Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 10:29, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już miałam takie sytuacje,że psy jadły i wtedy ktos dzwonił do drzwi. Wtedy Heśka usiłuje szczekac z pełna paszcza, miota sie miedzy drzwiami a miska, tez nie jest fajnie.... Jak sie na nia wydre, to dalej drze mordę, tylko z podkulonym ogonem. Wiem,że jest niedobzre,ale już nie wiem, co z nią robić. Jak chwale ja i dziekuję za powiadomienie o dzwonku, drze jape jeszcze mocniej...Wuglada na to,że czego bym nie zrobiła, efekt jest jeden...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 10:49, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Już miałam takie sytuacje,że psy jadły i wtedy ktos dzwonił do drzwi. Wtedy Heśka usiłuje szczekac z pełna paszcza, miota sie miedzy drzwiami a miska, tez nie jest fajnie.... |
Jak jedzą przy misce, to też mam taki efekt, ale jak rozsypię karmę i będą musiały szukać jej pod szafą to może na trochę się zajmą tym żarciem...
Początkowo pewnie będą się miotać, ale może za jakiś czas będzie lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 10:51, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Tak naprawde, to podejrzewam,że wiem, co powinnam zrobić-,tylko nie wiem JAK. Wydaje mi się,że nie powinnam reagowac na dzwonek i iść otwierać, tylko zająć się wtedy Heska, dac jej jakieś zadanie do wykonania, nagrodzić. Tylko że wtedy gość pod drzwiami zacznie dzwonić coraz bardziej , ktos pogna te drzwi otworzyć i znów wszystko do d**y |
Wynajmij "dzwoniacza". Poproś na przykład Magnitudo, żeby idąc na spacer przechodziła obok Twojego domu i dzwoniła, a następnie szła sobie dalej. Będąc blisko może Ci puścić sygnał na komórkę, żebyś zdążyła się z nagrodami przygotować i być gotowa do "akcji". Poza tym masz dzieci - mogą wychodząc z domu chwilę się poszwędać, zadzwonić i dopiero wtedy pójść sobie na dobre tam dokąd się wybierały. Niech się poświęcą dla dobra Mamusi, żeby jej szlag nie trafił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 15:06, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mi się też wydaje, że najlepiej poprosić znajomych o przysługę.
Mój znajomy miał bardzo głośnego maliniaka. Katowaliśmy go pukaniem do drzwi, a będąc w gościach nawet pukaniem w ściane. Na początku głupek zrywał się co chwile z jazgotem, ale później się nauczył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:12, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Spodziewając się gościa przygotowałam sobie kupkę kociej karmy na biurku i czekałam na dzwonek... Kiedy wreszcie dzwonek zadzwonił, okazało się, że zostały dwa ziarenka karmy - resztę zeżarł kot To by było na tyle postępów szkoleniowych w dniu dzisiejszym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 22:16, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Malizna też miauczy/szczeka na dźwiek dzwonka???
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:19, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Malizna też miauczy/szczeka na dźwiek dzwonka??? |
Nie, dlatego jest ulubienicą mojego ojca
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 10:58, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
coztego, u mnie było jeszcze smieszniej przygotowałam sobie smakołyk, dzwonek zadzwonił, wpakowałam smakołyk Hesi do paszczy a ta go z niesmakiem wypluła i jazgała dalej
Tyle postępów na wczoraj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:46, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A moze macie jakas metode na oduczenie psa szczekania podczas jazdy samochodem? Siedzi bestia w bagazniku i na wszystko szczeka, na ludzi , na kazde auto jadace za nami , no prawie na wszystko. Przejechac z jednego konca miasta na drugi to horror. Zaczne jej chyba morde kneblowac . Moze ma ktos jakies doswiadczenie w takim przypadku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
karpatka
Weteran
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Sob 21:32, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Terry napisał: | A moze macie jakas metode na oduczenie psa szczekania podczas jazdy samochodem? Siedzi bestia w bagazniku i na wszystko szczeka, na ludzi , na kazde auto jadace za nami , no prawie na wszystko. Przejechac z jednego konca miasta na drugi to horror. Zaczne jej chyba morde kneblowac . Moze ma ktos jakies doswiadczenie w takim przypadku? |
A może trzeba mu dać tam jakąś jego ulubioną zabawkę a jeszcze lepiej jakąś nową to będzie miał zajęcie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:51, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Terry, ja bym chyba woziła ją w kennelu, tak żeby nic nie widziała. Albo ograniczyła ją jakoś do parteru, w tym samym celu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 20:13, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
przeczytalam.
z tego co przeczytalam to juz troche sobie poradzilas?
masz dalej problem z tym szczekaniem przed spacerem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 20:17, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dalej mam problem
Mamy lepsze i gorsze dni, ale zasadniczo rzecz biorąc, gnojek nie szczeka jak je, jak nie ma co jeść to się drze
No i to szczekanie na dzwonek, świrów dwóch
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Czw 20:26, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oszczekaniu na dzwonek Goranik juz pisala ........... tylko nie pamietam dokladnie gdzie ale na Terierkowie juz byl wzmianka o tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 20:28, 08 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
oki, juz rozumiem. postaram ci sie pomoc, choc zastrzegam, ze jest to jednak "pomoc korespondencyjna" a tak naprawde powinna byc osobista.
Jednak mozemy sprobowac.
Odpowiedz mi prosze na pytania w wolnej chwili:
- nie wiem czy dobrze pamietam, Ty masz tego psa z odzysku tak? przypomnij mi pokrotce skad go masz i jak dlugo?
- czy dobrze zrozumialam, ze szczeka on bardziej przy "glownym" spacerze a przy tych "na siku" mniej?
- co robisz z nimi na spacerach, w co sie bawisz? jak on sie bawi?
- ile godzin dziennie ma jakies zajecie a ile czasu poswieca na nude/odpoczynek?
- jakie ma stosunki z Twoimi innymi zwierzakami?
Powiem Ci, ze z tego co napisalas (a napisalas malo;) ) to nie wyglada mi na problem ze "szczekaniem" jako takim. Tu nie wystarczy zajac sie samym szczekaniem. Szczekanie jest tylko objawem. Trzeba znalesc powod. Moze nam sie uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|