Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:52, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ina jak sie chlopczyk czuje? Skrobnij czy troche Wam lepiej? I co mowil vet, kiedy powinny byc odczuwalne wyniki terapii?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Nie 20:30, 13 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Oj jestem w końcu.. po przeszło tygodniu bez netu..w końcu jest !!!!!!
Adam wpadł na pomysł, aby ulec namową ludzi z TP-sy i zgodzić się na fajną promocję, podłączyli, działało, ale po 3 tyg. nam anulowali??? z niewiadomych przyczyn...
Odłączyli, wszystko miało być po staremu a nie było nic..przez tydzień walczyliśmy, w końcu w sobotę sami doszliśmy co może być problemem
A Vigo...chyba jest lepiej.... ale czy tam pod gipsem/usztywnieniem coś dobrego się dzieje?, czy to po prostu efekt całkowitego unieruchomienia tej łapy ? tego dowiem się pod koniec przyszłego tygodnia.
Jednak tak z obserwacji to jest lepiej.., pierwsze dni były okropne, ciężko było się mu położyć, ciężko wstać, chodzić..piszczał i płakał jak go brałam na rękę, aby znieść po schodach... , przy wstawaniu...(w końcu dałam mu we wtorek i w środę tabletki przeciwbólowe i przeciwzap.) i wtedy zaczęło być lepiej, dziś już nawet, chciałby biegać.. za kotem i wyciągnął jakąś piłkę i pierwszy raz po bardzo długimm czasie bawił się nią, pewnie i by biegał razem z Guciem za nią..niestety nie można musi chodzić powoli, najlepiej na smyczy, nie schodzić po schodach ani nie wchodzić, nie szaleć, nie robić ulubionych kręciołków, w ogóle najlepiej chodzić jak najmniej - około 200 m 3 razy dziennie... Próbuje się do tego stosować, dziś trudno było, już mu przychodzą różne psie terierowe myśli, no i muszę bardziej go pilnować Z tymi 200 m też jest różnie czasami wychodzi więcej, bo trawnika nie mam pod domem, a też często wyjezdzamy do lasu i żal wracać po 100 m , ale staram się dostosować i spacer po lesie wychodzi nam bardzo krótki, ale jestem dobrej myśli, ze jeszcze kiedyś.. pójdziemy dalej..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42150
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 10:03, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nadal mocno zaciśnięte
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 10:16, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
INA oby to była już ta właściwa poprawa! Mizianka dla Vigusia!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8646
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 11:41, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:40, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
My takze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Śro 8:54, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 10:38, 16 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
I jak tam Viguś??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 11:05, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich oczywiście znowu bardziej siwa..
Był nagły zwrot w akcji...a już było lepiej..
Ale od początku..
wtorek 15 maja - dzwonimy, do weta aby umówić się na badania kontrolne, mówię że nie jest źle..
noc ze wtorku na środę - Vigo nie może spać, chodzi po całym mieszkaniu nie może sobie znaleźć miejsca, popiskuje..rano lepiej ale ciężko mu się chodzi.., nie chce stąpać na te drugą łapę, robimy krótki spacer..
cała środa przespana z przerwą na siuś...
noc ze środy na czwartek..Vigo płakał nie spał, lizał sobie tę zdrową łapę.., co chwilę zmieniał miejsce, co chwila podnosił się..rano dyszał..nie chciał na spacer..
chociaż zawsze na to czekał z rana..mięśnie z tej zdrowej strony z boczku dziwnie drgały, co rusz się pokładał.. byłam w szoku
( zadzwoniłam do weta. że zmieniam datę wizyty z poniedziałku na piątek, bo dzieją się dziwne rzeczy)
Główkowałam zaczęłam sprawdzać opatrunek czy go nie obciera, jest ok!
stwierdziłam,że to szelka przerzucona przez tulów i przechodząca pod drugą łapą chyba jakaś ciasna się zrobiła, Vigo gdy stoi aż się garbi z bólu..i tak patrzy miłosierne.. Miliony obrazów przeszło mi przez głowę łącznie z tą najgorszą.Móżg pracował na pelnych obrotach i pomyślałam, obętne mu tę górę opatrunku trudno...tak też zrobiłam, a tam pod pachą zobaczyłam.... ranę na 10 cm wprawdzie nie głęboką do krwi ale spore to było...Vigo od razu jakby odżył, radośnie polizał po twarzy i z chęcią poczłapał na spacer..
Zupełnie inny pies odetchnęłam z ulgą.
Ta noc była zupełnie inna spokojna, rano w piętek pozmieniałam plany i zamiast wyjazdu do Poznania na ślub, jechaliśmy do weta.
Wet. zobaczył najpierw ranę, przeraził się trochę, ale swierdził, że powierzchowna, wiec nie trzeba szyć, niestety orteza w tym momencie musi być zdjęta i tyko gips z ortezą na jedną łapkę, przemazał ranę, a tę chorą łapę proponował zostawić jeszcze na 2 tygodnie.. bo dobrze się na łapie trzyma, a im dłużej staw nieruchomy po tym przeszczepie ( w naszym cieżkim przypadku ) tym lepiej.. Tym bardziej, ze Vigo jak na teriera przystało, jak się lepiej czuje, próbuje dzikich harców
Sobota jakoś przeszła drętwo, chociaż musiałam pilnować Vigo i chodził w bluzeczce, jednak ta rana musiała mu mocno dokuczać przy chodzeniu, bo ciężko mu szło..i meczył się z każdym krokiem...
Byłam zdołowana, bo już nie wiedziałam czy to rana przeszkadza.. czy to stan ogólny się pogarsza..
Niedziela rano...przygotowuje Vigo do wyjścia ściągam koszulkę, a tam brzydka krwista rana
W niedzie rano dzwoniłam już do naszego weta. przyjechał dla nas w południe...stwierdził, ze niestety trzeba szyć, mimo koszuli rozdrażnił i wylizał sobie ..skóra na brzegach rany jest nie ciekawa trzeba wyciąć, upal nie pomaga...Vigo tym razem dostał antybiotyk i popsikał mu na ranę antybakteryjnie..
Dziś jestesmy umówieni na szycie..
Wczoraj jeszcze do południa było z Vigo kiepsko, ale wieczorkiem trochę, odżył, nawet bawił się z piłką i szczekał na inne psy..
Mi jakby na trochę kamień z sera spadł..od razu lżej się na sercu zrobiło i chciało się żyć..( chciaż nie wiem czy na długo )
Trzymam mu wacik z rivanolem i jak mnie nie ma zakładam koszulkę i na razie czekamy do 17.00 do szycia.
Niestety chciałabym wstawić kilka fotek..ale po kradzieży naszego aparatu ciągle nie mogę się otrząsnąć.. a na nowy trzeba będzie poczekać, az nam życie los zacznie sprzyjać..
Niezmiennie dziękujemy Wszystkim za pamięć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:21, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A to znaczy, że jeszcze trochę tych zaciśniętych kciuków potrzebujecie
Cały czas myślami jesteśmy z Wami!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Pon 12:45, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
INA to jakaś masakra... od czego Viguś ma tą ranę?? Biedactwo
Trzymamy dalej kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 15:11, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | INA to jakaś masakra... od czego Viguś ma tą ranę?? Biedactwo
Trzymamy dalej kciuki  |
To był gumowy bandaż, który podtrzymywał usztywnienie założone na łapkę, Vigo był opasany nim dookoła tułowia i przechodziło pod tą drugą zdrową łapą pod pachą..Pod bandażem nie było widać, że dzieje się coś złego, dopiero jak obcięłam ..nożyczkami...W sumie to nie musi być bo usztywnienie dobrze się trzyma.
mam fotkę Vigo w opatrunku robioną na pożyczonym aparacie, poproszę o kartę i przerzucę zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 19:30, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mielismy szycia, zaczyna się goić. .
Jednak dostał głupiego jasia..weci dopiero porządnie obejrzeli i wyszło, że zaczyna się goić..ta rana..
Fotka cyknięta przed wyjściem do weta dziś o 16.00
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42150
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:33, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nadal trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atis
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:36, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Biedactwo My też trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|