Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:49, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że kłopoty są przejściowe. Słuchaj MARSA, to wet
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorka
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 8:54, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
DZIĘKI Kochani
Wyczytalam Wasze forum od "deski do deski".Wyogladalam Wasze pociech i zal mi bo nie mam cyfrowki tylko zwykly aparat
Wybralam ta rase dosc swiadomie,bylam nawet u hodowcy ale akurat pieski wysprzedal,a ze w poblizu mojego miasta malo pieskow tej rasy,wiec ucieszylam sie gdy znalazlam tego.Chialam wczesniej Yorka ale po kilku miesiacach poszukwan (jest ich cala masa ) spasowalam."Boje" sie troszke czy on bedzie rasowy choc nie jest to bardzo wazne ale chcialabym aby byl.
Poniewaz jest po jednym szczepieniu malo z nim wychodze raczej na rekach ale stale wychodzi na balkon,wiec lapie powietrze.Wczoraj wyszlam aby sobie pobiegal to szalal jak .....terrier....cudnie bylo ogladac jak biegal z moimi 2 corkami.Ograniczam to jednak bo sie boje.Moj pierwszy pies zdechl na nosowke ze 20 pare lat temu i tak mi zostalo ,ze sie boje,bylam wtedy mala dziewczynka i bardzo to przezylam.
Dzieki bedę czasem o cos pytac bo nie znam sie tak do konca na psiakach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Wto 14:20, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pytaj ile chcesz,tu sa naprawde fajni ludzie i pomoga ci w odpowiednim wychowaniu czworonoga
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Wto 16:22, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie szczeniol też miał takie problemy...po zaśnięciu popuszczała mocz...no cóz pokładałam tylko pieluchę , tyle mogłam zrobić i tak jak Mars napisał podawałam ten lek.ponieważ sunia była do sprzedania, przetrzymałam ją dłużej u siebie , póki się tonie skończyło, przyczyną były słabe zwieracze pęcherza moczowego, wraz z rozwojem suni przeszło około 3 miesiąca życia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 20:58, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ciesze się,że mi pomogliście a co do pieluchy Elu to fajny pomysl.Jak bedzie spała to będę podkładać choć śpi w różnych miejscach ,mam nadzieję ,że to też przejściowe
Jak będę potrzebowała pomocy to napewno będę się do Was zwracać,dzięki Rita za zaproszenie bo ja to taki amator jeszcze
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 21:03, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
I koniecznie wstaw fotkę swojego piesa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 22:18, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wstawie jak sie dorobię cyfrówki i posiądę sztuke zrzucania na kompa,ale to może potrwac...
Dzięki Zadziorny,że się odezwałes czytalam o Tobie i psiakach na stronce....bardzo mi sie podobają Twoje welshe.Nawet mialam propozycje aby kupić sunie stamtąd co Ty...(nie wiem czy wolno mi wpisać nazwę (Turzycowa K******)ale z przyczyn finansowych nie mogłam i musiałam się obejśc smakiem ,a napewno piękne były.Chciała mi załatwic Pani M. bo do jej psiaka się spózniłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 22:23, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dorka napisał: | nie wiem czy wolno mi wpisać nazwę |
Wolno, nazwy najróżniejszych hodowli występują na forum gęsto i często, bo to forum psów rasowych I o Turzycowych Kniejach było nie raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:26, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dorka napisał: | ...(nie wiem czy wolno mi wpisać nazwę (Turzycowa K******) |
Nazwę hodowli "Turzycowe Knieje" możesz śmiało pisać, bo to nie jest żadna tajemnica ani tabu . Kilka osób na tym forum posiada piesy z tym przydomkiem, albo przynajmniej występują takowe w rodowodach ich pociech
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 12:22, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A kto się kryje pod określeniem "Pani M."?
Dorka co u Was słychać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 13:07, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj ibolaya
Wlasnie wrocilam z Roxi z dzialki ...szalala jak niewiem co
Dzialke mam kawlek od domu,wiec nie moge leciec z kazdym sikiem,ale raz na dzien moze sobie pobiegac bez smycz...
Dzieki,ze zapytalas co u nas...wczoraj sie troche martwilam,ze Roxi cos moze jest ,bo siusia na zolty intensywany kolor...nawet szukalam cos na ten temat na necie,bo jutro wyjezdzam i chce miec spokojna glowe...ale oprocz powaznych chorob do ktorych objawy nie pasuja to nic nie znalazlam
Potem pomyslalam,ze to moze od karmy Acany,ona je glownie Royal ale dostaje w mniejszej ilosci acane...a skoro Acana zawiera beta caroten ,ktory zabarwia skore u czlowieka i ma wplyw na siersc u psa to na siuski tymbardziej ...i tak doszlam do przyczyny koloru moczu,ale moze tez i to,ze mniej pije niz wczesniej...
Troche mnie przerazil post adrianas, ze sporo szczeniakow choruje i powiem szcerze ,ze nie mam zdania w tej kwestii,a sporo obaw
Ja nie mam mozliwosci wyjsc z psem na suisiu dalej bo nie ma takich w miare czystych miejsc a do dzielki kawalek spory...
A trzymanie jej w domu jest troche bez sensu zwlaszca,ze swiat jej sie bardzo podoba....
Powiem szczerze ,ze niewiem co zrobic....
Pytasz o Pania M...niewiem czy moge tak na forum...czy nie narusze jakiegos regulaminu...moze napisze ,ze to Pani Monika ...hodowca od ktorej mialam wziac pieska z rodowodem,ale mnie uprzedzil ktos inny ...pokazala mi swoje dorosle psy;
AIREDALE TERRIERA i WELSHA...
A wczoraj przypomnialo mi sie dlaczego kupilam psa bez rodowodu...
Pisalam gdzies ,ze chcialam kupic yorka...szukalam ze 3 m-ce...cierpliwie...pojechalam do hodowli u nas niedaleko ...pani wpuscila nas tylko do kuchni...na dol zniosla pieska...pokazujac ze to ten...chcialam zobaczyc cos wiecej,ale nie pozwolila...pokazala matke,ojca i malego...niby duzo,ale chcialam pogadac ...popytac niestety...nie dalo sie..nie byla chetna.
Oprocz psow yorkow miala maltanczyki i po domu chodzily jakies chore koty co sikaly nie do kuwet z granulkami ,ale gazeta...zapach byl dziwny...To byl domek kolo schroniska...
ZROBLI NA MNIE ZLE WRAZENIE...
Odechcialo mi sie od nich psa
Potem sie dowiedzialam od znajomego co ma yorki,ze lepiej stamtad nie brac psa,a czemu to nie bede pisac,zeby sie ktos nie przyczepil...ale ciarki mi przeszly jak to uslyszalam...
od tamtej pory odechacialo mi sie hodowcow...potem zadzwonilam do pani z Bedzina ,yorki bez rodowodow...a ona na to,ze jutro jedzie z nimi na targ to jak chce psa to mam sie pospieszyc i przyjeachac dzis...byla 22....wiec pomyslalam,ze kobieta te psy skazuje na chorobsko...mialy 6 tygodni...zimno na dworze...a ona na targ...ja jestem laik,a ona
Pojechalam na targ...zimno jak ciort..a pieski malenkie marzna,ludziska biora do rak ,ogladaja...szkoda slow...
tak mi sie przypomnialo,czemu tak naprawde nie szukalam hodowli...po prostu nie znam ludzi co hoduja..nie chce urazic nikogo,ale tak naprawde nie da sie sprawdzic kto uczciwie sprzedaje psy i sie nimi zajmuje a kto patrzy zeby tylko zarobic jak w tych przypadkach.
Sprawa yorkow jest tymbardziej inna bo psy drogie i mozna na nich sporo zarobic.Wiec przestalam szukac ,moze za szybko...ale coz...wzielam to co uznalam,ze nie jest tragicznie...w koncu byly w domu...w kuchni,oddzielona od swiata,ale nie marzly,nie w ciemnej lazience i nie na dworze,nie z chorymi kotami ,ale bylo tam dwoje dzieci...wybralam mniejsze zlo...tak wtedy myslalam...
alez sie rozpisalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 17:25, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dorka dobrze zrobiłaś że zrezygnowałaś z tych yorków . Prawdziwy hodowca nie będzie miał przed Tobą żadnych tajemnic i pokaże Ci wszystko co będziesz miała ochotę zobaczyć. Nie widzę żadnych przeszkód aby nabywca szczeniaka zobaczył cały miot, matkę, warunki w jakich żyją szczenięta oraz pełną dokumentację miotu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42087
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 17:26, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Przy okazji powiem Ci że panią Monikę znam bardzo dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorka
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czeladź
|
Wysłany: Wto 21:25, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pani Monika chciala mi pomoc znalezc psiaka ,nawet juz znalazla ...w tym czasie ja pojechalam do tej pani od Roxi i kiedy dzieci zobaczyly psiaki to chcialy zeby sunie wziac.Jakos nie myslalam wczesniej,ze mozna na raty,dopiero Pani Monika mi podpowiedziala,ale skoro juz znalazlam to juz przy tej decyzji zostalam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|