Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 11:36, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też mam taką nadzieję. Do ortopedy jednak idźcie nawet jak mu przejdzie. Może nic nie stwierdzi, ale lepiej dmuchać na zimne.
Te wszystkie paskudztwa ortopedyczne są trudne do zdiagnozowania. Jak już pisałam moje psice są kontuzyjne, biegały w treningach, w zawodach, często coś tam się działo, niektóre urazy wracały nawet po kilku miesiącach. Mam nadzieję, że u Was to też zwykła kontuzja, że wystarczą środki przeciwzapalne i ograniczenie ruchu (bardzo ważne). Czasem pies źle stanie, coś sobie nadwyręży a potem niby nic mu nie jest, ale jak się przeciąży to paskudztwo wraca ze zdwojoną siłą. Pisz co powie ortopeda, trzymamy mocno kciuki za piecha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:52, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
trzymam kciuki
w takich stanach baaaardzo ważne jest ograniczenie ruchu, dlatego nie zaleca się w miarę możliwości silnych leków przeciwbólowych zasada prosta jak psa boli to się oszczędza, jak przestaje boleć to niestety nie i stan zapalny może przejść w chroniczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:56, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | trzymam kciuki
w takich stanach baaaardzo ważne jest ograniczenie ruchu, dlatego nie zaleca się w miarę możliwości silnych leków przeciwbólowych zasada prosta jak psa boli to się oszczędza, jak przestaje boleć to niestety nie i stan zapalny może przejść w chroniczny |
dokladnie tak! Kazdy ortopeda u ktorego bylismy z Majutem powtarzal, ze dla psa bol to opatrunek
Ineczko, a moze to postepujaca artroza? Niestety to podstepne paskudztwo odpowiedzialne jest za wiekszosc kulawizn, stanow zapalnych, zwyrodnien a nawet zerwan wiezadel krzyzowych ... Nie mniej na RTG powinno byc widoczne. Tak jak RZS. A robiliscie USG tego stawu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 7:41, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Za Vigusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 14:03, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz dziękuję za kciuczki- chyba pomogły
Wind-nie robiliśmi USG- na RTG nic nie wyszło, wszystko Ok..
Więc trzymamy się wersji, że tylko przejściowy stan zapalny - bardzo to wszystko dziwne, wet też sie dziwił, taki nagły atak i wszystko po dwóch dniach przeszło ( jest nieznaczna kulawizna) jak już pisłam zdjęcie stawu łokciowego nic nie wykazało, a w badaniu klinicznym( dotyk,ucisk, wykręcanie, chodzenie po schodach, chodzenie, bieg) wyszlo, że jednym problemem jest właśnie ten staw, nie sąsiadujące jak podejrzewał wet.
Minio - miałaś racje
Mamy ograniczenie ruchu do około 10 dni, Rimadyl - 1/2 tabletki 5-10 dni a potem wg uznania, może być jakiś preparat wspomagający- ja znam tylko Arthroflex.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 14:27, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze, że się Vigus lepiej czuje.
Moim zamierzam dawać [link widoczny dla zalogowanych], moi weci go polecają, tym samym znam wiele psów, które to wcinają i których właściciele sobie chwalą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15:22, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze slīszeć, żę Vigo czuje się lepiej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 17:38, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Super
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Sob 6:53, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No to świetne wieści uważajcie na piecha, jak najdłużej się da ograniczajcie ruch, niech nie przeciąża tego stawu, bo takie paskudztea potrawfią wracać. My jesteśmy teraz ciągle w stresie, bo w styczniu jedna z naszych suk uszkodziła sobie kręgosłup (też tajemnicza sprawa, wybiegła na chwilę do ogrodu i wróciła obolała- to już nie pierwszy przypadek "kontuzji ogrodowej") i od stycznia kilka razy ból powracał, więc ciągle psicę obserwujemy. Od ostatniego ataku ma zakaz biegania, zero treningów, zero piłeczek (bo to odcinek szyjny).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sob 7:04, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
Moim zamierzam dawać [link widoczny dla zalogowanych], moi weci go polecają, tym samym znam wiele psów, które to wcinają i których właściciele sobie chwalą. |
Ja potwierdzam Bestia i Aila jedzą go regularnie i są zadowolone
Dużo zdrowia dla Vigusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 11:34, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | coztego napisał: |
Moim zamierzam dawać [link widoczny dla zalogowanych], moi weci go polecają, tym samym znam wiele psów, które to wcinają i których właściciele sobie chwalą. |
Ja potwierdzam Bestia i Aila jedzą go regularnie i są zadowolone
Dużo zdrowia dla Vigusia |
No to nie pozostaje nic innego jak kupić preperat polecany przez was
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Czw 17:13, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie pisałam.. ale od końca grudnia Vigo utykał na tę nieszczęsną przednią, prawą łapkę... Raz lepiej, raz gorzej było... w lutym stwierdziłam, że czas na weta... No i była kuracja Rimadyl..w dawce zmniejszającej, nie przeszło od wtorku weszła zawiesina Metacam przez tydzień, jak nie przejdzie po tygodniu znowu do weta, ma być wtedy kuracja sterydowa... Kurcze ten staw..
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Czw 18:11, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
INA ,zyczymy Vigusiowi duzo zdrowka ,malo bolu w lapce a najlepiej zadnego bolu.
Vigus trzymaj sie dzielnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Czw 23:02, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ina u Kory taki mocny stan zapalny dawno się już nie ujawnił .
Kora zaczyna kuleć po dłuższym spacerze czyli przy większym obciążeniu łapy . Jak tylko odpocznie dzien wszystko mija.
Niestety zdaję sobie sprawe , że nie moge jej za mocno męczyć .
Nie wiem co Ci doradzić . Przykro mi , że Viguś musi brać mocne leki .
Obawiam się , że stan może nawracać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Sob 0:48, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
beata dziękuję za dobre slowko
minio a u nas kulenie jest przez ten cały czas ( czyli od grudnia) chociaż nieznaczne, a po długim spacerze lub jakimś większym intensywnym wysiłku jest jeszcze gorzej...dziś jest 3 dzień Metacamu zobaczymy, ja właśnie się obawiam że tak może byc już cały czas czyli raz lepiej raz gorzej, dobrze i kustykanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|