Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:44, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zach, gdzie ciąg dalszy? Bo tu same "syberyjskie" krowy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 18:12, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Zach, a co oni mają w sklepach na tej Syberii? Sklepowe półki wyglądają jak nasze, czy raczej jak u nas kiedyś w PGR-ach? Bo jakoś nie umiem sobie wyobrazić na jakim poziomie tam się żyje... |
W małych wioskach i miasteczkach w sklepach generalnie bieda i ograniczone zasoby. Natomiast w Krasnojarsku były markety, w których było dokładnie to samo co u nas.
Byliśmy też w zamkniętym mieście bez nazwy.. tam już w ogóle poziom życia był super, sklepy świetnie zaopatrzone. No ale to było bardzo szczególne miasto.
Borsaf napisał: | Mnie bardzo ciekawi jaka tam temperatura była? Czy taka jak u nas w górach?, że dość ostre powietrze, czyste, ciepłe i noce chłodniejsze? |
Dokładnie takie jak w górach- w dzień głównie słońce, ale przy rześkim bardzo powietrzu. Było super przyjemnie, mi ten klimat bardzo służył. W nocy robiło się za to bardzo chłodno. No i częste błyskawiczne zmiany pogody- słońce to na krótkim rękawku, za chwile powiało, chmura naszła to się naciągało bluzy i polary, a tu moment i znów słońce i znów ciepło.
coztego napisał: | zadziorny napisał: | No mleko to po prostu zarąbiste majom |
Ciekawe jakie krowy mają na Syberii |
Takie które nie padają po atakach wściekłych syberyjskich muszek.
Insekty mają naprawdę mordercze i wielkie. Miałyśmy z Olą taki żarcik na to:
"Zamknij duże okno, a otwórz małe co by komary nie wleciały"
INA napisał: | Czy psy szybko zadoptowały się? - to jednak chyba trochę inny klimat a powietrze surowsze pewnie - |
Psy zaadaptowały się od razu. Z nami było gorzej- samo przesunięcie czasu (o 6 godzin) dawało w kość. Ja do końca wyjazdu nie mogłam się przyzwyczaić- jak wstawaliśmy o 7:00 rano to w Polsce była 1:00 w nocy. Budzenie szło mi dobrze, ale kiedy przychodziła 10:00 czyli u nas 4:00 to ja po prostu byłam nieprzytomna. Za to wieczorami zaczynałam żyć i w ogóle nie chciałam spać.. co oczywiście kolejnego dnia znów dobijało..
Flaire napisał: | zach, gdzie ciąg dalszy? Bo tu same "syberyjskie" krowy... |
Nowe zdjęcia może jutro. Dziś miałam straszny dzień i dalej uwijam się z robotą, a już powinnam na trymparty lecieć. No ale muszę jeszcze troszku popracować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 19:20, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Byliśmy też w zamkniętym mieście bez nazwy.. tam już w ogóle poziom życia był super, sklepy świetnie zaopatrzone. No ale to było bardzo szczególne miasto. |
Ale napiszesz nam o tym więcej
Tak sobie myślę, że mnine by też taki syberyjski klimat przypasował i te przestrzenie Ale przy takich drapieżnych insektach byłabym pewnie nieźle spuchnięta
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 14:15, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja dopiero dzis dotarlam do relacji i jestem pod wielkim wrazeniem! Gratulacje dla Ciebie i Szorstkiego!
Zdziwiona jestem tylko, ze standard polskiego wagonu byl okropny - jechalam w maju do Moskwy i bylo super - milo i czysto.
A zdanie co do Rosjan podzielam - mili, goscinni i serdeczni, swietnie sie z nimi dogaduje.
I oczywiscie czekam na dalsza czesc opowiesci
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Sob 17:01, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zach a ty juz zakonczylas swoja opowiesc ?? Kurde cos za szybko by to bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 17:29, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zach. Ogromne gratulacje dla Ciebie i Ludwiczka. Jest z Was super tandem!!!
Pochłonęłam Twoją relację jednym tchem i zaczynam czytać ponownie od początku. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Tak żywo i pięknie relacjonujesz, że czuję się tak jakbym też uczestniczyła w Waszej WIELKIEJ PRZYGODZIE.
Jakie to szczęście, że Ciebie mamy, a Ty masz tak cudownego szorstka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 17:50, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Fila, czapla
dziękuję bardzo za miłe słowa!! Idę wyściskać Szorstkiego Szorstka i biorę się za kolejny dzień..
nitencja napisał: | Zach a ty juz zakonczylas swoja opowiesc ?? Kurde cos za szybko by to bylo |
Oj tak dobrze to nie ma, jeszcze Was trochę pozanudzam- do połowy jeszcze daleko, ledwo osiągamy 1/3 opowieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 17:58, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no to dawaj, dawaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 18:14, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień Siódmy - to już tydzień!
Ten dzień był dniem aklimatyzacji, odpoczywaliśmy i wdrażaliśmy się w życie na Syberii.
Rano przed domkiem spotkałam takiego szkraba:
[link widoczny dla zalogowanych]
Od razu serce mocniej mi zabiło, bo w tej łysej kruszynce rozpoznałam teriera. I rzeczywiście okazało się, że to jagdterrier. Mały był rewelacja- mikro ciałko i wielkie szczęki. To małe gówienko ledwo chodziło, ale jak wściekłe polowało na żaby
Dzień był piękny, a piękny dzień najlepiej zacząć od kawy na świeżym powietrzu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czysta sielanka:
[link widoczny dla zalogowanych]
To był jeden z nielicznych razów, kiedy zagotowałyśmy sobie wodę na kawę. Szybko bowiem odkryłyśmy szybszy i prostszy sposób.. W naszej łazience wystarczyło odkręcić ciepłą wodę, poczekać chwilkę.. i leciał wrzątek.. Jak można było z tego nie skorzystać
Widok z naszego balkona:
[link widoczny dla zalogowanych]
.. jest i biało-czerwona flaga
A to widok z ośrodka na teren rekreacyjny- bardzo fajnie to było przygotowane. Na boiskach odbywały się konkurencje posłuszeństwa, wieczorem siadało się na loży, a na dole były prezentowane filmy z kazdego dnia lub były ogniska z tańcami i śpiewami
[link widoczny dla zalogowanych]
Niektórzy postanowili się trochę rozruszać grając w siatkówkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A to jeszcze jedno ujęcie na nasz pokoik co by pokazać niezwykłe rozwiązanie- słoiki w roli lamp
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gonpak
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Sob 18:20, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
klosze na żyrandolki rewelka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 18:42, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Boiska, amfiteatr... a dokoło tylko lasy i lasy i lasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 19:18, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jak mi to przypomina minione mlode lata... Te same klimaty...
Jest przestrzen, jest nawet rozmach budowlany...myśl ( vide amfiteatr),,,
i brak wykonczenia szczegółów. Pewnie na jakies lecie oddawali ośrodek, kilka apartamentów zdążyli przygotować dla ówczesnych VIP-ów, a resztę diabli wzięli tzn rozkradli.
Obyśmy na Euro '12 tak nie wyglądali bo taaakie oddawanie objektów mamy głeboko zakorzenione...wszystkie demoludy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 19:47, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień Ósmy
Jako że się już zaklimatyzowaliśmy to postanowiliśmy rozejrzeć się po okolicy. Co prawda na oglądanie Bajkału nie było szans (to co przed wyjazdem słyszeliśmy, że będziemy nad Bajkałem okazało się, że nad znaczy 1000 km...). Natomiast byliśmy nad samym (w dosłownym znaczeniu) Jenisejem. Ruszyliśmy więc zwiedzać.
W drodze nad rzekę mijaliśmy taki pomnik, a obok można zobaczyć jeden z tamtejszych zwyczajów- wiązanie wstążek na szczęście:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny ciekawy zwyczaj, na który się natknęliśmy. Młode Pary po ślubie przychodzą na most- zakładają kłódkę i wrzucają kluczyk do wody. Bardzo mi się to spodobało..
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja i kłódki:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gonpak
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Sob 19:58, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ZACH a kłódkę swoją już masz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 20:00, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Będąc nad Jenisejem poszliśmy zobaczyć tamę. Była naprawdę potężna:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ta sama tama na miejscowym banknocie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy tamie chwila postoju, z Olką rzucamy kaczki..
[link widoczny dla zalogowanych]
Odkryłyśmy też starą armatę- Ola prezentuje dobrą cechę ratownika- ciekawość
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|