Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 23:58, 15 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wiem,że nic nie wiem....i jednoczesnie wiem,że teraz będę miała spore watpliwości, mówiąc o zdrowotnych plusach sterylizacji czy kastracji psów. Przeczytajcie sami [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:07, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Fajny artykuł
Ale chyba powinno się wziąć pod uwagę, ze badali tylko jedna rasę psów. Jak jest z dysplazją u goldenów? często się zdarza, raczej nie wystepuje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 1:17, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
O ile wiem, goldeny sa rasa u której dyspazja jest problemem. Ale bardziej przeraziły mnie wyniki dotyczace nowotworów gruczołów mlekowych.Dotychczas sądzono,że wczesna sterylizacja, przez 1 cieczka daje niemal pewność,że suka na to niezachoruje
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Sob 19:54, 16 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
no właśnie.wielokrotnie się przekonałam że nie koniecznie wczesna sterylizacja likwiduje problem nowotworowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 17:26, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jeszcze znalazłam coś takiego :
"Spaying/neutering
The statistics are convincing: female dogs have a significantly lower risk of developing mammary tumors if they are spayed before coming into season for the first or second time, and testicular cancer is obviously not a problem in neutered males.
But while early spaying reduces the risk of mammary cancer, it quadruples the risk of developing cardiac hemangiosarcomas (vascular tumors) compared to intact females. In addition, a study of 3,218 dogs neutered before one year of age showed that both males and females had a significantly increased chance of developing osteosarcoma (bone tumors) compared to intact males and females.
Understanding your dog’s inherited risks can help you make informed decisions about whether and when to schedule surgery." na [link widoczny dla zalogowanych]...
Zaprzeczające wstawionym wczesniej wynikom badań,ale dorzucajace ryzyko rozwoju innego nowotworu. I bądx tu człowieku rozsądny i podejmuj w najlepszej wierze jakieś decyzje , mające na celu tylko i wyłącznie dobro psa..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 12:22, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie, bo ja właśnie bardzo intensywnie myślę nad kastracją Jupika. Mam z nim nie lada kłopoty pod tym względem, że dla niego obojętne czy pies, czy suka, czy wysterylizowana czy nie - on włazi na wszystko, co stoi na 4 łapach... To naprawdę uciążliwe.
Jednakże mam mnóstwo wątpliwości - czy kastracja nie zmniejszy jego temperamentu, chęci do zabawy? Czy stanie się spokojniejszy tylko w przypadku tej kopulacji, czy ogólnie? Jakie są zdrowotne konsekwencje? Jak przeciwdziałać otyłości po kastracji?
Mnóstwo mnóstwo wątpliwości, lubię temperament Jupika i ostatnie, czego bym chciała to go przygasić. Jednak ten jego popęd seksualny naprawdę jest uciążliwy i często nam przeszkadza we wspólnej pracy... Proszę o podpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 13:16, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Daktyl, otyłe kastraty to tylko i wyłącznie wina właścicieli. Każdego psa trzeba karmić rozumnie, zgodnie z jego potrzebami : temperamentem, aktualna aktywnością ruchowa, indywidualna przemiana materii. Kastrat ma zmniejszony wydatki energetyczne,wiec trzeba po prostu pilnować i obserwowac, czy nie zaczyna sie zaokrąglać-jesli tak-zmniejszyć żarcie albo zwiększyc dawkę ruchu.
Co do charakteru-te kastraty, któe znam,sa wesołymi, aktywnymi psami, wręcz bardziej ukierunkowanymi na właściciela, bo nie rozpraszają ich powabne panienki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Pon 14:54, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Daktyl spróbuj najpierw z kastracją chemiczną. Wszczepiasz czip, który działa przez ok pół roku. Po ok miesiącu powinna być widoczna zmiana. Masz pół roku na obserwację zachowania i ew metabolizmu. Kastracja chemiczna jest o tyle dobra, że jest odwracalna (co nie oznacza, że jestem przeciwna chirurgicznej, nie nie jestem).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 15:02, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki za opinie. Na kastrację chemiczną nie mam niestety pieniędzy, a z tego co się orientuję to dość drogi interes. Chodzi mi jedynie o statystyki, czy temperament się zmienia, czy nie. Lubię po prostu ten jupikowy 'pazur' i nie chciałabym go stępić.
Weterynarz też twierdzi, że temperament się nie zmienia, jedynie wycisza tą frustrację seksualną. Chyba się zdecyduję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
2t-bf
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:19, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie w ostatnią środę wysterylizowałam mojego 12 (!) letniego foksa, choć ma małe problemy z sercem związane z wiekiem. Żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Oczywiście nie widać w jego zachowaniu żadnych zmian jeszcze. Po zabiegu wszystko było w porządku, ze szwem nic nie robię, B się nim nie interesuje w ogóle. Doszedł do siebie jednak dopiero w sobotę (zachowuje się tak jak dawniej), więc lepiej nie planować intensywnych zajęć przez tydzień. Zdecydowałam się na sterylizację, bo z wiekiem jego zainteresowanie suczkami bardzo wzrosło: jak któraś w okolicy miała cieczkę zaczynał bez powodu warczeć, nie jadł, leżał pod drzwiami i dyszał, na spacerach szedł przed siebie i był głuchy na wołania. Widać, że się męczył, a przy okazji i pozostali domownicy też. Dlatego myślę, że sterylizacja to dobre rozwiązanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:27, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
ja mogę napisać przede wszystkim o sukach, ale najlepsze stwierdzenie przytoczyła equitana... i w pełni się z nią zgadzam, że najwięcej zależy od właściciela... ja moje suki wysterylizowałam 2 lata temu... pod koniec kwietnia... obie są, jakie były pod względem zachowania, a nie mam urojonych ciąż w domu... nie przytyły, bo jak prowadziłyśmy aktywny tryb życia, tak robimy to nadal... Salma zawsze była nastawiona na pracę z człowiekiem i nadal jest, tu nie ma naprawdę żadnej zmiany
znam kilka/kilkanaście wysterylizowanych i wykastrowanych westów - suki wesołe, samce też... tylko właśnie popędu w tym gorszym znaczeniu u samców nie widać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 12:17, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wszystkie opinie.
Jupika właśnie zawiozłam na kastrację. Trzymajcie proszę kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 13:49, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Trzymamy za udany zabieg i błyskawiczny powrót do aktywnego zycia
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 14:28, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
My też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 15:00, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
zaciśniete...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|