Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:28, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Flaire napisał: | Hanik, a Ty jedziesz w tym roku na obóz? |
Nie, nas raczej nie będzie. Tak naprawdę to z kasą ciut nie wyrabiam.
Choć wszystko się jeszcze może zmienić. Zależy do kiedy termin. Dziś Ula na zajęciach mnie namawiała. | Hanik, mam nadzieję, że uda Ci się jednak przyjechać. Że będzie superancko to nie muszę Ci mówić.
Termin będzie do wtedy, aż się wypełnią miejsca. W tym roku są dwa turnusy, ale na każdym mniej miejsc, bo w zeszłym roku ten jeden ogromniasty obóz to było troszkę za dużo roboty... Ale nawet jeśli oba będą pełne, a Tobie na ostatnią chwilę wypadnie, że możesz przyjechać, to i tak może się udać, bo w ostatniej chwili prawie zawsze jakieś miejsce się zwalnia. Tym sposobem dwa lata temu przyjechała zach - namówiłam ją na to siłą prawie na bodaj dwa dni przed wyjazdem, ale chyba dobrze się bawiła. Ja wiem, że mnie z nią było bardzo fajnie, nagadałyśmy się, wydawałoby się, za wszystkie czasy, ale tego nigdy nie dość.
Hanik napisał: | Bardzo możliwe też, że uda nam się ściągnąć do Trójmiasta czeską trenerkę. | No to super! Ja lubię, jak się dzieje. U nas też ciągle jakieś seminaria itp., chociaż muszę przyznać, że im więcej widzę różnych zagranicznych trenerów, tym bardziej doceniam naszą Magdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 10:36, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | ale chyba dobrze się bawiła. |
Jakie "chyba" ? ? ?
Wybawiłam się super to był jeden z najfajniejszych wyjazdów na jakich byłam!! Raz że obóz był fajny, a dwa że fajnie było właśnie nagadać się do woli z Flaire
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:45, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Wybawiłam się super to był jeden z najfajniejszych wyjazdów na jakich byłam!! Raz że obóz był fajny, a dwa że fajnie było właśnie nagadać się do woli z Flaire | Tia... Te wieczorne piwka pod namiotem zach... Mmmm.... zach, a może w tym roku? Na terenie jest sporo stawów z pomostami, Ludwik mógłby spróbować jeszcze jeden nowy sport .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 10:53, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zach napisał: |
Wybawiłam się super to był jeden z najfajniejszych wyjazdów na jakich byłam!! Raz że obóz był fajny, a dwa że fajnie było właśnie nagadać się do woli z Flaire | Tia... Te wieczorne piwka pod namiotem zach... Mmmm.... zach, a może w tym roku? Na terenie jest sporo stawów z pomostami, Ludwik mógłby spróbować jeszcze jeden nowy sport . |
Niestety nie dam rady, ani czasowo ani finansowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 15:19, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire,
Nawet w zeszłym roku tak było, że ludzie dostawali się w ostatnim terminie. Najpierw było Huzia na Józia, a potem ludzie wycofywali się.
Wy z tym Agility w Warszawie i Magdą macie dobrze. U nas w Trójmieście się zaczyna wszystko w bólach rodzenia Ale wierzę, że z determinacją Uli i jej pomocników zaowocuje to w przyszłości i przestaniemy być agilitową pustynią. Każdy gdzieś tam zaczynał od zera. Jak widzialam ludzi skaczących na tych moich PCV- kach to byłam pełna podziwu dla nich. Wystarczy, że pies lekko uderzy a to się już całkowicie składa. Te Twoje z erdeliady były dużo stabilniejsze.
Jeśli uda się Katkę sprowadzić do Trójmiasta to raczej obóz odpadnie dla mnie. Bo wtedy na pewno nie wyrobię finansowo i urlopowo. Widzialam jej styl i skutki treningów i bardzo mi się podoba. Ma super podejście i dar przekazywania.
Na 100% będę wiedzieć bliżej terminu końcowego na czym stoję.
Dlatego jeszcze czekam ze zgłoszeniem bo za wcześnie by coś planować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:55, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Nawet w zeszłym roku tak było, że ludzie dostawali się w ostatnim terminie. Najpierw było Huzia na Józia, a potem ludzie wycofywali się. | Dodatkowo, w zeszłym roku Magda w ostatniej chwili zdeycydowała się przyjąć więcej osób niż planowała. To nie była do końca dobra decyzja... Magda się nieżle na pracowała, stała na placu po kilkanaście godzin dziennie... Ale na szczęście w tym roku nie będzie takiej możliwości, bo ośrodek ma bardzo ograniczoną liczbę miejsc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 16:19, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak jest za dużo ludzi to potem trudno to objąć i wszystko rozłazi się
|
|
Powrót do góry |
|
|
wix
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gdańsk/warszawa
|
Wysłany: Wto 19:20, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Jak widzialam ludzi skaczących na tych moich PCV- kach to byłam pełna podziwu dla nich. Wystarczy, że pies lekko uderzy a to się już całkowicie składa. |
i ten szyderczy smiech
ale juz niedlugo, juzzzz niedlugoooo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 19:57, 18 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To nie był szyderczy śmiech
Po prostu to śmiesznie wyglądalo jak się złożyło w poziom
Stoi sobie koło a tu nagle nie ma koła, wszystko płaskie
W sumie to taka bezpieczna przeszkoda
Bo jak Figiel wyrżnął głową w koło normalne to nie było mi do śmiechu.
Myślalam, że się uszkodził bo uderzył się o metalową ramę, ponieważ chciał się zmieścić między ramą a kołem bo po co wlatywać w koło.
A na ostatnim naszym treningu chciał zobić powtórkę i na mój krzyk, w powietrzu zmienił kierunek i niestety wyeżnął głową w oponkę. Nie wiedzialam, że mam tak kierowalnego psa, który w locie potrafi zmieniać kierunki, jednak tym razem spóżnił się o ułamek sekundy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:12, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Przeklejam ze spotkań, co by nie zaśmiecać, mam nadzieję, że Flaire zajrzy i tu.
Flaire napisał: | Gosia_i_Luka napisał: |
Z nią jest taki problem, że ona posłuszeństwo przy przeszkodach robi super. A też nie chcę jakoś strasznie wypracowywać kontaktu wzrokowego, bo bym chciała, żeby ona skupiała się na bieganiu jednak , a moje sygnały łapała kątem oka, hihi. | Gosia, to może pomoże następujące ćwiczenie. Rozstawiasz hopki często-gęsto na placu (zachowując między nimi regulaminowe 5m - poza tym, rozstawienie nie musi mieć sensu - chociaż oczywiście może, można ustawić jakikolwie gęsty tor). I teraz celem jest, żeby poprowadzić psa przez długość placu tak, żeby nie pokonał żadnej przeszkody - oczywiście biegiem, nie przy nodze - prowadzisz tak jak na torze, tylko że nie pokonujesz żadnych przeszkód. Trasa dowolna, do wyboru przewodnika. |
Podpowiedź super, na pewno poćwiczę. Ale mam parę pytań.
1) czy dawać jej jakieś hasło na ten bieg? I jakie najlepiej?
2) nagrodzić jak miniemy ostatnią przeszkodę, czy gdzieś jeszcze dalej?
3) czy zaczynać przy przeszkodach czy też z jakiegoś dalszego miejsca? Bo jak ją położę obok hopki to będzie ciężko - może zacząć np. ze środka placu i tak sobie przebiec pomiędzy przeszkodami, potem kładąc ją coraz bliżej toru?
4) jak ma wyglądać ten bieg - pies przy mnie? Jej się włączy chodzenie przy nodze.
Swoją drogą już widzę początki. Zaczynam biec... a mój pies już w tym momencie pokonał 3 hopki. I tunel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 1:37, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gosiu, to jest ćwiczenie (nie mojego autrostwa - autroem jest chyba Grygar) na kontakt z psem na torze. Chodzi o to, żeby najszybciej, jak się da, pokonać tor składający się z zera przeszkód. Stajesz na jednym końcu placu, który jest zastawiony przeszkodami i wymyślasz sobie linię - "tor" - do drugiego końca placu (jeśli chcesz, możesz się tego "toru" najpierw nauczyć bez psa tak jak się uczysz normalnego toru). A potem biegniesz z psem po tym torze. Na normalnym torze, pies ma do pokonania ok. 20 przeszkód, z tym że tu i ówdzie masz pułapkę - przeszkodę, od której musisz psa odwołać. Natomiast na tym "torze" masz do pokonania 0 przeszkód, za to całą masę pułapek.
Czyli:
Cytat: |
1) czy dawać jej jakieś hasło na ten bieg? I jakie najlepiej? | Żadnego specjalnego hasła - to jest normalny bieg po torze i masz psu pokazywać trasę w trakcie biegu. Pies nie może z góry wiedzieć, że tym razem nie pokona żadnej przeszkody, bo tu nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby potrafić psu wskazać właściwą ścieżkę biegu i żeby potrafić psa skutecznie odwołać od pułapki.
Cytat: |
2) nagrodzić jak miniemy ostatnią przeszkodę, czy gdzieś jeszcze dalej? |
Nagordzić po zakończeniu biegu - czyli po skończeniu "torku", który zaplanowałaś - po przeciwnej stronie placu.
Cytat: | 3) czy zaczynać przy przeszkodach czy też z jakiegoś dalszego miejsca? Bo jak ją położę obok hopki to będzie ciężko - może zacząć np. ze środka placu i tak sobie przebiec pomiędzy przeszkodami, potem kładąc ją coraz bliżej toru? | Zaczynać z jednego końca placu, ale nie musisz sadzać jej bezpośrednio przed hopką - posadź ją między dwoma hopkami i przeprowadź ją między nimi.
Cytat: | 4) jak ma wyglądać ten bieg - pies przy mnie? Jej się włączy chodzenie przy nodze. | Z grubsza tak jak normalny bieg na torze - czasem przy Tobie, czasem przed Tobą, czasem za Tobą, czasem Ty przodem do niej, czasem bokiem. Chodzenie przy nodze nie powinno się włączyć, ale jeśli się tego obawiasz, to zaczniej na prawą rękę.
Mam nadzieję, że to z grubsza wyjaśniło sprawę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:25, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki, Flaire!
To jest właśnie ćwiczenie, którego szukałam sobie w myślach na rozwiązanie tego problemu i nie mogłam wymyślić, hihi, a takie proste przecież!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:46, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U nas poprawa. Najpierw zmieniłam nagradzanie. Na hopkach przy zmianach nagradzam żarciem. "Przód" nagradzam piłką (i slalom). I jest naprawdę super. Luka skoncentrowana przy zmianach i pędząca jak trzeba do przodu, także fajnie (generalnie, hihi )
Ćwiczonko od Flaire też robiłam - jest trudne, ale naprawdę super. Lukrowata wyłamywała i coś tam sobie czasem skoczyła, ale będziemy dalej ćwiczyć.
Widocznie w zeszłym tygodniu biała miała taki paskudny świrowy dzień...
|
|
Powrót do góry |
|
|
wix
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gdańsk/warszawa
|
Wysłany: Pon 14:40, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
mamy tor, mamy tor, tralalalala
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:25, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wix napisał: | mamy tor, mamy tor, tralalalala | No brawa, super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|