Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42108
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 13:54, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Fajna wyprawa
Dzięki za fotorelację
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:55, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cudna wyprawa
I bardzo fajna fotorelacja, wielkie dzięki
Ps. Cholercia, jacy Wy odważni jesteście!!! (no musiałam to napisać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśka
Zaangażowany
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Nie 14:07, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A teraz kilka zdań o każdym z krajów, gdyby ktoś się tam wybierał, może mu się do czegoś przyda:
Słowacja:
Słowacja jest... taka jak Polska. Nawet język podobny. Tylko płaci się w Euro. Zaczynają się tu także cygańskie slumsy - domki zlepione z byle czego i byle jak. Odtąd widać je w każdym kraju przez który przejeżdżaliśmy. Poz tym zero zaskoczeń. Krajobraz jak u nas, może tylko trochę więcej cerkwi. Podobno policja w weekendy poluje na Polaków przemykających tranzytem przez Słowację na południe. Nie mogę potwierdzić tej informacji. Dla nas byli bardzo ok wybaczając nam parę kilometrów więcej. Miejscowi nie chwalą się swoją kuchnią - w Koszycach na jednej ulicy było więcej pizzerii niż w całym Kołobrzegu. Doskonałe piwo. Absolutnie doskonałe. Winieta tylko na autostrady.
Węgry
Musicie się przyzwyczaić do kilku zer więcej na banknotach Ludzie są bardzo przyjaźni. Fantastyczna jedyna w swoim rodzaju kuchnia. W Tokaju jedzenie było w knajpach dosyć tanie i bardzo dobre. Jeżeli nie macie pieniędzy na knajpy to można przeżyć na Langoszach - jest to ciasto z mąki pszennej ziemniaków i drożdży smażone na głębokim oleju
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedno takie starczy z cały obiad i kosztuje 5-8 PLN. Doskonałe wino - można je kupować w piwniczkach które znajdziecie przy drogach przejeżdżając przez winne regiony. W Tokaju Białe Słodkie i Półsłodkie (mnie najbardziej smakował Muszkatel) W Egerze czerwone. Winieta tylko na autostrady.
Rumunia
Bardzo piękny kraj - przyroda i miasta robią niesamowite wrażenie. Dużo tu jednak biedy - widocznej jeszcze bardziej przez kontrast z licznymi nowymi inwestycjami. Jest tu trochę brudniej niż u nas. W zasadzie nawet nie trochę. Spotkaliśmy sporo fajnych i życzliwych ludzi. Kuchnia traktowana jest bardzo na serio i dania w knajpach przygotowywane są z własnych produktów - nie spotkałem się tu z frytkami z torebki czy kukurydzą z puszki. Policja... Należy pamiętać o tym że mogą za znaczące naruszenie prędkości (takie 50-60 na godzinę) zabrać nam prawo jazdy na 19 dni. Odbiór prawa jazdy w ambasadzie. W przypadku takiego zdarzenia na drodze trzeba się z nimi dogadywać. Za wszelką cenę. Obowiązkowa winieta kupowana na granicy na wszystkie drogi. Główne drogi są w nie najgorszym stanie. Kierowcy jeżdżą dziwnie, ale można się przyzwyczaić. Na drogach duży ruch.
Serbia
W zasadzie mogę o niej powiedzieć mniej więcej tyle że można nią przejechać... Z zachodu na wschód gorzej - po drogach lokalnych. Z północy na południe szybciej - autostradą. Brak opłat za zwykłe drogi, autostrady płatne na bramkach (można płacić kartą). Trochę szkoda. Z przewodnika wynika że w Serbii jest co oglądać. My obejrzeliśmy Belgrad z okien samochodu. Wygląda jak każde inne duże miasto w naszym regionie. Postój na granicy z Węgrami trwał 3 godziny. Na autostradzie policji brak.
Macedonia
Widzieliśmy Ochrydę i jest przepiękna. Kuchnia bardzo dobra. Poza tym kraj dość biedny. Brak opłat za zwykłe drogi, autostrady płatne na bramkach (można płacić kartą). Ludzie są bardzo przyjaźni. Dużo jest meczetów. Można się próbować dogadać "po słowiańsku" Trzeba tylko pamiętać że "prawo" znaczy prosto
EDIT - usunięcie ilustracji do której nie miałem praw autorskich
Ostatnio zmieniony przez Jaśka dnia Nie 14:25, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśka
Zaangażowany
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Nie 14:39, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Czarnogóra
Jest bardzo duży kontrast między wybrzeżem a wnętrzem kraju. Wybrzeże jest bogate i widać masę nowych budynków. Wnętrze kraju jest pełne opuszczonych domów. Główny ośrodek turystyczny w górach - Żablijak ma ofertę hotelową na poziomie akademików i schronisk młodzieżowych, płatną jak za hotel czterogwiazdkowy. Opozycja zarzuca tutejszemu premierowi że zrobił z kraju pralnię Rosyjskich brudnych pieniędzy - co by nie mówić rosyjski słyszy się na każdym kroku. Na drogi nie obowiązuje winieta. Tutejsze piwo ledwie nadaje się do picia.
Albania
W książce z 2000 roku którą właśnie czytam nazwano Albanię dość dosadnie "Odbytem Europy" Od tego jednak czasu zdążono ów organ mocno przypudrować. Nie sposób zerwać z zakorzenionymi od lat w ludziach przyzwyczajeniami- dzikie wysypiska śmieci, palenie odpadów i wypas zwierząt na wysypiskach - to mocno rzuca sie w oczy. Ale widać w Albańczykach niesamowita energię - są także bardzo przyjaźni i otwarci i gościnni. W knajpach trzeba nieco uważać - np spaghetti nazwano tu makaron z odrobiną startego sera. Obecność w menu jakiegoś dania nie oznacza że kucharz umie je przyrządzić - po prostu nazwa brzmiała dla niego światowo. Zamawiając takie specjały jak stek, czy spaghetti właśnie można się szykować na niespodziankę. Z drugiej strony jednak owoce morza czy lokalne dania są jak najbardziej godne polecenia.
Na drogach może nas spotkać niezły szok - przejechanie 30 kilometrów zajmuje poza dwupasmówkami około godziny. Na autostradzie można spotkać pojazdy jadące pod prąd i sprzedawców wszystkiego. Nie obowiązują żadne przepisy. Jazda pod prąd na rondzie jest ok.
Cudowne krajobrazy działają jednak kojąco na drogowe stresy. Droga wzdłuż wybrzeża na południe od Wlory jest CUDOWNA.
Na drogach nie obowiązują winiety. Znaki z ograniczeniami prędkości ustawianie są instrumentalnie przez policję, która kasowanie za mandaty uczyniła sobie jednym ze źródeł zarobku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 15:48, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za ciekawą fotorelację, interesujące uwagi - szczególnie o Albanii (trudno sobie wyobrazić takie "dzikie" zachowanie na rondach itp)!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Nie 18:12, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
wyprawa wspaniała ... dziękuje serdecznie ,że podzieliliście się z nami swoimi wrażeniami i fotkami suuper !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18:43, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
tylko pozazdrościć no i wielkie dzięki za fotorelację jedno niedopatrzenie dawać fotkę węgrzynów, chyba się zmieszczą w obiektywie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśka
Zaangażowany
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Nie 19:34, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz... no jakby to... Kurcze! No wypiliśmy! Ale obiecuję na początku października jadąc na europejską trzasnąć parę fotek i zakupić trochę wina. Z Wawy jedzie się prościutko przez Tokaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:39, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jaśka napisał: | Wiesz... no jakby to... Kurcze! No wypiliśmy! Ale obiecuję na początku października jadąc na europejską trzasnąć parę fotek i zakupić trochę wina. Z Wawy jedzie się prościutko przez Tokaj |
w zamian może być Wasza fotka po konsumpcji tych hektolitrów
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 20:52, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
widac, że architekci na urlopie ; ja --- zapatrywałam za górkami ;
morze o tym kolorku zachwycające!
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 21:20, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
To my trochę swoich dorzucimy.
Półdzikie konie z dzikim Wojtkiem w Fogaraszach (Rodacy w tle zatrzymali się, bo przegrzał się silnik, chcieli coś przekąsić, konie poczuły się zaproszone na przekąskę)
[link widoczny dla zalogowanych]
Utrudnienia w ruchu Rumunia
[link widoczny dla zalogowanych]
Założyciel tematu nic nie wspomniał o albańskich bunkrach, a podobno było ich więcej, jak domostw. Wyszukując plaże na wybrzeżu w google pod względem możliwości zjazdu na nie trafiałem na plaże oszpecone regularnie co 50 metrów takimi kopułkami. Myślałem, że to samochody...
[link widoczny dla zalogowanych]
Najczystsza plaża, na jakiej byłem w życiu
[link widoczny dla zalogowanych]
Sąsiedzi z plaży. Chyba zacznę składać na takiego campera.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tym bajzlem w Rumunii to bym polemizował. Kluż-Napoca, czy Sibin są czystsze, jak niektóre polskie miasta. Piszę o centrach miast, bo zakazane dzielnice są wszędzie. Mało higienicznie jest na terenach "niczyich" jak dzikie pola namiotowe czy pobocza dróg. No ale to niestety użytkownicy są winni.
Albania, no cóż, tam systemu odbioru odpadów nie ma. Czułem się jak bandyta, podrzucając wyprodukowane przez nas na plaży odpadki na dzikie wysypisko. Alternatywą był ich całodniowy transport do Czarnogóry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 21:43, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jaka piekna wyprawa i cudna fotorelacja z niej zazdraszczam strasznie zawistnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 22:02, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Bogula, albańskie góry najbardziej chyba explorują Czesi. Szukaj ich stron w sieci, bo ten kierunek wyjazdu grzechu warty. Problemem jest woda - bardzo słabo dostępna od czerwca do pażdziernika. Szlaki są nieoznaczone, jakiegokolwiek ratownictwa górskiego nie ma. Sama nazwa Gór Północnoalbańskich po serbsku "Prokletije" włos na grzbiecie podnosi. Góry nad naszą plażą nie przekraczały 2000npm, z wyglądu łatwe, koryta rzek suche, najgorsze pewnie kolczaste zarośla.
Albania mercedesem stoi
[link widoczny dla zalogowanych]
Oprócz mercedesa oficjalne przedstawicielstwa ma opel i nissan.
Przecudnej urody trójkołowe ciężarówki z Chin.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno związki z Chinami są bardzo silne do tej pory. Przyjaźń się rozpoczęła w latach 70-tych kiedy Enver Hodża obraził się na blok socjalistyczny za odejście od stalinowskich dobrodziejstw.
Boka kotorska z samej góry ok 1000mnpm.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Nie 22:28, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
To jeszcze o smakach z wycieczki.
Nr 1. Lutenica. Gęsta zupka warzywna popularna na całych bałkanach. jedzona solo, z pieczywem, grzankami, fasolą itp. Skład: pomidor, wędzona papryka, cukinia, cebula, czosnek, oliwa. W ciągu tygodnia wykonałem jej 3 wersje, na okoliczność braku wędzonej papryki buduję wędzarkę. Przepisy w internecie. Jak zapał mi nie minie, w ciągu kilku miesięcy opublikuję ten idealny.
nr 2. Bezimienny serek chyba kozi z albańskiego sklepu. wymieszany z wiórkami konserwowej papryki, oliwą i oliwkami.
Albańskie sklepy, to poezja. W jednym z samoobsługowych spotkaliśmy łażącą pod regałami... kurę. Towary na półkach często niewycenione, a hitem była inna cena za tę samą wodę z półki i z lodówki.
nr 3. Rumunia. Kabanos z łowiecki z pszenną pajdą. Dobrze doprawiony czosnkiem, choć wersje bez czosnku też się trafiały.
nr 4 i 5. Dżemorek z figi i miód. Konfiturę figową można w sklepach trafić, miód albański dziwny jakiś... Superdelikatny w smaku, mocno aromatyczny. Nie wiadomo z czego. Kupiony w górach, teraz nic tam nie kwitło, wyobraźnia mnie kieruje ku wiosennej alpejskiej łące.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 22:45, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Piękne te konie... One tak przy drodze koczują?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|