Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:48, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Z tego co wiem na zachodzie często sterylizuje się przed pierwszą cieczką. | W USA, gdzie standardowo sterylizuje się wszystkie niehodowlane psy, zalecany wiek sterylizacji u suk to 5-6 miesięcy, przed pierwszą cieczką.
zach napisał: | Chyba Flaire wklejała kiedyś badania, że im wcześniejsza sterylizacja tym mniejsze ryzyko później różnych chorób. | To nie do końca tak. Generalnie, młode szczeniaki goją się znacznie szybciej, więc sterylizacja młodych psów znaczy znacznie mniej powikłań pooperacyjnych. Osoby, które sterylizowały suki przed pierwszą cieczką (ostatnio Mokka) nie mogą się nadziwić, jak szybko te psy wracają do pełnej formy. Również, u suk sterylizowanych przed pierwszą cieczką, ryzyko raka sutka spada prawie do zera.
Z drugiej jednak strony, badania nad sterylizacją u bardzo młodych zwierząt (w wieku do 12 tygodni) wykazują, że taka wczesna sterylizacja może mieć trochę późniejszych niekorzystnych skutków. I z tego właśnie powodu generalnie odchodzi się od sterylizowania bardzo mładych szczeniąt, na rzecz sterylizacji przed pierwszą cieczką, w wieku ok. 5-6 miesięcy u suk, a ok. 7 miesięcy u psów.
Więc nie do końca im wcześniej, tym lepiej, ale nadal lepiej przed pierwszą cieczką.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Nie 13:50, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 13:53, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza Dżaga została wysterylizowana po pierwszej cieczce...ale ona byla sama w domu, bez samca
Ja tam tylko pozytywy widzę. Suka nie ma tych paskudnych ciąż urojonych, jest stale "zabawowa". Śmiejemy sie, ze zatrzymała sie w rozwoju, w sensie pozytywnym, na etapie o roku
Ciecie miała małe, narkozę tą z wybudzeniem więc odbieralismy ja z gabinetu na własnych nogach i na smyczy...to dobry widok dla właściciela, który nie jest zwiazany z wet czy med.
Dwie doby taka chodziła lekko osowiała ale na trzecia to trzeba bylo pasqde pinowac, zeby po tapczanie nie skakała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyt-a
Gość
|
Wysłany: Nie 21:01, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki za informacje-szperam w necie i chyba faktycznie sterylizacji poddam sunie w wieku ok 5 m-cy.
Zach-no pewnie ze sie znamy:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 13:09, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17:05, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam z gory jak przeoczylam odpowiedz na moje pytanie. Dyskusja dotyczy glownie plusow/minusow kastracji zwierzat, a ja mam konkretne pytanie dotyczace sterylizacji.
Mianowicie, Fibi jest juz po pierwszej cieczce. Jestem zdecydowana na sterylizacje. Czytajac ta dyskusje, zaluje troche, ze jednak przed pierwsza cieczka jej nie wysterylizowalam... no, ale nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.
Pytanie jest nastepujace: w jakim czasie po pierwszej cieczce moge ja poddac temu zabiegowi? Ktos mowil mi kiedy, ze musza uplynac 3 m-ce od pierwszej cieczki, zeby wysterylizowac suke... ale nie wiem jak to wyglada w rzeczywistosci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42104
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 17:15, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepiej popytaj weta, który będzie wykonywał zabieg
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 9:49, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Phoebe napisał: |
Pytanie jest nastepujace: w jakim czasie po pierwszej cieczce moge ja poddac temu zabiegowi? Ktos mowil mi kiedy, ze musza uplynac 3 m-ce od pierwszej cieczki, zeby wysterylizowac suke... ale nie wiem jak to wyglada w rzeczywistosci... |
Jakieś dwa miesiące po cieczce, o ile nie pojawią objawy ciąży urojonej. Chodzi o to, żeby ciąć w tzw. ciszy hormonalnej. Jeśli pojawi się ciąża urojona to należy poczekać do jej zakończenia.
Tak jak mówi zadziorny, najlepiej ustalić optymalny termin z weterynarzem, który będzie operował. I tak musisz umówić się na zabieg z wyprzedzeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:48, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
zadziorny, coztego - dziekuje za pomoc. Oczywiscie - pogadam z wetem i ja umowie. Tym bardziej, ze na chipowanie musimy sie wybrac ASAP...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:04, 25 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to wy jeszcze nie zachipowane strzeżcie się nadgorliwych mundurowych
tak jak piszą poprzednicy sterylkę przeprowadza się w ciszy hormonalnej, ja robiłam to w połowie 3 miesiąca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Czw 9:05, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Złotka kochane, może by jakiś mod wydzielił wątek chipów i baz danych? Dyskusja jest ciekawa i wygląda na rozwojową (choć chyba już kiedyś taka była ), a rozwinęła się na łonie (że tak powiem) kastracji, więc może czas oczyścić atmosferę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 10:49, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na życzenie Mokki posty dotyczące chipowania zostały przeniesione do TEGO WĄTKU
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Pią 16:40, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Samiec mojej bliskiej kumoszki dopóki nie został wykastrowany był nie do zniesienia wręcz. Za każdym razem jak Ją odwiedzałam z Lady i nieważne, że nie miała cieczki, piszczał, chciał kryć no wariat dosłownie. Jak spotykał się ze zdecydowanym oporem, szedł zrozpaczony bzykać pluszową piłkę lub poduszkę... raz tak piszczał, że nie mogłyśmy w spokoju porozmawiać... innym razem mimo, że to bardzo dobrze wychowany pies, z podniecenia i ekscytacji rozkraczył nogi i zrobił kałużę na całą kuchnię...
Niedawno koleżanka podjęła decyzję o kastracji i była to najlepsza decyzja jaką mogła podjąć w przypadku tego piesa. Stonował się uspokoił, ba przyszłam do niego z suką w pełnej rui, podstawiającą się, a on.......... nic... myślałam, że padnę, że koleżanka ma innego psa. Od tej pory nie ma problemów tej natury, psie kobietki a raczej sexik przestały go interesować. Nabrał masy, ale charakter terriera pozostał, bo nadal jest najgroźniejszy w stosunku do innych samców.
Co do sterylizacji suk zgadzam się z opinią, że ma to sens jedynie przed pierwszą cieczką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18:33, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
AniaS napisał: |
Co do sterylizacji suk zgadzam się z opinią, że ma to sens jedynie przed pierwszą cieczką. |
nie rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:37, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
AniaS napisał: |
Co do sterylizacji suk zgadzam się z opinią, że ma to sens jedynie przed pierwszą cieczką. |
W przypadku mojej suki miało to zdecydowanie sens po 13 cieczkach. Nie ma już tych wahań hormonalnych, suka cały czas działa na właściwych obrotach. No i uniknęła ropomacicza, które z całą pewnością ją czekało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:40, 29 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | AniaS napisał: |
Co do sterylizacji suk zgadzam się z opinią, że ma to sens jedynie przed pierwszą cieczką. |
nie rozumiem | Ja tyż nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|