Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 0:12, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ewooosiek napisał: | EEE Hanik.... a która grę kupiłaś?? I na jaką konsolę??
A ja dziś na siłce 1500 kalorii spaliłam (będę wdzięczne jeśli nikt mnie nie będzie uświadamiał, że to jest jednak mało ) |
A ile się powinno spalać?
ja nie mam pojęcia...
Wg gry tyle się nie spala. Ona na początku informuje na ile kalorii jest dany program... i potem te kalorie lecą w trakcie ćwiczeń... Bardzo wolno się spalają
Na bank bym zeszła na zawał gdybym miala dobić do 1500 wg tego spalacza na ekranie telewizora.
Jak na razie bolą mnie wszystkie mięśnie i czuję się jakby ktoś mi kości pogruchotał
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 0:18, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie wiem i jestem z siebie dumna, nawet jak wskaźnik był popsuty, to i co nikt mi tego nie dobierze spaliłam 1500 i mówcie sobie co chcecie hehe jutro też idę się okaże czy to prawda
No ja chciałam właśnie tego activa kupić se, no ale zapisałam się na siłkę i nie mam już takiego ciśnienia oby mi ta chęć nie przeszła szybko,
Na agility jak biegałam do zadyszkę miałam a Luna chciała jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 15:39, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja po godzinnym chodzeniu na orbitreku spalam 470 kalorii
I mam dosyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 16:18, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No i bańka pękła, dziś zmieniłam rowerek i okazało się, że spaliłam 500 kalorii, ale dobre i to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 19:46, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ewooosiek napisał: | No i bańka pękła, dziś zmieniłam rowerek i okazało się, że spaliłam 500 kalorii, ale dobre i to |
A my nadal mamy jazdy z telewizorem... Jakaś masakra. ElectroWorld gdzie był kupowany zwinął się z Gdańska. Po wielkich bojach nareszcie udało się z nimi skontaktować bo w Polsce jeszcze są... Na to wszystko odeslali do ubezpieczyciela, a firma ubezpieczająca jest w Szwecji, ale powiedzieli, że mają jakąś siedzibę w Polsce i poszukają numeru. Jak już dali po godzinie numer to okazało się,że telefon firmy z siedzibą w Polsce milczy, więc trzeba będzie maila napisać... Zanim odpowiedzą to pewnie już będzie po gwarancji... A nawet jeśli będzie się chciało naprawić poza gwarancją to jedyny serwis Philipsa jest w Radomiu i tylko tam można naprawić.... Normalnie jaja...
Po dzisiejszym jeżdżeniu po Trójmieście telewizor wrócił i na razie jest ok, ale pewnie jak się nagrzeje znów zacznie głupieć...
Jedyna nauczka... Nigdy więcej niczego nie kupować firmy Philips...
Mam nadzieję,że w Piątek mi nie zabiorą telewizorka bo mam ustawiony mój wirtualny trening Szkoda tylko, że mieśnie po nim nie bolą też wirtualnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 20:32, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik, fajny ten braciszek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 20:38, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Hanik, fajny ten braciszek |
jaki braciszek????
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 20:41, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Mój brat jednak za wszelką cenę chciałby tę drugą ( chyba go bardziej pociąga technika tej gry niż ćwiczenia, bo ćwiczenia w ea sports są ciekawsze i większy wybór )
Już mi zapowiedział, że dołoży się do drugiej na urodziny... A jak jeszcze nie zdążylam rozpakować pudełka z pierwszą to przybiegł i powiedział,że w sumie to już teraz może mi dołożyć się do urodzinowego prezentu ( urodziny w kwietniu)... A ja na to,że nie dam rady ćwiczyć na dwóch na raz...
Widać, że był zawiedziony i powiedział, że jak tylko nie spodoba mi się ta pierwsza to dołoży się do drugiej |
A ten
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 20:55, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Hanik napisał: | Mój brat jednak za wszelką cenę chciałby tę drugą ( chyba go bardziej pociąga technika tej gry niż ćwiczenia, bo ćwiczenia w ea sports są ciekawsze i większy wybór )
Już mi zapowiedział, że dołoży się do drugiej na urodziny... A jak jeszcze nie zdążylam rozpakować pudełka z pierwszą to przybiegł i powiedział,że w sumie to już teraz może mi dołożyć się do urodzinowego prezentu ( urodziny w kwietniu)... A ja na to,że nie dam rady ćwiczyć na dwóch na raz...
Widać, że był zawiedziony i powiedział, że jak tylko nie spodoba mi się ta pierwsza to dołoży się do drugiej |
A ten |
Aaaa... ja ciężko kumająca jestem... ... On sam chciałby się pobawić to dlatego... ... Ostatnio jak mi pomagał w ustawianiu gry powiedział, że mi zazdrości troszkę... A ja na to, że to żaden problem, żeby sobie ćwiczył, przecież jest codziennie w biurze ...
Odpowiedział,że wolałby mieć w domu ... Choć z drugiej strony na nic mu taka konsola w domu bo mieszka na piętrze i ma pod sobą dziwnego sąsiada, który ciągle grozi sądami jak tylko ktoś się porusza po mieszkaniu po godz. 22 . Zresztą już miał jedną rozprawę. Jego akurat nie było w domu, tylko dziewczyna. Przyszli goście w butach na obcasach i skończyło się w sądzie za zakłócanie ciszy ...
Więc już widzę to jego hopsanie przy konsoli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 21:56, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś pierwszy zaliczony dzień treningowy
Niestety ostatniego mi nie zaliczył przez moją głupotę i postawił krzyżyk, że opuścilam ćwiczenia ....
Program mam ustawiony na razie na najłatwiejszy poziom. Póki co poznaję go. Coś tam głędzi po angielsku jak żle robię a ja jak osioł nie kumam i metodą prób i błędów zmieniam pozycję aż będzie zadowolony
Nie wiem czy to zależy od ustawień stopnia trudności ale zabrania mi ćwiczenia więcej niż 4 x w tygodniu... Na jedną sesję wyznaczył mi 116 kalorii do spalenia. Spaliłam 110 przez 29 minut a zasapałam się bardziej niż na rowerze, ale tam ruszam pewną grupą mięśni, którą mam już wyrobioną a tutaj kiszka . Oczywiście można sesję z dnia powtarzać do bólu o ile ma się siłę....
Kalorie co prawda lecą wolniutko ale rozpracowuje mięśnie nieźle. Nawet nie wiedziałam, że takowe mięśnie posiadam... Dziś ruszył już inne grupy mięśni i powtórzył część ćwiczeń z poprzedniej sesji. Wszystko jak pisałam kończy się stretchingiem.... Ruszył też moim kontuzjowanym mięśniem co mnie zaniepokoiło troszkę. Muszę chyba uważać , ewentualnie opaskę zakładać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:30, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Program mam ustawiony na razie na najłatwiejszy poziom. Póki co poznaję go. Coś tam głędzi po angielsku jak żle robię a ja jak osioł nie kumam i metodą prób i błędów zmieniam pozycję aż będzie zadowolony
. |
Hanik przepraszam, ale nie moge sie powstrzymać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:37, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | ja po godzinnym chodzeniu na orbitreku spalam 470 kalorii
I mam dosyć |
Nigdy nie zwracałam na to uwagi ile kalorii spaliłam. Jak się ćwiczy dla zrzucenia wagi (tak jak w moim przypadku walcze ) to trening musi trwać ponad pół godz, te pierwsze 30 min mięśnie wykorzystuja tlen zawarty w organizmie, dopiero od 31 minuty zaczyna sie praca na tzw długu tlenowym i wtedy jest najefektywniejsze zamienianie tłuszczyku w niebyt ewentualnie w mięśnie - tak twierdzą instruktorzy z tych klubów gdzie ćwiczyłam. Ja to i potrafię tak z 1,5 godz sobie orbitrekować, oczywiście jak kręgosłup nie dokucza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 22:48, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Hanik napisał: | Program mam ustawiony na razie na najłatwiejszy poziom. Póki co poznaję go. Coś tam głędzi po angielsku jak żle robię a ja jak osioł nie kumam i metodą prób i błędów zmieniam pozycję aż będzie zadowolony
. |
Hanik przepraszam, ale nie moge sie powstrzymać |
Oj Ty świntucho
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:53, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Terriermania napisał: | Hanik napisał: | Program mam ustawiony na razie na najłatwiejszy poziom. Póki co poznaję go. Coś tam głędzi po angielsku jak żle robię a ja jak osioł nie kumam i metodą prób i błędów zmieniam pozycję aż będzie zadowolony
. |
Hanik przepraszam, ale nie moge sie powstrzymać |
Oj Ty świntucho |
nie, nie, w zyciu nie o to mi chodziło (chociaz tez w sumie pasuje, nawet nie wiem czy bardziej ) ale wyobraziłam sobie Twoje wygibasy i jak trafisz w odpowiednia konfiguracje kończyn i reszty ciała, to na ekaranie taka uśmiechnięta facjata sie pokazuje.
Teraz to juz płaczę ze smiechu..... Ratunku....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 22:56, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | minio napisał: | ja po godzinnym chodzeniu na orbitreku spalam 470 kalorii
I mam dosyć |
Nigdy nie zwracałam na to uwagi ile kalorii spaliłam. Jak się ćwiczy dla zrzucenia wagi (tak jak w moim przypadku walcze ) to trening musi trwać ponad pół godz, te pierwsze 30 min mięśnie wykorzystuja tlen zawarty w organizmie, dopiero od 31 minuty zaczyna sie praca na tzw długu tlenowym i wtedy jest najefektywniejsze zamienianie tłuszczyku w niebyt ewentualnie w mięśnie - tak twierdzą instruktorzy z tych klubów gdzie ćwiczyłam. Ja to i potrafię tak z 1,5 godz sobie orbitrekować, oczywiście jak kręgosłup nie dokucza |
Tak to prawda. też o tym czytałam, że trzeba ćwiczyć co najmniej godzinę...
I tak będę robić jak już poznam program i rozruszam pierwsze zakwasy to dwa razy powtórzę sesję...
Dziś jeszcze za wcześnie.... Ale już od następnegp tygodnia mam w planach włączyć godzinę treningu co drugi dzień....
Największą trudność sprawiają mi piłki Dziś było ćwiczenie gdzie stało trzech trenerów i bombardowało mnie piłkami a ja musiałam je wszystkie odbić. Bramkarz ze mnie marny. A poza tym mam trochę za mało miejsca między telewizorem a kanapą i jak się za bardzo wczuję to zaraz wyświetla się komunikat, że mam się cofnąć
Druga gra z piłkami to taka trochę jak w dwa ognie. Z wyrzutni wylatują piłki i trzeba tak robić,żeby nie dostać w pałę, czyli skakać schylać się i robić wygibasy bo czasem leci i u góry i na dole . Już w bańkę kilka razy dostałam. Całe szczęście, że wirtualnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|