Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16:28, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
my robiłyśmy trzy miesiące po pierwszej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 16:45, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Doliko, trzy miesiace licząc od pierwszego dnia krwawienia, czy od zakonczenia?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 18:10, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Coztego czy myslisz, ze to jest związane z tym..."a raczej przed drugą"..? |
Nie, Borsaf, prawdopodobnie czas sterylki nie ma znaczenia jeśli chodzi o trzymanie moczu. Napisałam o tym, ze "przed drugą", żeby zaznaczyć, ze Kreśka nie była jakimś młodziutkim szczylkiem Sterylizujcie po prostu w najlepszym momencie, czyli pomiędzy cieczkami, w czasie hormonalnej ciszy. Jakieś 2-3 miesiące od zakończenia cieczki (no chyba, ze Dżagulca trafi ciąża urojona?)
Cytat: | Zdecydowałysmy, ze w ich warunkach zrobimy z małego ciecia. |
To super
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dolika
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 18:58, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Doliko, trzy miesiace licząc od pierwszego dnia krwawienia, czy od zakonczenia? |
mniej więcej od zakończenia, ale jak mówię - mniej więcej - bo dokładnych dat nie zapisywałam i nie byłam pewna kiedy ona dokładnie przestała krwawić ... chodziło o to, żeby trafić między jedną a drugą. Chociaż oczywiście trzeba się z tym liczyć, że ta druga może się pojawić wcześniej no i wtedy trzeba oczywiście operację przełożyć ...
trzymam kciuki za Dżagę, ale to młoda sunia i myślę, że będzie jej się szybciutko i ładnie wszystko goić tak jak mojej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:18, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dolika napisał: | zach napisał: | Ja słyszałam, że to najzdrowsze rozwiązanie tzn. że najbardziej zmniejsza ryzyko zachorowania na różne nowotwory. |
Tak, dokładnie, właściwie jako jedyną wadę tego rozwiązania podają to, że suka może potem nie trzymać moczu. | Kochani, TO JEST NIEPRAWDA!!! Nietrzymanie moczu nie występuje częsciej u suk sterylizowanych przed pierwszą cieczką (w wieku 5-6 miesięcy) niż u tych sterylizowanych po!!! Starałam się kiedyś dojść wraz z moim wetem do tego, skąd wśród polskich wetów panuje przekonanie, że sterylka przed pierwszą cieczką koreluje się z częstszym nietrzymaniem moczu i w końcu doszliśmy do wniosku, że wszystko sprowadza się do... błedu translatorskiego!!! Zwrot tłumaczony z angielskiego (bo większość badań na ten temat pochodzi z USA) zaczynał się od czegoś w stylu "There is little evidence to suggest that..." - co zostało przetłumaczone tak, jakby brzmiał "There is a little evidence to suggest that..." - a te dwa zwroty mają znaczenia wręcz odwrotne!
Więc proszę - nie wierzcie, że sterylizacja przed pierwszą cieczką zwiększ szansę nietrzymiania moczu... A właściwie - jeśli chcecie - wierzcie, ale błagam, nie powtarzajcie tego, bo to nieprawdziwa plotka!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 20:18, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Odgrzebałam ten temat bo u nas zaczęło sieodliczanie! Dżagulec ma termin sterylizacji wyznaczony na wtorek godz 14!
Gosia, moja córcia, a pancia Dżagi, umówiona jest u tego samego doktora, który robił sterylkę Tamizie Magnitudo. Bedzie miala narkoze odwracalna i małe ciecie.
Babcia Borsaf, tym razem bez Regona, wstepnie już jest zamówiona i pojedzie jesli nic nie stanie na przeszkodzie, czyt najazd Hunnów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:54, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Juz teraz trzymamy kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 21:19, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki za wsparcie...troszke sie denerwuję... Moze przyjedzie do mnie w piatek Dzaga bo oni jadą nad morze po Szymonka. Dla psa byłoby to męczące bo w sumie w tą i z powrotem. Jadąc przez Gniezno do Leborka musza kawał drogi nadrobić ale tu ma Dżaga swój drugi dom i...Regona.
Wymiziam ja straszniscie, potem wykapie wyczeszę i...trudno juz postanowione.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 22:36, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Spoko Borsaf, będzie dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:23, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gorąco zachęcam do szybkiej sterylizacji sunie, które nie mają mieć szczeniaków. Tamizę wysterylizowałam w wieku 7,5 lat. Rodziła mając 3 i doskonale wiedziałam, że więcej dzieci nie będzie miała, a zabieg odkładałam i odkładałam do momentu pojawienia się guza (niezłośliwego) w grudniu 2006. Nestety 1.08. Tamia miała usuniętą listwę z powodu guzów, tym razem złośliwych i 31.08. ma umówiony następny zabieg z drugiej strony. A potem będziemy w niepewności na ile to wystarczy, mam nadzieję, że przeżyje to świństwo. I obiecałam sobie, że z Lusią nie będę tyle czekać. Zbieg sterylizacji wykonany za póżno nie zabezpiecza suk przed rakiem sutka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Czw 7:51, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | troszke sie denerwuję |
Ale tylko troszkę, mam nadzieję. Decyzja podjęta, więc teraz zostaje nam tylko trzymać kciuki.
Ja w zeszłym roku sterylizowałam kotkę. Kocię było bardzo felerne, ciągle choroby i operacje i choć miałam plany sterylki przed pierwszą rują, nic z tego nie wyszło. Była sterylizowana po pierwszej rujce, a w środku już było ropomacicze .
Jeśli więc już podjęliśce decyzję, to nie ma się co denerwować, tylko pozytywnie patrzeć w przyszłość i wierzyć, że wszystko dobrze pójdzie .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42225
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 8:48, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 11:15, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf, nic się nie bój, w końcu Dżaga to wulkan energii, a nie jakaś słaba, wyczerpana suczka i na pewno szybciochem zregeneruje siły po zabiegu. Ani się obejrzycie, a już będzie ganiać jak teraz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 12:39, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Decyzja jest nieodwołalna...z wielu względów tak musi być. Ja wiem, ze po tygodniu to będziemy sie śmiać z siebie ale zawsze troszke tych nerwow jest.
Dzieki za kciukasy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 15:11, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Zbieg sterylizacji wykonany za póżno nie zabezpiecza suk przed rakiem sutka. |
A czy sterylizacja zabezpiecza przed jakąkolwiek chorobą? Zbieram teraz informacje na ten temat i mam sporo wątpliwości. Główna wątpliwość to, czy warto operować zdrowego psa "na wszelki wypadek". Zdania weterynarzy są podzielone, w związku z tym sama się waham.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|