Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pon 21:46, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Poza tym przyjedziesz na erdeliadę to wszystko pokażemy- tylko Kreski nie zapomnij!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 21:55, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Guzik prawda... Wiem jak jest, nie mając ludzi, którzy robili by to ze mną, i mądrego,który by ze mną pracował, mogę się pobawić co nieco, ale obi z tego nie będzie...
Znam siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 21:58, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Guzik prawda... Wiem jak jest, nie mając ludzi, którzy robili by to ze mną, i mądrego,który by ze mną pracował, mogę się pobawić co nieco, ale obi z tego nie będzie...
Znam siebie |
:smt077
Ja (gdy już będę miała z kim ćwiczyć ) to chętnie bym się za coś takiego zabrała Coztego może poćwiczymy razem jak już zostanę mieszkanką Gliwic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:13, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
D0minika napisał: | Ja (gdy już będę miała z kim ćwiczyć ) | D0minika, przecież masz psa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 22:17, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | D0minika napisał: | Ja (gdy już będę miała z kim ćwiczyć ) | D0minika, przecież masz psa! |
Ale mój pies się naprawdę do tego nie nadaje :cry2: On uwielbia szaleć, biegać po dworze, bawić się, buszować w chaszczach... Ale (nie ukrywajmy tego ) to jest mopsik, nie ma żadnego zapału do pracy.
Jak z nim ćwiczę, to zrobi, co ma zrobić, ale z ociąganiem, zero jakiejkolwiek pasji czy zapału. Próbowałam go nakręcać na różne przysmaki, zabawki, nic nie pomaga :cry2:
Chociaż pewnie jakby coztego ćwiczyła z Kreską, to też bym go pewnie pomęczyła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:29, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dominika - ile razy ja miałam załamkę, że mój pies się nie nadaje, to tylko zach wie. Musiałabyś zobaczyć nasz pierwszy egzamin z obi... Albo nas na pierwszych treningach. Jedyną nadzieją było zawsze to, że biała jest nakręcona na piłkę. I powoli, powoli, bazując właśnie na zabawie i piłeczce zaczęło być coraz lepiej. A teraz wreszcie (po roku!) są momenty, że jestem zadowolona, jak np. z dzisiejszego mini-treningu.
Mopsik na pewno różni się od tego mojego bolończyka w typie, ale ja zawsze twierdzę, że KAŻDEMU psu może sprawiać frajdę ćwiczenie obi! To nie musi być od razu pod zawody (aczkolwiek mopsik na zawodach - ale byłaby sensacja! ). Ale spokojnie, powoli, dla zabawy - czemu nie? Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wg mnie NIC w posiadaniu psa nie jest równie fajne, jak współpraca! Czy to przy trenowaniu psiego sportu, czy przy pracy na poważnie - to jest największa satysfakcja, jak pies, który bał się na placu WSZYSTKIEGO teraz rwie na niego jak mały parowozik i wyjazd na plac jest największą atrakcją tygodnia!! Podobnie jest z każdym innym miejscem, w którym ćwiczymy.
A ja jeszcze jestem na tyle dziwna, że najbardziej lubię psy, nad którymi trzeba pogłówkować - wysilić się, pomyśleć, odpowiednio zmotywować. Dopiero przy takim psie można odczuć prawdziwą radość z efektu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:36, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | A ja jeszcze jestem na tyle dziwna, że najbardziej lubię psy, nad którymi trzeba pogłówkować - wysilić się, pomyśleć, odpowiednio zmotywować. Dopiero przy takim psie można odczuć prawdziwą radość z efektu! | Ja też tak uważam! Ale jak Ty tak uważasz, to dlaczego chcesz maliniaka? Przecież one podobno się "nadają"!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:43, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nadają się, ale z tego, co się do tej pory zdążyłam zorientować, wcale nie jest łatwo osiągnąć z mali fajne efekty (czyli takie, jakie mi się spodobają ). One szybko łapią, ale problem w tym, że błyskawicznie kodują zarówno dobre rzeczy, jak i (bardzo często) również te złe i błędne. Sygnały muszą być więc idealnie wyważone, trzeba cały czas myśleć o tym, co się robi - belg nie wybacza błędów, bardzo trudno go "odkręcić". Do tego dochodzi to, co kocham w nich najbardziej - szalone, niespodziewane pomysły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Pon 22:44, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No u nas jest ten problem, że Olek piłkę olewa (po prostu nie lubi za nią, ani za niczym innym biegać), łakomczuchem nie jest, więc smakołyki go nie nęcą.
To nie jest tak, że nic z psem nie robię, bo ćwiczymy codziennie na spacerkach i w domu. Tylko widzę, że on to robi, bo musi
Ostatnio wymyśliłam, że złapie siuśki jakieś suczki podczas cieczki do słoika i jak będzie ładnie pracował, to dam mu powąchać
Jak patrzę na Ola, to mopsiki naprawdę nie mają w sobie takiej pasji, żeby ćwiczyć coś na poważnie. Chociaż jakby znaleźć coś, za co pies dałby się pokroić, to kto wie
Za to uważam, że agility by mu radość sprawiło Nie profesjonalnie, bo z racji płaskiego pyszczka długi i intensywny wysiłek to nie dla niego, poza tym on ma chore stawy i skakać nie może. Ale tak amatorsko, to by mu taki slalomik czy tunel radość sprawił. I nawet się zastanawiam czy z nim czegoś takiego nie spróbować Tylko się boję, że nas wyśmieją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:48, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Kozik - nawet gdybym miała Mistrza Świata obedience w domu, nie zaryzykowałabym spacerów bez smyczy przy Grunwaldzkiej. Tobie też nie radzę praktykować tego typu sportów ekstremalnych. |
Aj - za pozno przeczytalem Dzis wlasnie sprawdzilem Gucia "w praniu" - przeszlismy 100% bez smyczy trase: z podlesnej w batorego i w lewo w topolowa, w prawo w partyzantow potem w ten parczek menelski co jest miedzy partyzantow a grunwaldzka i grunwaldzka do rogu jaskowej doliny. W miedzyczasie czekal na mnie pod apteka ok. 5 minut.
Potem od rogu jaskowej doliny (manhattan) na partyzantow i do domu na podlesna. W miedzyczasie byla kupa i 150 sikow - ale raczej nei zbaczal z kursu
Gosia_i_Luka napisał: |
przywołanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
A czy zwrot nie powinien byc przez lewe ramie?
A jesli bylaby szansa na uczestnictwo w klubie obedience... Ja chcem!!!!
(kurcze, fajnie, ze trafilem na to forum )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:48, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, jak ostatnio czytałam na Psach Sportowych posty dziewczyny, której BC jest na maksa nakręcony na... odświeżacz powietrza w sprayu! Dla jednego psiknięcia gotowy jest zrobić wszystko. A że ona chce biegać w agility, padł pomysł, żeby biegała z tym sprayem przed nosem psa. Jak dla mnie rewelacja.
jak widać - każdy pies ma jakiegoś swojego bzika - trzeba go tylko znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:52, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kozik napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | Kozik - nawet gdybym miała Mistrza Świata obedience w domu, nie zaryzykowałabym spacerów bez smyczy przy Grunwaldzkiej. Tobie też nie radzę praktykować tego typu sportów ekstremalnych. |
Aj - za pozno przeczytalem Dzis wlasnie sprawdzilem Gucia "w praniu" |
Gratuluję. Ja mam chyba na takie spacery zbyt słabe nerwy.
Kozik napisał: | Gosia_i_Luka napisał: |
przywołanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
A czy zwrot nie powinien byc przez lewe ramie? |
Skąd taki pomysł? W regulaminie nic na ten temat nie ma, a dla Lukra nie ma znaczenia, przez które ramię się odwrócę, chyba że ona idzie przy mojej nodze i ćwiczymy chodzonko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:58, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | W regulaminie nic na ten temat nie ma | Czy chodzi o regulamin obi? Jeśli tak, to jak najbardziej jest (a przynajmniej było - nie mam pojęcia, jaka wersja teraz obowiązuje ) o zwrotach w polskim regulaminie (ale nie w międzynarodowym)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 22:59, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Kozik napisał: | Gosia_i_Luka napisał: |
przywołanie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
A czy zwrot nie powinien byc przez lewe ramie? |
Skąd taki pomysł? W regulaminie nic na ten temat nie ma, a dla Lukra nie ma znaczenia, przez które ramię się odwrócę, chyba że ona idzie przy mojej nodze i ćwiczymy chodzonko. |
To takie moje male zboczenie z Hauwardu...
A pomysl Dominiki z cieczkowym zapacham w sloiku - genialne!!
Niech juz tam fachowcy z eukanuby czy innego royal canina zaczynaja prace nad odpowiednim produktem - nasza kasa czeka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:04, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | W regulaminie nic na ten temat nie ma | Czy chodzi o regulamin obi? Jeśli tak, to jak najbardziej jest (a przynajmniej było - nie mam pojęcia, jaka wersja teraz obowiązuje ) o zwrotach w polskim regulaminie (ale nie w międzynarodowym)... |
Ano właśnie, ja też nie wiem, jaka obowiązuje wersja... ale w tej starej jest tak:
Przywołanie do nogi
Wykonanie: Przewodnik przyjmuje postawę zasadniczą we wskazanym miejscu. Na polecenie sędziego, odprowadza psa na odległość ok. 25 kroków, wykonuje w tył zwrot i pozostawia go w pozycji WARUJ lub SIAD. Przewodnik powraca do miejsca startu i na polecenie sędziego przywołuje psa. Pies powinien przybiec jak najszybciej (minimum kłusem) do przewodnika. Ćwiczenie kończy się przyjęciem pozycji zasadniczej.
Kozik - czy Wy w Hauuwardzie ćwiczyliście obi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|