Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciul
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:48, 20 Kwi 2011 Temat postu: Maciul wita i o pomoc prosi :) |
|
|
Witam wszystkich serdecznie!
Stałam się szczęśliwą posiadaczką foksa - Maćka - w zeszłym roku. Nie ukrywam, że był to przypadek (a może wszystko zaplanował ktoś inny ). Maciula ktoś wyrzucił na wiosce, w której obecnie zamieszkuję. Tak błąkał się przez kilka dni aż w końcu zaszedł pod dom moich teściów. Jako typowa psiara postanowiłam dać mu jakiś smakołyk. Jednak nie było to takie proste. Maciek ewidentnie został skrzywdzony przez poprzedniego właściciela. Każda próba zbliżenia kończyła się ucieczką. Dopiero po kilku dniach Maciek podszedł do mnie i zaczął mnie obwąchiwać - cieszyłam się jak głupia O pogłaskaniu nie było jednak jeszcze mowy. Jak tylko wyciągało się rękę w jego kierunku obracał się napięcie i uciekał. Wiedział, że do większego zaufania jeszcze daleka droga.
Foks wyglądał okropnie: wychudzony, zapchlony, sierść w strasznym stanie, na skórze miał oznaki jakiegoś uczulenia.
Przełom nastąpił po jakiś 2 tygodniach ciężkiej pracy. Maciek pierwszy zrobił ruch i podszedł abym mogła go pogłaskać . Po kolejnym tygodniu udało się go wykąpać! Ku mojemu zaskoczeniu super nam poszło Zakochał się w nim jak wariatka
Gdy myślałam, że już wszystko będzie ok zdarzył się wypadek - Maćka potrącił samochód
W ciężkim stanie został przewieziony do lecznicy obok naszej wioski. Okazało się jednak, że będzie potrzebna operacja gdyż USG wykazało krew w jamie brzusznej. Zapakowaliśmy Maćka w samochód i udaliśmy się do prywatnej kliniki we Wrocławiu. Foks od razu trafił na stuł. Okazało się, że pękła mu śledziona. Co w tym wypadku było bardzo dobrą nowiną! Po usunięciu śledziony lekarz nie trafił na inne uszkodzenia. Operacja zakończyła się powodzeniem! Pierwszą dobę Maciek spędził w klinice a później zabrałam go do domu. Czuwaliśmy z mężem na zmianę. Pierwsza noc w domu była koszmarem. Maciek płakał prawie cały czas a ja czułam się bezsilna
Szczerze to dopiero w klinice dowiedziałam się, że Maciek jest foksem szorstkowłosym i ma niespełna rok.
Ku wszystkich zaskoczeniu Maciek wracał do zdrowia w piorunującym tempie Po tygodniu nie było widać oznak operacji. Gdy szwy zostały ściągnięte zobaczyłam co mój mały szogun potrafi Nie chciał usiedzieć ani minuty na tyłku i tak jest do tej pory
Nigdy nie widziałam psa z takim temperamentem!
Obecnie zmieniła się sytuacja i wraz z mężem zakupiliśmy mieszkanie. Prace dobiegają końca i niedługo nastąpi przeprowadzka, która ze względu na Maćka nie daje nam spać po nocach!!! Maciek obecnie ma własną zagrodę gdyż ze względu na teściową nie mógł z nami mieszkać w domu. A tu czeka go przeprowadzka do nowego miejsca. Mieszkania! Mamy obawy jak sobie poradzi z nową sytuacją.
Szczerze to ja sam się strasznie boję
Nie mam pojęcia co zrobić aby złagodzić mu całą tę sytuację. Może ktoś ma takie przejścia za sobą?
Maciek ma już trochę za soba i nie chcę dokładać mu kolejnych stresów.
Kurczę trochę się rozpisałam
Ale wiem, że tutaj mnie zrozumiecie!
Foks dużo przeszedł i mam nadzieję, że teraz uda nam się stworzyć mu pełny dom!
Pozdrawiam w imieniu swoim i Maćka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42054
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Maciul na Terierkowie . Twoje obawy co do przeprowadzki do mieszkania w mieście są całkowicie nieuzasadnione. Kanapa, łóżko i fotel to jest naturalne środowisko każdego teriera i twój psiak na pewno nie odbiega w tym względzie od normy . Jedyne co mu będzie jeszcze do pełni szczęścia potrzebne, to spacerki w waszym towarzystwie
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:44, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Maciul nie martw sie - Maciek to młody pies - młody terier dacie radę Trzymam kciuki za Maćka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eviva
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 15:30, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dacie radę.Prawdziwa miłość nie zna granic ( ani metrażu).Trzymamy kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|