Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 11:51, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire, zdjęcia są cudowne!
Jestem pod wrażeniem szczególnie pierwszej fotki..
Powiedz mi, jak zrobić lepiej.. najpierw wprowadzić kota a potem airedala, czy na odwrót? Jest jakaś generalna zasada co musi się pierwsze w domu zadomowić?
Ale fotki rewelacja!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:03, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jura, miałam też w ręce książkę Okiem psa ale jej jeszcze nie przeczytałam.. Hmm, gruba nie jest to może zacznę od niej, a za "Zapomniany język psów" wzięłam się z tego powodu, że na wielu stronach była wymieniona jako lektura obowiązkowa Cóż, nie miałam nigdy psa więc od czegoś muszę zacząć.. Zauważyłam, że dużo jest właśnie o terorii dominacji i myślę, że wszystko zależy też od psa.. Autorka ma m.in. ONka więc się nie dziwię, że ten temat jest tak wyeksponowany..
Co do trymowania, to jestem świadoma czasochłonności, ale zupełnie mi to nie przeszkadza, myślę, że nawet dla psa jest to dodatkowy czas ze swoją panią Już nawet wstępnie szacowałam koszt sprzętu do trymowania i planuję miejsce na to w moim pomieszczeniu gospodarczym (blacik jakiś, wysięgnik itp.. ) Kto wie, może mój airedale jeszcze się będzie prezentował światu na wystawach
Poza tym, wybór airedala wiąże się również z jego typem sierści, która nie linieje tak intensywnie a mój mąż to osobnik tzw. "uczulony na wszystko" (trochę też wyolbrzymiający swój problem, bo jego siostra ma spaniela i żadnej alergii nie zaobserwowałam )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:46, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
magmaj napisał: | Flaire, zdjęcia są cudowne!
Jestem pod wrażeniem szczególnie pierwszej fotki.. | Ta pierwsza fotka to Ludwik od zach i zdjęcie z jej galerii. Natomiast druga "fotka" to link do filmiku - zapominiałam napisać. Kliknij sobie, żeby obejrzeć. To jest moja Ptysia z tym samym kotem (Guciem) co na pierwszym zdjęciu. Ptysia była u zach na "wywczasach" podczas gdy ja tułałam się po egipcie , więc musiała się Ptysia z nowym kotem zaznajomić i ten filmik to właśnie krótka kronika jednego z pierwszy spotkań. No a trzecia fotka to moja kotka Nike z małą Misią - obie już za TM.
magmaj napisał: | Powiedz mi, jak zrobić lepiej.. najpierw wprowadzić kota a potem airedala, czy na odwrót? Jest jakaś generalna zasada co musi się pierwsze w domu zadomowić? | Nie ma zasady, choć sporo zależy od charakteru kota i psa. U mnie najlepiej sprawdziła się dwójka "dzieciaków", czyli szczeniak (Luna) i kociątko (Nike) zjawiły się u mnie w tym samym czasie. Nigdy nie widziałam psa i kota tak zżytych i tak pięknie się bawiących - przez całe życie! - jak ta dwójka. Niestety, jedyne filmiki są na taśmach gdzieś w czeluściach mojej piwnicy w USA.
Luna-AT i Nike-KoT żyły w ogromnej przyjaźni aż do śmierci Luny w wieku lat prawie 12. Po jej śmierci Nike wpadła w depresję i niemal z dnia na dzień bardzo się postarzała. Po pewnym czasie wprowadziłam do domu kolejnego szczeniaka, Misię - Nike początkowo nie była zachwycona i szczeniaka unikała. Jednakże gdy szczeniak troszkę wyrósł i wydoroślał, Nike całkiem nagle wydała się poznać, że to jest coś takiego samego, jak jej dawna przyjaciółka - i od tego momentu nie tylko zaakceptowała szczeniaka, ale wręcz polubiła małą Misię bardzo, zaczęła się z nią bawić i zdecydowanie odmłodniała! Oczywiście to Nike, jako starsza, miała Misię podporządkowaną - co widać na zdjęciu: Nike leży na posłaniu Misi, a Misia leży obok .
Tak że na tych zdjęciach masz obie sytuacje - pies pierwszy, potem kociak (Ludwik z Guciem na pierwszym zdjęciu), oraz kot pierwszy, potem szczeniak (Nike z Misią na ostatnim zdjęciu). W obydwu jednak przypadkach charakter kota był wyjątkowy - Gucio tak ma z natury, a Nike - w sumie nie wiem, ale na pewno fakt, że wychowywała się z Luną miał na to wpływ, bo Nike była przekonana, że ona też jest AT (przybiegała na zawołanie, podawała łapę na komendę, itp).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 13:36, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
magmaj, wychodzi na to, że napisałam nieprecyzyjnie, to co chciałam - "Zapomniany język psów" i "Okiem psa" to książki, które psio-ludzkie relacje opisują z punktu wiedzenia tzw. "teorii dominacji". Jest to jednak tylko teoria i obecnie jest bardzo wiele głosów głoszących, że jest ona błędna. W moim przypadku było tak, że zachłysnąwszy się książką "Okiem psa" bardzo zwracałam uwagę na to, aby postępować zgodnie z przedstawionymi tam zasadami i obecnie wydaje mi się, że za mało dałam psu pewnej czułości i za mało się bawiłam ze szczeniakiem, a to zwłaszcza w przypadku psa wziętego nie z "domowej" hodowli (tak jak moja Fredzia) było bardzo istotne. Z drugiej strony, to że byłam po lekturze "Okiem psa" zapobiegło popadnięciu w drugą skrajność - posiadaniu psa, który nie zna pewnych reguł. Konkluzja jest taka, że moim zdaniem tak, jak i w innych dziedzinach życia, tak i w wychowaniu psa należy brać pod uwagę różne punkty widzenia i nie zasklepiać się na jednej "prawdzie objawionej". W przypadku teorii dominacji bardzo łatwo jej twierdzenia bardzo łatwo przyjąć za nieomylne prawdy, bo to układanka, która bardzo dobrze się składa i wydaje się tłumaczyć wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:50, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire, obejrzałam filmik z mężem i siostrą i się nieźle uśmialiśmy. Piesek wyglądał jakby znalazł sobie nową zabawkę, zaś kot dość leniwie "bronił się" przed tym pełnym pasji procesem poznawczym;-)
Btw., jedną z fajniejszych cech airedala (i innych terierów głównie - ale w tym przypadku jest to szczególnie zabawne) jest przyjmowanie tej przesympatycznej pozycji nazwanej przeze mnie roboczo"skok na dwie łapy" - kiedy to tył psa zostaje w górze a przód wygląda jakby pies się rozpłaszczył na lodowisku
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:57, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jura napisał: | Konkluzja jest taka, że moim zdaniem tak, jak i w innych dziedzinach życia, tak i w wychowaniu psa należy brać pod uwagę różne punkty widzenia i nie zasklepiać się na jednej "prawdzie objawionej". W przypadku teorii dominacji bardzo łatwo jej twierdzenia bardzo łatwo przyjąć za nieomylne prawdy, bo to układanka, która bardzo dobrze się składa i wydaje się tłumaczyć wszystko. |
Jak w każdej dziedzinie życia tak i tu najważniejszy będzie umiar w stosowaniu technik, które przecież święte nie są. Myślę, że jak już zapoznamy się nawzajem z moim psem to będziemy instynktownie wiedzieli co jest dla nas najlepsze Przecież dzieci też się książkowo nie wychowuje, chociaż podobno moja mama jak wyczytała w poradniku dla mam, że dziecko ma być 3h dziennie na dworze to czy mróz, czy słońce, musiałam te 3h na dworze wytrwać Szczęśliwie nie odbiło się to na mojej psychice, ale jest to z pewnością jedna z tych rzeczy z której się wszyscy w rodzinie śmiejemy wspominając
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 21:28, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | U mnie najlepiej sprawdziła się dwójka "dzieciaków", czyli szczeniak (Luna) i kociątko (Nike) zjawiły się u mnie w tym samym czasie. |
Myślę, że to jest najprostszy scenariusz, zwłaszcza dla kogoś kto nie ma doświadczenia z wychowywaniem psów Zwierzęta będące razem od małego z pewnością będą się tolerowały (o ile nie kochały ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11:18, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie urodziło mi się kolejne pytanie
Dyskutowałam w domu na temat psiego zapachu i tego, że u niektórych psów sierść ma dość charakterystyczny... Niestety, nie wiem jak to jest u airedali.. bo nigdy nie miałam do czynienia z tego typu sierścią...
Czy ktoś z was może mi ten temat trochę przybliżyć?
Mówimy oczywiście o zapachu u zdrowego psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:25, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
magmaj napisał: | Właśnie urodziło mi się kolejne pytanie
Dyskutowałam w domu na temat psiego zapachu i tego, że u niektórych psów sierść ma dość charakterystyczny... Niestety, nie wiem jak to jest u airedali.. bo nigdy nie miałam do czynienia z tego typu sierścią...
Czy ktoś z was może mi ten temat trochę przybliżyć?
Mówimy oczywiście o zapachu u zdrowego psa | To jest tak jak u ludzi, czyli kwestia osobnicza - niektóre nieco śmierdzą, a inne - nie. Znakomita większość z moich AT nie śmierdziała, ale miałam jedną sunię, która miała charakterystyczny smrodek. Nie tak mocny, jak się zdarza u niektórych innych ras, ale jednak.
A niektóre AT bardzo ładnie pachną. Moja Misia na przykład... To było cudne - Gosia i Luka nawet pisała o tym w swoich wspomnieniach o Misi.
A tak w ogóle to od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem podania Ci tego linka - znów w galerii u Ludwika, super zdjęcia kocio-psie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11:58, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zerknę na linka popołudniu, bo teraz "piszę" z pracy (tylko ciiii...! ) i mam tutaj ogólną blokadę na zdjęcia
Co do zapachu, to na pewno są zapachy indywidualne dla każdego psa, ale tak generalnie chciałam się dowiedzieć jak pachnie airedale i czy czuć go bardzo w domu... Wiadomo, że pies to nie odświeżacz powietrza ale myślę, że silny zapach mógłby wzmagać uczulenie u mojego męża..
Wogóle to się muszę wybrać do kogoś kto ma w domu airedale i zabrać mojego alergika. Przycisnąć mu nos do psa i kazać wciągać powietrze... wtedy ocenimy czy to uczulenie to nie ściema troche
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:07, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
magmaj napisał: |
Wogóle to się muszę wybrać do kogoś kto ma w domu airedale i zabrać mojego alergika. Przycisnąć mu nos do psa i kazać wciągać powietrze... wtedy ocenimy czy to uczulenie to nie ściema troche | Zapraszam do Warszawy! Generalnie moich obecnych psów nie czuć. A pod Krakowem masz DorotM, która ma AT Julka i myślę, że mogłaby Ci w tym pomóc bliżej. DorotM również czasem umawia się na terierkowe spacery (dział Spotkania) gdybyś chciała Julka-słodziaka poznać.
A tutaj Gosia_i_Luka pisze o zapachu Misi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:19, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za zaproszenie Flaire
W sumie to czasami bywam w Wawie.. a wiem, że do ciebie już z tamtąd niedaleko (btw. byłam na twojej stronie i stwierdzam, że bardzo fajna, szczególnie grafika przyjemna dla oka:) )
Planujesz może jakieś mioty w 2011?
Spróbuję również prześledzić dział spotkań i może w któryś weeked umówię się z jakimś posiadaczem airedala w Krakowie na spacer... tylko muszę się trochę pozapoznawać z ludźmi przez to forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:27, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
magmaj napisał: | Dzięki za zaproszenie Flaire
W sumie to czasami bywam w Wawie.. a wiem, że do ciebie już z tamtąd niedaleko (btw. byłam na twojej stronie i stwierdzam, że bardzo fajna, szczególnie grafika przyjemna dla oka:) ) | Dzięki! Mnie też się bardzo podoba. Grafik ze mnie żaden, więc oprawa graficzna strony to nie moja robota.
magmaj napisał: | Planujesz może jakieś mioty w 2011? | Niestety nie. U mnie najwcześniej w 2012. Ale jestem pewna, że w 2011 będzie kilka fajnych miotów.
magmaj napisał: | Spróbuję również prześledzić dział spotkań i może w któryś weeked umówię się z jakimś posiadaczem airedala w Krakowie na spacer... tylko muszę się trochę pozapoznawać z ludźmi przez to forum |
A jak będziesz w Warszawie, to wpadnij koniecznie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:19, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire, właśnie obejrzałam zdjęcia Ludwika z kotem...
Dokładnie o czymś takim marzę
Widać, że się lubią i zupełnie akceptują...
Eh, jak ja ten rok czasu wytrzymam to ja nie wiem...
Na razie urabiam męża Pokazałam mu te fotki i był pod wrażeniem. Może wreszcie odwzajemni moją fascynację airedalami
|
|
Powrót do góry |
|
|
magmaj
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:16, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No i kolejne pytanko, jedno z wielu zapewne..
Naczytałam się ostatnio o przyzwyczajaniu psa do pozostawania samemu w domu i podobno młodego psa można zostawiać w kojcu, który go odgraniczy od reszty mieszkania.. Nie chodzi tu tylko o zabezpieczenie domu przed zniszczeniami ale raczej utworzenie strefy dla psa, w której będzie się czuł bezpiecznie..
Mówię o czymś takim: [link widoczny dla zalogowanych]
Planuję również zakup klatki, jednak oprócz tego myślałam o takim kojcu, gdzie piesek miałby trochę więcej miejsca do poruszania się..
Korzystaliście może z takiego rozwiązania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|