Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 14:03, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola, daj linka do tego forum chętnie pooglądam PONki (choć mi raczej kolejny pies w najbliższej przyszłości nie grozi, a w dalszej... mam już pewne plany ) i poczytam o BARFie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:13, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
west&szkot napisał: |
To trudna sprawa, ciężko komus doradzać ale myślę, że warto sobie zostawić kilka dni na opadnięcie emocji, bo widząc cudnego malucha człowiekowi wyłącza się chyba jakaś komórka z rozsądkiem.... |
No ja w pierwszym odruchu powiedziałam hodowcy że nie, że nie mogę, że drugi pies będzie, ale nie teraz no i że raczej terier.
Po czym razem z Kholą odprowadziłyśmy PONy pod same drzwi ich domku i na odchodne usłyszałam że wracają w środę i który nr domofomu jest ich...
A ja zostałam z myślami i obrazem maleńkiego skrzata moszczącego się bezogonią dupką na moich kolanach......
A miłość do softów rozumiem i popieram - fajnie będziesz miała jak Ci taki pszeniczny diabełek dojdzie Nas co prawda w Poznaniu nie będzie, ale resztę sciskaj ile sił! od nas też ich wyściskaj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:48, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tilia napisał: | Khola, daj linka do tego forum chętnie pooglądam PONki (choć mi raczej kolejny pies w najbliższej przyszłości nie grozi, a w dalszej... mam już pewne plany ) i poczytam o BARFie |
Proszę bardzo
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki dziewczyny za dyskusję - nadal będę mysleć intensywnie!
I oczywiście jak podejmę decyzję to dam znać!
ale dziękuję za wszystkie wpisy - kilka nowych punktów do myślenia mam - np wiem już że nie ma wspólnych negatywów - to co dla jednego jest minusem, dla drugiego będzie plusem...
Tak naprawdę to trochę się boję żeby sie potem nie okazało, że wziełam psiaka i mnie to przerosło - mała zawładnęła mną całą i dlatego tyle bije się z myślami - nie chcę, żeby wzięcie drugiego psa było decyzja czysto emocjonalna!
Czysto emocjonalnie to ja miałam ochotę ją zabrać już w piątek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:32, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tilia, ja myślę, że różnica 5 lat u deerhounda, a różnica 5 lat u np. teriera australijskiego to dwie różne sprawy... Bo psy ras ogromnych wcześniej się starzeją. Dla małych/średnich psów uważam, że 3-5 lat to różnica idealna.
Khola, napisz na priw do zach i zaproś ją tutaj. Ona ma obecnie dwa psy - dorosłego i szczeniaka (choć szczeniak tylko pożyczony) - więc świeżą perspektywę na temat ewentualnych problemów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DorotM
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:37, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola -bierz drugie psa-Julek będzie miła fajniejsze wspólne spacery!!!
a tak na serio, ja też jakiś czas temu zachorowałam na drugiego psa i gdyby nie nad wyraz rozsądna rozmowa z Flaire miałabym już w domu dwa AT. Jednakże po dwutygodniowym wakacyjnym pobycie u mnie Manduli (szczeniaka Flaire) przekonałam się, że argumenty Hani były bardzo trafne i wolę poczekać z drugim psem aż Julek będzie już psem starszym. Po (czasowym) posiadaniu dwóch młodych psów, wiem że to nie dla mnie przede wszystkim dla tego, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy które chciałbym z Jollym zrobić: nadal ćwiczyć się w posłuszeństwie, chodzić na agility, uprawiać canicross i dogtreking itp. Nie da się tego robić mając dwa młode psy (a przynajmniej ja sobie nie wyobrażam chodzić do szkoły dla psów z dwoma szaleńcami). Do tego obecnie zdarza mi się niekiedy poświęcać Jollyemu mniej czasu (bardzo rzadko, ale jednak) i już to wzbudza we mnie poczucie winy, a mając dwa psy musiałabym jeszcze znaleźć czas na to by z każdym spędzić jakoś czas sam na sam. No i argument o dwóch starzejących się psach nad wyraz oddziałuje na moją wyobraźnie.
Ale to moje przemyślenia. Ty psa bierz - przynajmniej będę mogła podręczyć i wygłaskać PON na wspólnych spacerkach
(a tak w ogóle to może spacerek w tą sobotę?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42051
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 15:47, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola napisał: | Wermont napisał: |
hmmm... Ty aby na pewno chcesz, żebyśmy Ci pomogli znaleźć powód do niebrania tego psiaka |
chcę! bo ja samanie bardzo umiem sobie porzemówić do rozsądku...
widzę minusy (dwa ), ale mała mnie podbiła całkowicie... |
No to bierz ją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:27, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Khola, napisz na priw do zach i zaproś ją tutaj. Ona ma obecnie dwa psy - dorosłego i szczeniaka (choć szczeniak tylko pożyczony) - więc świeżą perspektywę na temat ewentualnych problemów... |
Zach jest pewnie zajęta, nie chcę jej zawracać głowy byle czym
A jej argumenty są na poprzednich stronach, jeszcze z przed kilku miesięcy - tylko że Ludwik to pies pracujący ze swoją panią i to pracujący intensywnie i ambitnie - a my z Kholą to raczej ambitnie łazimy na spacerki po okolicznych polach i lasach a pracę traktujemy raczej dość swobodnie - byle nie zapomnieć komend
Troszkę ambitniej podchodzimy do tej części, która jest związana z wystawami, ale i to raczej hobbistycznie niż "za wszelką cenę"
Najchętniej odpoczywamy, relaksując się spacerami i w trakcie ćwicząc co nieco.
Jak ostatnio troszke poeksperymentowałam to odniosłam wrażenie ze Khola z większym zapałem wykonuje plecenia jak ma konkurencje do smaczków - np w postaci Julka DorotM
Jak konkurencji nei ma to owszem, wykona, ale z miną "no jak muszę to zrobię". A jak jest obok Julek to mina Kholi mówi "ja umiem, ja, ja, popatrz na mnie"
no i sami widzicie jak mi idzie szukanie minusów.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Khola
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:38, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
DorotM napisał: |
No i argument o dwóch starzejących się psach nad wyraz oddziałuje na moją wyobraźnie |
no dla mnie jest to jak narazie koronny argument.
szkoda że tylko jeden, bo ten o 4 cieczkach w roku jakoś upada....nikt go tu nie podtrzymał, więc chyba nie jest to takie straszne i da się przeżyć
DorotM napisał: | Khola -bierz drugie psa-Julek będzie miła fajniejsze wspólne spacery!!!
(a tak w ogóle to może spacerek w tą sobotę?) |
śmiej się, śmiej.
W piątek to może jeszcze nie, ale tak od soboty to ja już ją normalnie widzę ganiającą po jesiennych liściach w "naszym" lesie!
oczami wyobraźni, oczywiście. Pasowałaby do bandy!
Sobota najbliższa niestety odpada, bo my się cieczkujemy. Tzn Julek to nie problem, ale w sobotę bedziemy miały 15 dzień cieczki i ja sie nie odwaze puścić suczy na wolność (nawet pod ochroną Julka) - za to następna - jak najbardziej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:39, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola napisał: |
no i sami widzicie jak mi idzie szukanie minusów..... |
to może nie szukaj juz tych minusów....
i tak Cię podziwiam w sumie, bo gdybym mogła złapać taki natychmiastowy kontakt ze szczeniakiem jak Ty z Ponkiem to ja pewnie już od weekendu miałabym tego psiaka...
i jeszcze jeden plus widzę - 4-miesieczny szczeniak to wg mnie idealny wiek do nowego domku! jest juz troche wychowany, nauczony czystości a najważniejsze - etap wymiany ząbków i gryzienia wszystkiego juz ma raczej za sobą.... a to argument nie do przecenienia!
oczywiście piszę to na własnym przykładzie - oba moje chłopaki trafiły do mnie w wieku 4-5 m-cy i nie było z nimi żadnych problemów
Khola napisał: |
A miłość do softów rozumiem i popieram - fajnie będziesz miała jak Ci taki pszeniczny diabełek dojdzie Nas co prawda w Poznaniu nie będzie, ale resztę sciskaj ile sił! od nas też ich wyściskaj! |
oj wyściskam wyściskam!!!
Ostatnio zmieniony przez ania-s dnia Śro 18:41, 13 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 18:35, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola napisał: |
szkoda że tylko jeden, bo ten o 4 cieczkach w roku jakoś upada....nikt go tu nie podtrzymał, więc chyba nie jest to takie straszne i da się przeżyć
|
Ja mam sukę bez macicy i psa bez jajek więc te problemy są mi obce Ale zwykle są tylko dwie cieczki w roku... suki mieszkające razem się zsynchronizują
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 18:44, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola napisał: | Sobota najbliższa niestety odpada, bo my się cieczkujemy. Tzn Julek to nie problem, ale w sobotę bedziemy miały 15 dzień cieczki i ja sie nie odwaze puścić suczy na wolność (nawet pod ochroną Julka) - za to następna - jak najbardziej! |
Oj, lepiej uważaj, Khola - 22 dzień to chyba też niezły dzień na ciążę...
A ja sobie czytam o Twoich dylematach, sama mam ich mnóstwo (w końcu to ja założyłam ten temat, bo bez porady decyzji podjąć nie umiem ) i ciekawa jestem bardzo jak to się u Ciebie skończy... Coś mi się wydaje, że wiem jak, ale poczekam na ciąg dalszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 19:20, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola,dzięki za linka
Flaire, deerhoundy to trzydzieści parę kilo (suki), nie uważam ich za olbrzymy poza tym nie do końca chodzi mi o "starość"- moja Druśka ma 7 lat i biega w treningach, nie jest staruszką! - ale o jakieś takie psychiczne "dojrzenie".Fizycznie- owszem, siedmiolatek nie ma szans z dwulatkiem, ale taka jest kolej rzeczy wśród sportowców. Także wśród ludzi.
Niestety moja australijka dojrzała, a nawet "sklapciała" szybko. Teraz obserwując ją w relacjach z innymi psami ma się czasem wrażenie że jest starsza niż Druśka. A ma dopiero 4 lata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42051
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:33, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Khola napisał: | Sobota najbliższa niestety odpada, bo my się cieczkujemy. Tzn Julek to nie problem, ale w sobotę bedziemy miały 15 dzień cieczki i ja sie nie odwaze puścić suczy na wolność (nawet pod ochroną Julka) - za to następna - jak najbardziej! |
Oj, lepiej uważaj, Khola - 22 dzień to chyba też niezły dzień na ciążę... |
W 22 dniu to moje pasqdy już są po cieczce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 5:20, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Khola, wcześniejsze argumenty zach były zanim miała w domu szczeniaka. Teraz ma. Pogadaj z nią... Naprawdę myślę, że ma kilka rzeczy do powiedzenia - i nie mają one nic wspólnego z wyszkoleniem Ludwika.
A co do ząbkowania i gryzienia wszystkiego, to 4 miesiące był sam środek ząbkowania... i wszystko szło do pyska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśka
Zaangażowany
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Czw 13:16, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
west&szkot napisał: | po kolejnej rozmowie z Benneviami ( ) ochłonęłam trochę i znów jestem gotowa czekać do wiosny (ale tak między nami to wcale nie jestem pewna czy wytrzymam do wiosny, szczególnie po wystawie w Poznaniu gdzie spotkam wszystkie Wasze sofcie śliczności....)
|
o...to będziemy mieć miotowe rodzeństwo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|