Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42105
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 21:54, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ale zbóje matkę atakują
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Nie 22:50, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przykro mi ale mam za duzy rozmiar zdjec a nie mam programu do obrobki. Musze troszke popracować i zdjecia chyba trafia dopiero jutro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:32, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Benita, śliczne chłopaki, tylko czy one mamę chcą pożreć żywcem?????Bo ż echcą ją pozbawic resztek włosów na brodzie to pewne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 15:52, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ni niestety małe wampirki sie z nich robia ale to tylko w stosunku do mamusi. Cała reszta nie daje sobie "w kaszę dmuchać". Mama jest za dobra. Na wszystko im pozwala i nawet na nie porzadnie nie zawarczy. Tylko jeden z maluszków jest troche spokojniejszy niz braciszkowie. Ale to sie tak szybko zmienia.
Mam juz pozmniejszane zdjecia z sesji niedzielnej. Robiliśmy przymiarke do zdjec pozowanych ale nic nam za bardzo nie wyszło.
Miłego ogladania !
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I nasz zbuntowany malec. Nie udało sie go ustawic. Usiadł i koniec.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Mały, zbuntowany szczesliwy już w objeciach Marty :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 17:42, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Suodziaki cudowne!!!
Ten ostatni krzyczy: Ja przecież na kanapę, a nie na wystawy, ja nie chce wystaw
Benita, wejdź na Administrację, wstawiłam tam link do najprostszego, najwygodniejszego programu do zmiany rozmiaru zdjęć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vista
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:49, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czyżby to mój faworyt miał taki temperamencik ? Benita dobrze mi się wydaje że teraz czarny najdrobniejszy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Nie 23:19, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
One są wszystkie podobnej postury. To wogóle jest wyrównany miot pod względem wielkości.
a teraz zdjec kilka z dzisiejszej sesji zdjeciowej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:00, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak one szybko rosną . ale mordki wciąż słodziutkie, Benita, który to największy łobuz i najbardziej podgryza rodzeństwo? jakie mają charakterki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 12:13, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na poczatku od razu rzucił sie w oczy ten najjasniejszy maluszek. Fajny charakterek ale przy tym bardzo odwazny. Wszędzie był pierwszy. Jako jedyny potrafił nie piszczeć w kojcu i sam sie soba potrafił zająć. Najwieksza ofiara losu był blu-tan. Taka pierdoła zyciowa. Bał sie i stał z boku rodzeństwa. Ten ciemniejszy grizzly jedneka od wczesnego okresu życia przejawia odwagę, najbardziej sie domaga bliskości. jest przy tym pieskiem, który nie godzi sie na wszystkie zachowania braci i reaguje stanowczo a przy tym mała panikara. Jako jedyny przy szczepieniu zapiszzczał. W chwili obecnej ten najjasniejszy jest tak jakby na lekkim uboczu a najlepsza zabawa jest pomiedzy blu-tankiem i grizzly - ciemniejszym. To nie znaczy, że nie bawia wspólnie ale częściej da sie zauwazyc i usłyszec warczenia tamtych dwóch pozostałych a w tym czasie jasny maluszek poznaje świat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:59, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jakie cudne szczyle
więcej fotek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 11:17, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mam, mam. Po niedzielnej sesji zdjeciowej, gdzie przyjechała do mnie kolezanka z meżem ( oni tez psiarze yorki i Akity amerykańskie) i dziecmi zrobilismy chyba z 40 zdjec. Dzis wieczorkiem wklepię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojenka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Wto 14:11, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne dzieciaki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 17:35, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
AgataKa napisał: | Jak one szybko rosną . ale mordki wciąż słodziutkie, Benita, który to największy łobuz i najbardziej podgryza rodzeństwo? jakie mają charakterki? |
Wczoraj wieczorem zaskoczyło mnie zachowanie maluchów. Habi zabrała maskotke i zachecała maluchy do zabawy. Oczywiście była przy tym troche małodelikatna . Latała, podszekiwała i te dwa małe budrysy - zawsze najaktywniejsze ze strachem podleciały do mnie i schowały mi sie pod nogi. A ten jasny piesek - zawsze spokojny jak zaczął sie bawić , latać za Habi i razem wyrywali sobie te zabawkę. Odwrotnosc zachowania do dotychczasowego. Tamte takie zadziory i ciagle chcace sie bawic teraz pospuszczały główki i sie pochowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:18, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no to, najjaśniejszy to GOŚĆ!!! może mówić do niego ,,Najjaśniejszy Panie''
spokojny, zrównoważony, a w nowej sytuacji podjął wyzwanie, super z niego facet, ale od początku mówiłaś, że się wyróżnia.
stawiam na niego, w domu grzeczniutki, a jak praca to praca, nic nie jest ważniejsze, skoro ryki i szczekania mamuśki nie zniechęciły go, tym bardziej, że reakcja braci była inna. A co wyrośnie, to jeszcze dużo pracy, ale odwagę ma.
Życzę super właścicieli, dla maluchów, którzy do końca nie dadzą się zmanipulować przez psiaczki, kształtowanie charakterów jest tak wspaniałe i twórcze, że zazdroszczę im tych super przeżyć i doznań, niech się kochają ze swoimi wadami i ZALETAMI!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Sob 20:56, 20 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Agatko mam nadzieję, że domki będa miały wspaniałe jak i one same dadzą wiele radości swoim przyszłym właścicielom. Maluszki wczoraj były 15 minut na trawce i troszke były speszone ale dzis już latały i poznawały swiat.
A teraz kilka fotek z ubiegłej niedzieli.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu mały Borderek z córeczka znajomych.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|