Syberyjski stoliczek Zach i Lorda Ludviga

Borsaf · Gość

Flaire a gdzieście tam kobyłę zdybali???

Ale audytorium ma Zach...coraz nas tu więcej...

Flaire

Borsaf · Gość

Wejdź na kulinarny to sie samym czytaniem pysznosci najesz Very Happy

W kawiarence tylko napoje wyskokowe z górnej półki i kawę serwujemy Very Happy

Smacznego! Very Happy

zach

Na razie na pierwszy ogień poszła skrótowa relacja z samych wyników walk prowadzonych na Dalekim Wschodzie.

Można zapoznać się tu: http://www.terierkowo.fora.pl/sar-psy-ratownicze-t439.html

A ja wedle życzenia borsaf cofam się do samiuteńkich początków..

coztego · Gość

Wyniki już przeczytane, dawaj syberyjską opowieść Very Happy

zach

No to zaczynamy Wielką Opowieść!

Będzie to opowieść o wspaniałej czwórce:

od lewej:
Super "Bohater" Chmura, Mistrz Polski Obidjens, Słynny Irasiad i As Pies o Którym Jeszcze Usłyszymy.

Cztery wspaniałe psiaki z OSP Gdańsk, które wyruszyły na daleką wyprawę na Syberię.

nitencja

a mi wasz zestaw przypomina obiady na wcxasach w latach 80ych hihi

coztego · Gość

zach

Cała wyprawa zaczęła się od tego, że zawieźli nas samochodem do Warszawy. Tam spotkaliśmy się z naszym opiekunem, jednocześnie tłumaczem- czyli Krzyśkiem.

Póki co nic ciekawego się nie działo.. do czasu jak trzeba było zapakować nasze wieeelkie bagaże do mikroskopijnych przedziałów w pociągu, który miał nas zawieźć z Warszawy do Moskwy. Kosztowało nas to mega nerwów i wysiłku, ale udało się! Chłopaki zapakowali się do jednej klitki, a dziewczyny, czyli ja i Ola do drugiej..

Nie tracąc głowy w ogólnym zamieszaniu- terier pierwsze kroki w pociągu skierował na jedyne właściwe miejsce dla Jego Lordowskiej Mości, po czym znudzony zgiełkiem zasnął..

W tym czasie zawsze chętny do pomocy Opos- obserwował czy może nie pomóc nam w upychaniu bagaży.

Za Oposidłem można zauważyć szparę w ścianie. Kiedy ją zobaczyłam plus klamkę bardzo się uradowałam- jest szafa! Czym prędzej otworzyłam drzwiczki i tym sposobem zajrzałam ludziom do sąsiedniego przedziału Shocked

Najważniejsze jednak, że się spakowaliśmy i ruszyliśmy w kierunku czekającej nas przygody. W miarę jak mijały kolejne godziny zgłodnieliśmy i przyszedł czas na naszą pierwszą podróżną super kolację:

Mniam mniam:

Po tej wytwornej kolacji przyszedł czas na sen.. Nie powiem kto miał najwygodniej i przytulony do mnie słodko sobie spał..

Oposowi jedyne co pozostało to przytulić się do butów Oli..

W nocy dojechaliśmy do granicy w Brześciu.. tam zaczęły się mega formalności w związku z przewozem psów. Dwie śpiące królewny upakowane w kagańce:

W końcu po jakiś 24 godzinach dojechaliśmy do Moskwy!
Moskwa przywitała nas mega upałem i tylko tyle zapamiętałam z pierwszego wrażenia. Szybko nas zapakowano w samochód i wywieziono do Międzynarodowego Centrum Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych i tam ulokowano. Mieli tam dużo fajnych rzeczy, w tym wodołazy..

A to cała nasza gdańska ekipa- 2 Michały, Ola i ja:

Dalej tego dnia zintegrowaliśmy się z naszymi gospodarzami- super ludźmi! No i relaksowaliśmy się przed tym co miało nastąpić następnego dnia.. czyli przed podróżą koleją transsyberyjską..

I tak minął pierwszy etap naszej podróży..

zach

Anisha

Zach, fascynująca opowieść! Kciuki

Pisz dalej i koniecznie wklejaj dużo zdjęć!

Czekamy na drugi etap podróży - i na całą resztę! Very Happy

zadziorny

ela

ja pierdzut ale małas przygodę ..oj czekam na dalsze relacje Super

Borsaf · Gość

Zadziorny ja tam nic zdroznego w tej emotce nie widzę...ładna, czerwona, sie cieszy i zacisnięty, a własciwie kciuk wyprostowany na zwycięstwo. Ale jak Ci sie nie podoba i masz brzydkie skojarzenia to ja zmienie Very Happy

zadziorny

Borsaf, to nie kciuk

, a paluszek środkowy Embarassed