Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:25, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
HELOU ALI
Alinko podrzuc mi nr swojej komorki na priwa to sie z Toba zdzwonie jak przyjade
Buziaki dla Derysia prosta w brodke x
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 17:29, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bródka ucałowana, dziękuję
Priv z numerem już poszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon 21:14, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Matylda napisał: | No niestety, blondasek jest juz zarezerwowany, reszta zreszta tak samo
Szkoda |
To się zapisz na następny miot !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:30, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zapisalam sie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon 22:01, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja Ci mówię warto ! Ponadto właściciel jest niezwykle sympatycznym człowiekiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 7:46, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki Sirion
Nastepny miot ma byc na poczatku 2009, i moze znowu bedzie kremowy piesek, zobaczymy. Czy twoim zdaniem powinnam sie raczej nastawic na druga sunie?
POzdrawiam! zaraz wyruszamy, musze przyznac , ze jest mi smutno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 8:50, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kremową sunię zostaw dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:26, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz...gdziezbym smiala:)
Odwiozlam Bronie, smutno mi bardzo. Kawal drogi do tej Walii, ale warto bylo, mieszkaja 4 mile od wybrzeza i jest tam przepiekna plaza, moze wsadze zdjecia na podroznicze w wolnej chwili.
Niestety nie mam zadnych zdjec z matka i siostra malej, bo byl tam niezly zamet dzis.
Po pierwsze tuz przed samym mostem do Walii, baba mi wjechala w kuper...na szczescie skonczylo sie na peknietym blotniku, ale stres byl bo samochod nie moj...zaraz zatrzymalismy sie na pierwszej stacji, zadzwonilam do Richardsonow , ze juz niedlugo bede a oni mi na to w panice, ze pies im sie jeden rozchorowal i to na cos zakaznego, co nazywaja kennel couth i ze mala sie moze zarazic i wogole to decyzja nalezy do mnie...Wk....lam sie zdrowo, bo nic nie wiem o tym chorobsku a dwa to jak by nie mogli wczesniej zadzwonic! A tak to juz musialam ja tam zostawic, na szczescie akurat wrocili od lekarza i okazalo sie , ze to nie to co mysleli.
Po za tym to Richardsonowa po mnie niezle pojechala i tez jestem o to troche zla, ale to juz zupelnie inna historia. Po za tym....eee szkoda gadac.
Widzialam Bronki siostre i wyglada zupelnie inaczej. Jest ciemniejsza, grubsza ( no to akurat oczywiste) i ma duzo mniejsze uszyska i krotsze wlosy. Nawet sie spytalam czy jej obcinali.
Szczerze mowiac to gdybym miala wiecej czasu na wymyslenie innej opcji to nie zostawialabym jej tam wogole.
Jedyna pociecha w tym ze mala od razu wlazla jej na rece, i wyraznie czula sie tam swobodnie i dobrze. Moje serduszko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 13:16, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że podejrzewali tzw "kaszel kennelowy". Na to się szczepi przecież. U nas w tym kombajnie (szczepionka 6 składnikowa) jest i to choróbsko uwzględnione. Zawszw miałam na wszelki wypadek na to psy poszczepione. Coś mi się Taylots nie podba ...... Szczeniak ze świerzbem ..... Coś tam z higieną szwankuje ....
Czy oni mają hodowle kennelowa ? Psy w klatkach ?
Nie wiem czy widziałaś na zdjeciach, jak u Otta wyglada. On ma dużo psów, ale te co mogą (nie kłócą się) latają luzem po domu i ogrodzie. Ma oprócz tego dwa pomieszczenia dla psów i suk, ale to są jakby kojce (takie zagrody trochę jak w stajni). Niektóre samce skye musi izolować od towarzystwa, bo są krótkie spięcia. A suki ze szczeniaczkami to w salonie siedzą i tam ma sterylną czystość (ledwo wejść pozwala). Wiem, bo byłam akurat, jak Rona miała kilkudniowe małe i tylko z daleka mogłam obejrzeć, aby doknąć musiałam ręce wymyć i prawie nie oddychać.
Będziesz w sobotę w Sopocie na wystawie ????
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Śro 13:17, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:06, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W sopocie prawdopodobnie bede, teriery sa zdaje sie w sobote? Nie wiem czy mi sie uda zostac na niedziele, bo wiadomo , ze w sezonie trudno znalezc jakis nocleg.
Oni nie trzymaja psow w klatkach, to znaczy psy sa na noc zamykane kazdy w swojej wlasnej klatce, w domu - widzialam pod schodami, i w jednym pokoju na dole. Zreszta to w tej chwili w sumie 6 psow- 3 skye, 2 ceskie terriery i 1 dog.Mieszkaja w normalnym, szeregowym domu, z tym ze jest to dosc duzy dom z ogrodem, ale tez nie jakims kosmicznym, moze ze 2 razy wiekszym od mojego. Normalnie psy sobie lataja po tym ogrodzie, jest tez taka jakby letnia kuchnia - czesc domu, gdzie psy sie chowa jak np pada ( jak wczoraj). Co do higieny to nie jest zle. Twierdza ze pies sie mogl tym swinstwem zarazic od psa sasiada. Na koncu uliczki maja ogromny otwarty teren, taki wielki trawnik idealny do spacerow i zabaw z psami. Co mnie osobiscie zdziwilo, to ze wogole psow tam nie wyprowadzaja, jak twierdza, bo to sa SHOW DOGS . W zwiazku z tym psy sa zabierane raz na jakis czas na dluzsze spacery za miasto , tego akurat im mozna tylko pozazdroscic bo okolice widzialas , przepiekna! Postanowilam, ze jak bede jechac po Bronke, wyjedziemy duzo wczesniej , zabierzemy ja i pozwiedzamy okolice troszke dluzej.
Dzis juz dzwonilam, mala jest w porzadku, nawet jadla , noc ponoc przespala w klacie ale lata i bawi sie z innymi psami. Ten chory jest odseparowany, bierze prochy i podobno ma sie calkiem dobrze, bo bardzo wczesnie zareagowali.
Wyjezdzam wlasnie na lotnisko, odezwe sie z ojczyzny. Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Matylda dnia Śro 14:35, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:16, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion, mam Cię powiadomić, że Matylda nie przyjedzie na sopocką wystawę ze względu na chorobę córki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:16, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
No niestety nie moglam byc w Sopocie...ale zaraz lece popatrzec na wyniki Utkwilam na dobre na wsi na ponad tydzien, Majka dostala ataku woreczka zolciowego i trzeba bylo ja operowac w miejscowym szpitalu w Kozienicach...Dopiero wczoraj wrocilam do Warszawy...juz po wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 11:34, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Matylda napisał: | Majka dostala ataku woreczka zolciowego i trzeba bylo ja operowac |
Naprawdę woreczka żółciowego? A nie wyrostka? Przecież to dziecko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:39, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hej Anisha
Wiem , ze to niewiarygodne, ale tak - woreczka zolciowego.Majka ma 13 lat ( no 13,5) zdiagnozowana byla juz rok temu , po ataku na wakacjach. I tak ja czekala ta operacja, i w sumie to teraz juz po wszystkim jestem zadowolona ( ona tez) ze tak sie zlozylo. Ominelo nas czekanie, lazenie po lekarzach itd. Miala laparoskopie, teraz juz tylko zdjecie szwow...Swoja droga jestem pelna uznania, wdziecznosci i sympatii dla kozienickiego szpitala, lekarze super, pielegniarki bardzo mile i opiekuncze...pelna klasa, pomimo ze kiedy przywiezlismy ja do szpitala w nocy nie mialam przy sobie doslownie zadnych dokumentow - paszportow, ubezpieczenia no nic, tylko swoje prawo jazdy, poprosili po prostu zeby dowiezc pozniej, albo zadzwonic i podac numery.. Nie ma co narzekac na polska sluzbe zdrowia. W Anglii nie dosc , ze usg nic nie wykazalo, to jeszcze mnie przegonili ze szpitala, ze histeryzuje, bo to niemozliwe zeby w tym wieku byly kamienie w woreczku.
Dlugo by zreszta opowiadac. Smiech na sali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matylda
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:31, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Witam po prowrocie
Bronka jest juz ze mna, jak ona urosla przez te 3 tygodnie!. Obawialam sie, ze moze mnie troszke zapomniala ale kiedy mnie zobaczyla okazala taka euforie radosci, ze az i sie kolana ugiely ze szczescia
Mam filmiki z Bronka, jej siostra i mamuska wiec pozniej zamieszcze na fotkach, wygladaly razem jak jeden latajacy klab klakow
Tym razem prosilabym o rady jak zaczac przygotowywac psiaka do wystawiania, bo chcialabym juz zaczac troszke pracowac.
Co u Was?
Pozdrawiam
Matylda x
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|