Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 15:52, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Siemka, zach --- nasyc nas w końcu tymi historiami, pisz co robił Lordunio....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Wto 16:54, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Borsaf, to nie kciuk , a paluszek środkowy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 19:09, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No dobrze to gdzie my jesteśmy..
I dzień jak wyjechaliśmy z Gdańska
II jak dojechaliśmy do Moskwy
OK no to mamy III dzień czyli 16.08.2007
(nie patrzeć na wszystkie daty na zdjęciach, bo oczywiście w moim aparacie ustawiłam złą, no cóż.. mi się tak zdarza..)
Tak czy inaczej rano obudziliśmy się tam gdzie zasnęliśmy. Siedziba Centrospas- czyli międzynarodowy oddział MCzSu. MCzS- to ministerstwo od spraw nadzwyczajnych, czyli np. od poszukiwań ludzi przez ratowników z psami.
Z Centrospasu również 4 przewodników z psami jechało na zawody na Syberię. Byli to nasi starzy znajomi- nie raz spotkaliśmy się z nimi na różnych międzynarodowych działaniach i akcjach np. w Algierii.
Gdańska ekipa gotowa do dalszej drogi:
Na dworcu- my, psy i nasze skromne bagaże.. spakowani byliśmy tak jakbyśmy na Syberie jechali..
I oto jesteśmy w kolei transsyberyjskiej- dwa łóżka na dole, dwa na górze, mały stolik i mała półka na bagaże.. Coś w sam raz na 4 osoby z 4 psami i torbami, plecakami, skrzynią...
Podczas gdy chłopaki trenowali spacer farmera z naszymi plecakami- ja i Olka próbowałyśmy jakoś wszystko upchnąć- na dole i u góry.. Zamęt był taki, że psiaki asekuracyjnie zwinęły się i udawały, że ich nie ma..
Szybko padła decyzja, że najwygodniej będzie jak młodzież zajmie górne miejscówki- nazwane przez nas pieszczotliwie gałęzią. Misie nie wyglądały na zmartwione takim obrotem sprawy- border wziął się za oglądanie uważne wszystkiego wokół.. no a terier postanowił sprawdzić jak się na górze śpi..
Z czasem psiaki odkryły straszną prawdę.. w podróży koleją psom nie wolno robić nic innego poza zmianą pozycji leżenia.. Na ile mogły zmieniały więc sobie ułożenie:
Po tym pełnym emocji dniu- ja też zapadłam w sen..
Jednak nawet na moment nie traciłam czujności jako, że zostałam strażniczką zgrzewki Baltiki
I tak minął dzień trzeci..
Ostatnio zmieniony przez zach dnia Wto 20:12, 04 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 19:46, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | OK no to mamy III dzień czyli 16.07.2007
(nie patrzeć na wszystkie daty na zdjęciach, bo oczywiście w moim aparacie ustawiłam złą, no cóż.. mi się tak zdarza..) |
Zach, proszę, nie ściemniaj... Nie siedziałaś na tej Syberii półtora miesiąca... Przestań już zmyślać, bo nie będziemy Cię czytać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 19:54, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: |
Zach, proszę, nie ściemniaj... Nie siedziałaś na tej Syberii półtora miesiąca... Przestań już zmyślać, bo nie będziemy Cię czytać... |
A Ty się nie wymandrzaj, skąd możesz wiedzieć jaki czas obowiązuje na Syberii
zach ależ dzielne te Wasze psiaczki na miejscówce Widoki z okien pociągu też fociłaś, czy poprzestałaś na pięknych mordeczkach we wnętrzach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 19:54, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No mówiłam, że ja i daty to jakiś koszmarek hi hi
Już się poprawiam
coztego
widoki też fociłam.. choć mało co wyszło, ale cierpliwości- zaraz zapodam drugi dzień w kolei..
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 20:24, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zach - i od nas WIELKIE gratulacje za osiągnięcia
Czekamy z niecierpliwością na ciąg dalszy relacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 20:38, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zach ciarki mi po plecach przeszły...całe dnie i noce na kozetce w pociągu Umarłabym. Nie ma to jak młodość!
Czy po korytarzu nie mogły chociaż chodzić? Nie mówie o Was...mieliście na znieczulenie zgrzewkę...ale psy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:55, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Czy po korytarzu nie mogły chociaż chodzić? Nie mówie o Was...mieliście na znieczulenie zgrzewkę...ale psy? | Dla psów była druga zgrzewka .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 20:58, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No więc moi Kochani- póki Was jeszcze nie zanudziłam..
Dzień Czwarty
Obudziłam się w nader miłym towarzystwie
[link widoczny dla zalogowanych]
Wkrótce jednak ciekawość nowych wrażeń mnie wygoniła z łóżka, szorstki dalej słodko spał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasz Anioł Stróż- czyli Prowadnica:
[link widoczny dla zalogowanych]
częstowaliśmy ją pomidorkiem, ale nie chciała
Za to wpisaliśmy jej się na pamiątku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Póki co za oknem baaardzo dużo drzew było
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem pojawiła się woda
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze więcej wody
[link widoczny dla zalogowanych]
I więcej..
[link widoczny dla zalogowanych]
I więcej..
[link widoczny dla zalogowanych]
A to moja ulubiona sytuacja- zawsze kiedy było coś ładnego to znalazła się kolej która to przesłoniła:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 21:02, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Czy po korytarzu nie mogły chociaż chodzić? Nie mówie o Was...mieliście na znieczulenie zgrzewkę...ale psy? |
Psy nie wyściubiały nosa z swojego miejsca- jeżeli choć jeden pasażer wagonu powiedziałby, że nie chce jechać z psami wysadziliby nas bez litości na najbliższej stacji. Dlatego nie ryzykowaliśmy..
Jak było ciężko to się znieczulaliśmy- jak się dobrze znieczuliliśmy to psy profilaktycznie same pilnowały swego miejsca co byśmy ich nie zgubili w Tajdze hi hi
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:08, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja tak niedyskretnie... wy mieliscie Wc a psy?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 21:10, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | jeżeli choć jeden pasażer wagonu powiedziałby, że nie chce jechać z psami wysadziliby nas bez litości na najbliższej stacji. |
O kurka
Widoczki pierwsza klasa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Wto 21:11, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Za oknem przepiekne widoki...prawdziwa...sziraka strana maja radnaja...czy jakos tak...
No, siem zdrzaźniłam!...Zapraszają na zawody, ale nie mozna chodzic psom po korytarzu! Ta reszta, z tych 17 drużyn też w takich warunkach jechała?
Toż masaż trza bylo biedakom zrobić, coby im stawy i mięśnie od leżenia sie nie zastały!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 21:22, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: | ja tak niedyskretnie... wy mieliscie Wc a psy????? |
Za chwile o tym będzie
coztego napisał: | zach napisał: | jeżeli choć jeden pasażer wagonu powiedziałby, że nie chce jechać z psami wysadziliby nas bez litości na najbliższej stacji. |
Widoczki pierwsza klasa |
Następnego dnia będą jeszcze lepsze
Borsaf napisał: | No, siem zdrzaźniłam!...Zapraszają na zawody, ale nie mozna chodzic psom po korytarzu! Ta reszta, z tych 17 drużyn też w takich warunkach jechała?
Toż masaż trza bylo biedakom zrobić, coby im stawy i mięśnie od leżenia sie nie zastały! |
Właściciel koleji nie zapraszał nas na zawody a to pewnie on jest odpowiedzialny za obowiązujący regulamin.
Drużyny były z całej Rosji- także jechali w różnych warunkach- samolotami, samochodami, niektórzy koleją też- np. nasza znajoma ekipa z Moskwy.
A psy nie były już znowu takie biedaki- razem cierpieliśmy trudy podróży- taka karma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|