Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:43, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hej Mati Super, że z Majką wszystko ok, ma już dziewczyna z głowy i nie musi się obawiać każdego kolejnego dnia - złapie atak czy nie złapie... Uściskaj ją, proszę
Co do pracy ze szczeniakiem - myślę, że najpierw powinnyście opanować siad w każdej sytuacji i przywołanie. Zacznij już, każ małej siadać zawsze - przed postawieniem miski z jedzeniem, przed wejściem i wyjściem z domu, przed odpięciem smyczy, przed każdym przejściem przez ulicę, przed zabawą, słowem przez cały dzień
To samo z przywołaniem. Wołaj ją często, i w domu i na spacerach, nagradzaj każde szybkie przyjście czymś bardzo dobrym, a na pewno zaprocentuje Ci to w przyszłości. Na spacerach możesz też zacząć uczyć ją chodzenia przy nodze - trzymaj smakołyk lub zabawkę przed noskiem i naprowadzaj ręką do zajęcia odpowiedniej pozycji przy Twojej nodze. Na początku nauki nagradzaj ją bardzo często, jak tylko znajdzie się w odpowiednim miejscu. Nagradzaj nawet 2 kroki zrobione przy nodze, chwal entuzjastycznie, na wysokich tonach.
Jak Sirion wróci z Czech to powie Ci jak uczyć pozycji wystawowej, a na razie powodzenia w tych ćwiczeniach, które opisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:35, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki Ali, zawsze mozna na Ciebie liczyc x x x
Musze ja zaczac trenowac, mysle , ze nie bedzie problemow bo juz widze , ze jest inteligentna i szybko sie uczy. Natomiast musze z nia wiecej lazic po miescie, zeby sie przyzwyczajala do ruchu i duzej ilosci ludzi i zwierzat. Niestety na gorce , na ktora ja zabieram nie ma zbyt wiele psow do zabawy, niestety a widze , ze zaczyna nie lubic jak ja ktos obcy dotyka , nie jest juz taka szczenieco ufna jak kiedys. Cofa sie, staje , nie sprawia jej to specjalnej przyjemnosci jak ktos sie pochyli zeby ja poglaskac.
A Majka ma sie super dobrze, goi sie ze rzekne - jak na psie . Juz zostaly wlasciwie tylko niewielkie blizny.
Caluje x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 4:27, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Maja młoda, więc nic dziwnego, że goi się jak na psie Ech, ja też kiedyś byłam młoda...
Mati, jeśli Bronka nie lubi kontaktu z obcym, to dla Ciebie znaczy to tyle, że trzeba reagować. Ustawiaj spotkania z obcymi, poinstruowanymi przez Ciebie. Na początku niech dają jej tylko nagródki (jeśli będziesz szkolić na zabawkę, to niech się przez chwilkę z nią pobawią, ale bez dotykania). Gdy mała zacznie cieszyć się na kontakt z obcymi wprowadź dotyk. Ale delikatnie, stopniowo. I wtedy Ty ją nagradzaj i ciesz się, że taka była dzielna. Z czasem niech ci obcy na coraz więcej sobie pozwalają, jednak w ściśle określonych przez Ciebie ramach - tyle, żeby nie spłoszyć Broni, a utwierdzać ją w przekonaniu, że nawet jeśli obcy dotknie, to i tak za chwilę będzie fajnie
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 4:28, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 14:54, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kurczę, co do uczenia psa na wystawę, to chyba nic nie pomogę, bo ja swoich nie uczyłam ...... Tak sobie jako samorodki wystawowe zawsze występowaliśmy .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:22, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Dlugo nie mialam internetu, w miedzyczasie sie przeprowadzilam i urzadzalam w "nowym" domu , a tu widze ciiiszaaa
Bronislawa rosnie, jest coraz ladniejsza, zaakklimatyzowala sie w nowym miejscu w porzadku. Nie mam jakichs szczegolnie nowych zdjec, ale nadrobie to , wezme aparat na spacerek bo warto zobaczyc ja w akcjii z najnowszym kumplem - blekitnym ogromnym mastifem neapolitanskim , z jakiegos powodu ten wlasnie najbardziej przypadl jej do gustu i codzien prawie spotykamy go i jego pana na spacerku.
Co do wystaw , to jastem namawiana caly czas na uczestnictwo w show training kursie , ale jako ze w okolicy nic takiego niemoge znalezc takze sprobuje jako "samorodek wystawowy" . Co z tego wyjdzie zobaczymy...
Zapisuje Bronke na kilka wystaw poczawszy od listopada -debiut odbedzie sie 2.11 w Maidstone .
Co u Was?
Pozdrawiam
Matylda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 11:24, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Frodo miał wczoraj usuwanego ogromnego guza śledziony..... Troszke więcej szczegółów w kawiarence.
A co do wystaw. Ja nie rozumiem tego szaleństaw z uczeniem wystawiania. Szczególnie skye. Dobrać ringówkę. Przy Broni kolorze to czarna. Poprzymierzać, czy lepiej będzie jej pasowała cienka czy grubsza. Ringówka ma być załozona wysoko na szyi i niektóre psy się na niej podduszają. Wtedy dobrze poszukać takiej, co ma od spodniej strony taki pasek skórki, aby zmniejszyć ucisk. Pochodzić z psem na krótkie spacery na ringówce. Ją się trzyma tylko i wyłącznie w lewej ręce. Poćwiczyć chodzenie po kole. Jak trzymasz psa na ringówce, to pies ma być na zewnątrz. Dobrać tempo. Pies ma iść szybko, tak aby patrząc z tyłu było widać spód łap tylnich. Nie może natomiast wpadać w galop. U mnie w przypadku Froda muszę albo lekko biec albo iść bardzo szybkim długim krokiem, aby on szedł właściwie, suka i Bungo wymagają ciut wolniejszego tempa. Przy staniu w postawie pies ma mieć łeb wyciagnięty możliwie do góry (to korygujesz ringówką). Tylne nogi dobrze , aby były mozliwie do tyłu wyciągnięte (wtedy grzbiet i ogólna sylwetka wyglądają najlepiej). Przy tym trzeba albo kucć albo klękać. No i zawsze w stosunku do sędziego ustawiać się tak, aby nie zasłonić psa. Koniec ringówki nie powinien się majtać. Zwijamy go w łapie, albo w postawie, gdy klęczymy zarzucamy na szyję (ja tego nigdy nie robię).
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Pią 11:35, 26 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:20, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion
Trzymaj sie
Oby Frodo wydobrzal jak najszybciej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:09, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam po malej przerwie.
W zeszla niedziele Bronka zaliczyla swoja pierwsza wystawe, wypadla chyba niezle bo zajela 3 miejsce w klasie szczeniat rozmaitych terierow, nie bylo niestety osobnej klasy dla skye'ow jako ze byla ona jedynym przedstawicielem tej rasy na wystawie . Pierwsze miejsce zajal przesympatyczny Dandie Diamond.
Dopiero po tym doswiadczeniu widze ile sie musze nauczyc jesli chodzi o prezentacje psa, musze ja troche pocwiczyc Bardzo duzo od tego zalezy.
Pozdrawiam
Matylda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 21:32, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Gratulacje dla Matyldy !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Śro 22:11, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Matylda napisał: | Witam po malej przerwie.
W zeszla niedziele Bronka zaliczyla swoja pierwsza wystawe, wypadla chyba niezle bo zajela 3 miejsce w klasie szczeniat Pierwsze miejsce zajal przesympatyczny Dandie Diamond.
Pozdrawiam
Matylda |
to wspaniale gratulacje ,
a gdzie była ta wystawa i wybacz nie będę soba jak nie spytam gdzie danduś pokazywał ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:46, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mati gratulacje dla Ciebie i Bronki! Pierwsze koty za płoty
Jola, wystawa była w Maidstone, w UK-eju
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:46, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Śro 23:00, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Mati gratulacje dla Ciebie i Bronki! Pierwsze koty za płoty
Jola, wystawa była w Maidstone, w UK-eju |
AAAAAAAAAA ... A tak sie ucieszyłam, że może kolejny danduś u nas zamieszkał ... no nic
tym większe gratki dka Matyldy i Biedronki tak trzymać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:57, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Slicznie dziekujemy
Bedziemy cwiczyc Mialysmy dzis jechac na kolejna wystawe, ale odpuszczam, bo jednak za daleko, musialabym jechac pociagiem a pogoda nie za bardzo.
Znajomi sie troche podsmiewuja z "nagrody pienieznej" , ktora otrzymalysmy za nasze 3 miejsce a mianowicie ...........2 funty hahhahha. Po co te nagrody wogole sa, nie wiem, jesli o mnie chodzi mogliby sobie tego darowac. O ile pamietam w Polsce na wystawach oprocz wstazeczki i medalu dostawalo sie takze opis i uzasadnienie wyboru, a tu nic takiego nie ma , a przydaloby sie.
Jolu, Dandus byl boski, faktycznie te oczyska cie po prostu hipnotyzuja. Przesympatyczny psiak, i wlasciciele. Troszke sobie pogadalismy, a Bronka i Dandus sie natychmiast zaprzyjaznili, co nie jest takie naturaalne w jej przypadku
Buziaki
Matylda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Pon 23:01, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Matylda napisał: | Slicznie dziekujemy
Jolu, Dandus byl boski, faktycznie te oczyska cie po prostu hipnotyzuja. Przesympatyczny psiak, i wlasciciele. Troszke sobie pogadalismy, a Bronka i Dandus sie natychmiast zaprzyjaznili, co nie jest takie naturaalne w jej przypadku
Matylda |
Matylda przyznam sie, że mnie to nie dziwi, moje westy odrazu zaakceptowały dandusie, a oneświetnie funkcjonują w stadzie, ktoś mówił, że dandie sa niezgodne, nie wiem skąd to przekonanie na razie sa słodkie i kochające cały świat
Sirion mam pytanie
niedawno przeczytałam artykuł z pisma "przyjaciel" pies w którym jest opisywana przez ciebie (bo przez kogo innego by mogła być ) rasa skaye terrierów. Poruszasz tam sprawę choroby na które mogą cierpieć psy krótkonożne to: młodzieńcza kulawizna przyznam sie nigdy nie spotkałam sie z tą chorobą, a za wzgledu na moje dandusie (też maja krótkie łapki )chciała bym wiedziec coś na jej tamat i mam kilka pytań
- jakie sa przyczyny jej wystąpienia np: zła dieta, choroby
- jak to się objawia, piszesz, że kulawizną czy tylko ...
- jak sie leczy i czy w ogóle,
- czy jest to raczej przemijająca przypadłość nie pozostawiajaca śladów tak jak martwice kości które moga wystepować u dzieci w wieku lat 5-15, czy tez może psiak kuleje do końca życia,
moze powinnam ten temat poruszyć w innym watku ale zaintrygował mnie bardzo i wiem, ze tu zajrzysz napewno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon 23:21, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Przyczyną tej kulawizny jest nierównomierny rozwój kosci długich w przedramieniu/podudziu. Cała przypadłośc nosi nazwę angielską "premature closure" i jakoś nie mogę odnaleźć polskiego terminu ma to. Może Flaire pomoże ? Chodzi o przedwczesne zamknięcie stawu i w efekcie sprawia to ból przy chodzeniu. Wśród skye terrierów popularna. W Finlandii badania wykazały, że ok 25 % młodych miało to w młodości. Jak to wygląda w innych rasach - nie wiem. Osobiście nie miałam z tym do czynienia. Oba skye kupione przeze mnie tego nie miały, ani żadne ze szczeniaków z mojej hodowli (a pierwszy miot miałam w domu długo). Dalsze dwa już nie, ale od nabywców nie miałam żadnych skarg na kulenie.
Zwykle ta przypadłość mija, ale czasem konieczna jest operacja. Przypadłość najpewniej jest dziedziczna, ale schemat dziedziczenia jest nie znany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|