Rozmnażanie - plusy, minusy i wątpliwości

Mili · Wysłany: Nie 12:25, 11 Mar 2012 Temat postu:

dziękuję wam Kochani :*
takie wsparcie to bardzo ważne dla mnie ... dzień zabiegu będzie najgorszy, potem sobie poradzę jakoś Smile

Mili · Wysłany: Wto 9:28, 13 Mar 2012 Temat postu:

to już dziś NieOK

prosimy o trzymanie kciuków !!!
nie spałam cała noc,a brzuch boli ... Rolling Eyes

Tilia · Wysłany: Wto 9:36, 13 Mar 2012 Temat postu:

Trzymam!!!!!!!!! Kciuki

justek · Wysłany: Wto 9:49, 13 Mar 2012 Temat postu:

Będzie dobrze!!!

Czarna · Wysłany: Wto 10:29, 13 Mar 2012 Temat postu:

Guerreira · Wysłany: Wto 10:38, 13 Mar 2012 Temat postu:

Mili, za Ciebie i Romkę Kciuki

Będzie dobrze! Na pocieszenie powiem Ci, że jak Zulka miała zabieg, to jeszcze rano dzwoniłam do vet, że może by tak przełożyć, bo jednak chyba nie jestem pewna Laughing

Stara baba a panikowałam, jak dzieciak Wink

Dobrze, że nasza pani weterynarz ma do nas anielską cierpliwość Mr. Green

Trzymamy za Was Kciuki

Phoebe · Wysłany: Wto 11:30, 13 Mar 2012 Temat postu:

Mili - spokojnie! Weź kilka głebokich wdechów i postaraj się zająć czymś innym, bo Twoje emocje udzielają się też Romci... Będzie git! Kciuki

bogula · Wysłany: Wto 15:19, 13 Mar 2012 Temat postu:

czekamy na info! Kciuki

Talviszon · Wysłany: Wto 15:33, 13 Mar 2012 Temat postu:

I zdjęcia rekonwalescentki w T-shircie prosimy Wink

Phoebe · Wysłany: Wto 15:39, 13 Mar 2012 Temat postu:

Talviszon · Wysłany: Wto 15:53, 13 Mar 2012 Temat postu:

Phoebe · Wysłany: Wto 16:17, 13 Mar 2012 Temat postu:

To i ja z galerii Fibi, wrzucę naszego "batmana"!

Zpoważnego tematu pooperacyjna rewia mody się zrobi Laughing

Ale co tam! A tak na marginesie, mój TŻ mówi na Fibi (po sterylce), że już nie jest suczką... tylko "opakowaniem suczki". Bezduszny chłop! Twisted Evil

[/img]

bogula · Wysłany: Wto 18:10, 13 Mar 2012 Temat postu:

troszkę się niepokoję, bo nie ma sygnału od Mili; o której miał być zabieg? Kciuki

Mili · Wysłany: Wto 19:29, 13 Mar 2012 Temat postu:

wybaczcie że tak pózno... zabieg zaczął się o 13.30 a Romkę odebraliśmy po 17. jest taka smutna Sad

i nie może znaleźć sobie miejsca żeby się położyć a cała się trzęsie.

ja jednak okazałam się być mięczakiem, bo jak tylko wet podał małej lek uspokajający to poryczałam się jak dziecko i wyszłam,został z nią TZ. wiem że powinnam przy niej być ale nie dałam rady Sad

jak po nią przyszliśmy to stała na własnych nogach Smile

a potem się we mnie wtuliła i dała buziaka.

ja latam i skaczę nad nią żeby jej ulżyć ale chyba jej nie pomagam, strasznie mi jej szkoda,jest taka obolała i smutna... chyba będę całą noc przy niej czuwała.

do weta mamy iść we czwartek dopiero, chyba że będzie się coś działo to mamy przyjść, a jak będzie dobrze to w czwartek.

oby doszła do siebie jak najlepiej!!!!!!!!bo jak tak na nią patrze to żałuję że zafundowałam jej takie cierpienie Crying or Very sad

equitana · Wysłany: Wto 19:37, 13 Mar 2012 Temat postu:

Mili, pomóż suce się położyć, bo często psy po otwieraniu jamy brzusznej maja problem z położeniem się - szewki ciągną , rozcięte mieśnie i powłoki pobolewają i dlatego nie mogą sobie miejsca znaleźć. Możesz ja w klatce zamknąć, przykryć kocykiem i być w tym samym pomieszczeniu. Pic i jeść nie musi-powinna podczas narkozy dostac kroplówkę i jest nawodniona.Jesli nie wysikała się podczas powrotu do domu, wyjdz z nia wieczorem na siq.
I nie panikuj, najgorsze już za Wami,za tydzień obie zapomnicie o sterylce. Kciuki