna atrakcja, a mianowicie Kanał Elbląski. To zabytek w skali europejskiej. Osobliwością na skalę europejską jest 5 pochylni, po których przetacza się statki na specjalnych platformach ustawionych na szynach.
Pełny rejs po kanale zajmuje 11 godzin, nie sądzę, aby jakiś pies to wytrzymał, nie wiem nawet czy można tam psa zabrać ze sobą.