Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fian
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:20, 02 Sie 2008 Temat postu: Uciekanie |
|
|
Mój Miki roczny york zachowuje sie dziwnie kiedy jedziemy na działkę. Korzysta z najlepszej okazji żeby sie wymknąć i pogonić koty
Mamy furtkę, ale potrafi sie przecisnąć kiedy nie patrzę i pójść na wycieczkę. Niedaleko jest staw i boję się że jak sie zapędzi do zagajnika wlezie do tego stawu i utopi. Niestety nie słucha jak wołam i krzyczę
Prosze dajcie mi jakąś radę żeby nie uciekał
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 14:27, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze: zabezpieczyć furtkę tak, żeby nie mógł się przecisnąć. Nie wiem jak furtka wygląda, ale może wystarczy siatkę przepleść pomiędzy szczebelki, trzeba kombinować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 15:36, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmmm, dlaczego piszesz, ze zachowuje sie dziwnie?
Dziwne by było, jakby terier kotów NIE gonił. Do tego trzeba teriera wyszkolić, gonienie ma w genach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fian
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:02, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po pierwsze: zabezpieczyć furtkę tak, żeby nie mógł się przecisnąć. Nie wiem jak furtka wygląda, ale może wystarczy siatkę przepleść pomiędzy szczebelki, trzeba kombinować |
Furtka jest rozsuwana i wystarczy ze pchnie ją nosem i się odsunie. Niby dobrze zasuwam, ale pokombinuje i mu się uda(chociaż nie zawsze jak dokładnie zasunę). Wychodzi na to że muszę dokładniej zasuwać furtkę
Cytat: | Hmmmm, dlaczego piszesz, ze zachowuje sie dziwnie?
Dziwne by było, jakby terier kotów NIE gonił. Do tego trzeba teriera wyszkolić, gonienie ma w genach. |
Chodzi o to ze zachowuje sie DZIWNIE bo na początku włazi mi pod koszulę, a po chwili lata jak pogorszony.
Oceniając: muszę chyba dokładniej zamykać furtkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 18:55, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Fian napisał: |
Oceniając: muszę chyba dokładniej zamykać furtkę |
To na pewno, i moze warto pomyśleć o jakimś dodatkowym zabezpieczeniu jej, żeby nie dać psu szansy otwarcia.
A poza tym, ćwiczyć przywołanie i kontrolować psa na działce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fian
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 8:51, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra. Zabezpieczyłam sobie furtkę, a on biega z adresówką i na smyczy dopóki nie nauczę go przychodzenia do mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ryjec
Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: UK
|
Wysłany: Śro 23:36, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nam Rysiek też czasem uciekał i nawet nie wiadomo którędy... Działka opłotowana, brama zamknięta, a to sobie paskud podkop zrobił, a to płot przeskoczył - potrafi się wspinać, a to miedzy kratkami w bramie sie prześlizgnął. Lepiej było po kastracji, chociaż teraz też się czasem wymyka, ale zostaje w zasięgu wzroku i po chwili siada przed furtką i czeka aż go ktoś wpuści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|