Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:07, 01 Paź 2009 Temat postu: Bedli |
|
|
Och Ewa. tak sie ciesze, ze sie odezwalas.
Bylam na wystawie klubowej w Anglii. Poznalam ludzi ktorzy je hoduja od 52 ( tak) 52 lat.Hodowla Rathsrigg.
Widzialan nawet jednego pomaranczowego.
Maja fantastyczny charakter.No i sa dlugonogie. No i ta siersc. Jestem zakochana .
Tylko to trymowanie na wystawe troche mnie przerazilo.
Swietna strona hodowli Borsalino.
Nawet napisalam maila. No i Mitey Midgets.Poznalam wlascicielke i jej szczeniaczki.
Poza tym sa bedlingtony- liver.( pomaranczowe jak mowie)
Napisz cos o nich.
W Polsce na wystawy przyjezdza Niemka z Berlina. Sa hodowle w Czechach.
No i ja tak moge godzinami chociaz nie mam bedli ale mysle, ze to kwestia czasu.
Jak bys cos chciala to odezwij sie.Duzo hodowli nie ma stron i-netowych.
np. Mollora Bedlington terriers [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:20, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No to wpadlam w monolog
Liver bedlingtons ~jacqui@fralex.co.uk
Srebrne:dalip.pat@blueyonder.co.uk
albo [link widoczny dla zalogowanych]
Pengerrig Bedlington Terriers [link widoczny dla zalogowanych]
The Makems [link widoczny dla zalogowanych]
Sanedo Bedlington Terriers Ed and Ellen Noades
5 Perm Terrace Co.Durham
DL17 9 AS
Janmark Bedlington Terriers e-mail [link widoczny dla zalogowanych] ( ma bardzo ladne psy)
i wiele wiele innych Champion Lowbrook Llaffan JW.ShCM( Harry)
ktory przekazuje gen 2 kolorowy MrS i Mrs A Yearley ( tel 01628630617)
Serdecznie pozdrawiam.Zycze wytrwalosci i sukcesow w propagowaniu rasy.
jesli potrzebna by byla jakas pomoc czy info to prosze o kontakt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:28, 01 Paź 2009 Temat postu: Re: Bedli |
|
|
Maria napisał: |
Tylko to trymowanie na wystawe troche mnie przerazilo.
| ummm... Bedlingtony się strzyże, nie trymuje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 9:52, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Strzyże, czy trymuje...prawie na jedno wychodzi. Fakt, przy trymowaniu więcej siły fizycznej potrzeba ale ostrzyc bedlingtona czy kerraczka to też nie lada artyzmu trzeba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:18, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Strzyże, czy trymuje...prawie na jedno wychodzi. | No dla mnie - OGROMNA różnica. Rozmawiałam właśnie o tym niedawno z Zebrą. Ona sobie może Semisię w przeddzień wystawy przygotować od początku - do tego momentu nie musi nic robić. Airedale'a tak naprawdę zaczynasz przygotowywać na 6 misięcy przed wystawą, a tak na poważnie - na dwa miesięce przed. Więc np. nie mogę sobie w ostatniej chwili zdecydować, że zgłaszam na jakąś wystawę - wszystko musi być zaplanowane z góry. I jak pomimo planów nie odrośnie na czas - to klapa. ;(
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pią 10:18, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:20, 02 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
u bedlingtonow uszy musza byc specjalnie obciete( tj. siersc na nich odpowednio przystrzyzona). Niewiele osob potrafi to tak zrobic zeby byly pomponiki na koncu, okragle i puchate.
Ale ladnie przygotowany pies to uczta dla oka ( pies kazdej rasy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:16, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
okazuje się, że w Szczecinie jest jedna bedlingtonka sprowadzona z Niemiec : OLIWIA v.Orkenfelsen ( ur w listopadzie 2008), nie mam pojęcia, czy ją zarejestrowali i czy bedzie wystawiana może ktoś coś o niej wie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:18, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Strzyże, czy trymuje...prawie na jedno wychodzi. Fakt, przy trymowaniu więcej siły fizycznej potrzeba ale ostrzyc bedlingtona czy kerraczka to też nie lada artyzmu trzeba |
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:24, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
chyba nie do końca ; ja kiedyś jednego mojego bedli wytrymowałam, zeby zobaczyć co będzie....... i wiecie co???? obrósł czarnym twardym włosem, który z czasem mu zmiękł i zjaśniał(trwało to około 1 rok) tak jak u szczeniaka.
Ostatnio zmieniony przez ewa_bedli dnia Nie 21:25, 04 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Zaangażowany
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:36, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa a czy panujesz jakies mlode w swojej hodowli.?
Wydaje mi sie, ze Srebrna Myszka to byla dosc znana hodowla. I kiedys p. Hryniewicz ( to od PON-ow _hodowala bedli przez krotki czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:07, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Planowałam na ten rok, ale niestety po cesarskim cięciu przyszła na świat jedna wielka, martwa suczka. Moja Brenda jest więc teraz po 2 cesarkach, na jej 3-cią i ostatnią muszę się przygotować psychicznie. Poza tym trudno znaleźć chętnych, a jak są to raczej nie chcą długo czekać i kupuja co innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:27, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Droga Mario, ja mam bedli od 87 roku. Znam i pamiętam ich hodowle w Polsce i za granicą. Swego czasu prowadziłam katalog hodowli i narodzin bedli w Polsce( napisałam nawet prace magisterską na temat ich rozrodu w latach 1990-95). Miałam okazje przyglądać sie wymieraniu tej rasy w naszym kraju co stało sie troche na własne życzenie hodowców, którzy do rozrodu używali 2 psów, a potem całe pogłowie to było półrodzeństwo. Miało to o tyle zły wpływ na rasę, ze hodowcami bedli byli zwykle starsi ludzie, a krycie za granicą nie było wtedy takie dostepne. Wcale nie kryli swoich suk, bądź decydowali sie na inbredy.
Ja myślałam kiedys o kupieniu czegoś za granicą, ale z tego, co zauważyłam oni raczej nic na wysokim poziomie nie sprzedadzą(w przeciwieństwie do Polaków, którzy często pozbywają sie najlepszych szczeniąt),a przy wątpliwej płodności mojej Brendy inwestowanie min 1000EURo w krycie na zachodzie chyba mi sie nie kalkuluje. Bedlingtony w Polsce zawsze były wysokiej klasy, szkoda by było to zupełnie zaprzepaścić i zaczynać od nowa. Ja mam jeż u siebie 4 pokolenie polskich bedli( w rodowodach mają czołowe polskie psy i suki ); zamierzam do nich dolewać obcej krwi, a nie ją zastępować nie do końca wiadomo czym.
Sorry, że tak sie rozpisałam, ale bardzo sie cieszę, ze podobaja ci sie bedli; ja osobiście polecam tę rasę wszystkim z czystym sercem, nie ma nic fajniejszego od bedlingtonów(im ich więcej tym lepiej)
Na dzień dzisiejszy mam nadzieję, że mój Ciapek spłodzi jakąś ładną córeczkę, która pociągnie dalej moją 'hodowlę'
|
|
Powrót do góry |
|
|
hana
Gość
|
Wysłany: Wto 16:00, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
w latach 70 w okolicy gdzie mieszkałam (też Gdynia)było sporo bedli, pamiętam że niektóre były jaśniutkie, takie jakby szarawe a inne aż niebieskie; b. mi się podobają
napisz coś o ich charakterze, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa_bedli
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:53, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
charakter bedli???? CUD, MIÓD I ORZESZKI
psy dla kazdego, jak lubisz podróżować, wędrować, być w ruchu - on zawsze jest zwarty i gotowy, żeby spędzić cały dzień poza domem, w podróży, nad wodą,w górach...itp
jak jesteś domatorem spędzajacym cały czas przed tv - on położy się u twoich nóg, lub na kolanach i prześpi z tobą cały boży dzień
jest przy tym zakochany w tobie i ludziach wogóle na zabój, uwielbia pieszczoty( w każdej postaci i ilości), nigdy sie nie nudzi, nie bywa upierdliwy, nie jest absorbujący i napastliwy , mało szczeka(moja jedna 9-cio letnia suka szczekała chyba z 4-5x w życiu-zwykle w okolicach cieczki); doskonale współżyje z innymi zwierzętami(króliki, ptaki, koty, inne psy); nie wdaje sie w bójki(chyba, że sprowokowany); zero agresji do ludzi(choc znałam 3 eglemplarze, które potrafiły ugryźć); uwielbia spać w pościeli...........i wiele innych zalet.
Dla mnie to najlepsza rasa psa, nie zamieniłabym jej na żadną inną
Ostatnio zmieniony przez ewa_bedli dnia Wto 17:55, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42130
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 18:04, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
ewa_bedli napisał: | ... uwielbia spać w pościeli........... |
I to jest baaardzo duża zaleta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|