Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 12:28, 15 Lut 2011 Temat postu: Ciąża urojona |
|
|
Nie znalazłam takiego tematu, jeśli przegapiłam, to proszę Adminki o przeniesienie
Czy stosujecie jakieś specjalne metody poza tymi ogólnie zalecanymi, aby pomóc suni w tymże stanie?
Zwiększony wysiłek fizyczny, intensywniejsze zabawy w przeciąganie i gonienie za rzucanymi przedmiotami, ograniczenie pieszczot, zabranie zabawek, oddzielenie potencjalnego miejsca uwicia gniazdka, intensywniejsza stymulacja umysłowa - więcej sesji z wykonywaniem komend.
Czy jest jeszcze coś, co warto zastosować i przynosi realne efekty?
W Talvi się odezwał ewolucyjny atawizm i od kilku dni jej organizm uważa, że pora na opiekę nad potomstwem. Na razie jedynym objawem jest obrzmienie listw mlecznych, w zachowaniu ciągle na szczęście jest chętny do zabawy młody pies.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Wto 13:12, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zair, moje sucze ciąże urojone prawie po każdej cieczce miewają, ograniczam wtedy ilość białka w jedzeniu, są na diecie niskobiałkowej , najczęściej na warzywnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:12, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: Ciąża urojona |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: |
Czy stosujecie jakieś specjalne metody poza tymi ogólnie zalecanymi, aby pomóc suni w tymże stanie?
Zwiększony wysiłek fizyczny, intensywniejsze zabawy w przeciąganie i gonienie za rzucanymi przedmiotami, ograniczenie pieszczot, zabranie zabawek, oddzielenie potencjalnego miejsca uwicia gniazdka, intensywniejsza stymulacja umysłowa - więcej sesji z wykonywaniem komend. | Ja w sumie nigdy nie stosowałam żadnej z powyższych "ogólnie zalecanych" metod, pewnie dlatego, że w USA się z tymi zaleceniami nie spotkałam. A zabieranie zabawek skutkowało u mni tym, że suka znajdowała sobie inne "szczeniaki" - mogło to być cokolwiek, nawet kawałek papieru.
Natomiast jeśli suka produkuje mleko, to aby wstrzymać laktację stosuję dietę "kalafiorową" - suka przed 10-14 dni nie dostaje NIC poza niskokalorycznymi warzywami (kalafior, pomidory, ogórki, brokuły, cukinia). Póki co, zawsze skutkowało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14:18, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jeśli sytuacja jest drastyczna w psychice, produkcji mleka, albo 2 te sytuacje się nakładają to podawałam galastop jedno opakowanie, 5 dni i jak ręką odjął
moje wszystkie mają/miały ciąże urojone u Tami i Luny drastyczne u Józi upierdliwe, ale da się przeżyć bez farmakologii, ale ciągnie się długo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 14:30, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: Ciąża urojona |
|
|
Flaire napisał: |
Natomiast jeśli suka produkuje mleko, to aby wstrzymać laktację stosuję dietę "kalafiorową" - suka przed 10-14 dni nie dostaje NIC poza niskokalorycznymi warzywami (kalafior, pomidory, ogórki, brokuły, cukinia). Póki co, zawsze skutkowało. |
A te warzywa to surowizna czy gotowane?
Magnitudo dzięki, spytam się o galastop, ale mam nadzieje, że nie okaże się potrzebny.
Na weekend Talvi idzie na służbę do Wiesi, myślę, że czas spędzony ze znajomymi owczarkami Devą i Asikiem zaabsorbuje też jej "umek" (bo rozumek to póki co za dużo powiedziane ) na tyle, że odwróci trochę myśli od "potomstwa"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:40, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: Ciąża urojona |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | Flaire napisał: |
Natomiast jeśli suka produkuje mleko, to aby wstrzymać laktację stosuję dietę "kalafiorową" - suka przed 10-14 dni nie dostaje NIC poza niskokalorycznymi warzywami (kalafior, pomidory, ogórki, brokuły, cukinia). Póki co, zawsze skutkowało. |
A te warzywa to surowizna czy gotowane? | Z punktu widzenia diety - nie ma znaczenia. Misia lubiła kalafior i brokuły gotowane - resztę dostawała surowe (uwielbiała pomidorki ). Choć w sumie jeśli suce nie smakuje taka dieta to jeszcze lepiej, bo jak nie będzie jadła nic, to wysuszy się jeszcze szybciej . Ja czasem, w "ciężkich" przypadkach, nawet zaczynałam tę dietę od 24 godzinnej głodówki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:44, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Generalnie kiedyś uważało się ciążę urojoną za stan chorobowy, teraz uważa się za normalny stan fizjologiczny, który z reguły sam przechodzi, ale czasem trochę się ciągnie. Właśnie tak miałam u Misi i wtedy mój wet zaproponował tę dietę. Po dwóch tygodniach ciąża urojona się skończyła, później stosowałam tę dietę jak tylko zauważałam objawy i już nigdy nie miałam problemu. (Wcześniej, przed Misią, zawsze po prostu przeczekiwałam).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 14:59, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Generalnie kiedyś uważało się ciążę urojoną za stan chorobowy, teraz uważa się za normalny stan fizjologiczny, który z reguły sam przechodzi, ale czasem trochę się ciągnie. |
Poczytałam trochę różnych artykułów dostępnych w sieci i w większości z nich ciąża urojona przedstawiana jest jako przejaw ewolucyjnego atawizmu, pozostałego po przodkach-wilkach. A konkretnie po zjawiskach laktacji u samic w stadzie, w celu pomocy w wykarmieniu szczeniąt-potomstwa rozmnażającej się wilczycy alfa. W tym świetle faktycznie ciążę urojoną ciężko uznać za stan chorobowy, skoro ten fizjologiczny stan jest jednym z mechanizmów ochrony i przetrwania gatunku. Swoją drogą to zadziwiające, jak wśród zwierząt może być rozwinięta świadomość opieki nad najmłodszymi osobnikami w stadzie
Dzięki za rady Jeśli idzie o głodówkę, to Talvi i tak miała w ostatnią niedzielę, bo się jej przyplątała fatalna biegunka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 22:38, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No i przeszło... ciąża urojona trwała w sumie około dwóch tygodni. Tak naprawdę nie wprowadzałam zmian jakościowych w diecie, tylko trochę ograniczyłam ilość żarcia... Ale nie chciałam przeginać, bo Talvi i tak z sylwetki bardziej irlanda przypomina niż erdela...
Swoją drogą ciągła socjalizacja plus rozłąka weekendowa chyba się konkretnie przyczyniły do wygaszenia ciąży
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 5:53, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: |
Swoją drogą ciągła socjalizacja plus rozłąka weekendowa chyba się konkretnie przyczyniły do wygaszenia ciąży | Może, chociaż dwa-trzy tygodnie to jest typowa długość trwania ciąży urojonej i zazwyczaj sama przechodzi bez żadenj interwencji/ograniczeń. Ja wkraczam z akcją dopiero gdy nie przechdozi, albo gdy jest bardzo uciążliwa (b. dużo mleka).
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Śro 20:24, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
...moje wszystkie mają/miały ciąże urojone u Tami i Luny drastyczne u Józi upierdliwe, ale da się przeżyć bez farmakologii, ale ciągnie się długo |
Joy właśnie swoją pierwszą dostała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 23:48, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Magnitudo napisał: |
...moje wszystkie mają/miały ciąże urojone u Tami i Luny drastyczne u Józi upierdliwe, ale da się przeżyć bez farmakologii, ale ciągnie się długo |
Joy właśnie swoją pierwszą dostała. |
Współczuję Oby przebiegła bez większych problemów Talvi w jeden dzień próbowała usilnie opiekować się Bestią
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Czw 10:40, 03 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle. Znajomy wczoraj mi opowiadał, jak to suka ON dwuletnie dziecko przewracała, coby mu pełnego cyca zapodać
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Pon 13:53, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo,wlasnie przy ostatniej i jedynej tak wyraznej ciazy urojonej z wyciekiem mleczka u Jagusi ,zastosowaismy pierwszy raz ten galastop . Po 5 dniach bylo juz super ,wszystko sie cofnelo ,lacznie z budowa gniazda,cmokaniem i cala otoczka innych objawow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poli
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:07, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Galastop jak najbardziej pomaga, ale moje maleństwo wymiotowalo po nim codziennie... podobno takie efekty uboczne się zdarzają, ale niezbyt to miłe... Miałam straszne wyrzuty sumienia przy każdym podaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|