Niedzielne spacery w Sopocie.

Gość · Wysłany: Sob 18:46, 10 Mar 2007 Temat postu:

Ja na pewno nie. Mojego gościa z Anglii nie pociągają psie spacery Sad

Anisha · Wysłany: Sob 20:43, 10 Mar 2007 Temat postu:

Według prognozy jutro ma padać Sad

. Czy jesteśmy umówieni bez względu na pogodę? Pytam tak na wszelki wypadek... Rolling Eyes

Hanik · Gość

Ja dopiero wróciłam
Ledwie żywam

Goranik, Kozik wielkie dzięki za wzkazanie drogi. Teraz już muszę trafić. Jutro rano muszę jechać jeszcze na zajęcia. Już zapowiedziałam babce od rzeżby, że będę tylko do 10 bo mam ważne spotkanie

Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze. Dziś rano też padało a potem śliczne słonko wyszło. A więc papa do jutra

Gosia_i_Luka · Wysłany: Sob 21:16, 10 Mar 2007 Temat postu:

Jestem i już się odzywam! Pogoda zdecydowanie nie sprzyjała siedzeniu przed kompem, więc zrobiłam sobie detoks, na którym Lukier mega skorzystała. Very Happy

Co do jutra - jeśli tylko Kozik zgodzi się zabrać moje dupsko swoim autkiem, bardzo chętnie będę! Smile

goranik - tylko wiesz, że ja głównie ze względu na Bistuchę będę, mam nadzieję, że ją zabierzesz! Smile

)

Hanik · Gość

A Lukiera oczywiście zabierzesz??? Wink

goranik · Wysłany: Sob 22:49, 10 Mar 2007 Temat postu:

Gosia, jestes pewna ze chcesz Bisti?? Bo ja - albo Bisti, albo aparat Very Happy

to nie jest szantaz Very Happy

Gosia_i_Luka · Wysłany: Nie 0:16, 11 Mar 2007 Temat postu:

Hanik - Lukra oczywiście nie biorę Wink

- jej nie bawią takie "zlotowe" spacery z dużą ilością psów latających luzem, a w szalonym pędzie za piłeczką reszta towarzystwa mogłaby ją stratować.
Chyba że kiedyś zrobimy sobie spacer ćwiczeniowy. Laughing

Swoją drogą przypomniało mi się, jak latem przyjechała do nas na plac (na bardzo krótko Evil or Very Mad

) Wind z Majutem i szliśmy z aut kawałek przez las razem z zach i Ludwikiem. I wszystkie psy kompletnie się olewały, a tylko patrzyły, gdzie PIŁKA!!!!!! i kiedy wreszcie dojdziemy NA PLAC!!!!!! i po co jakieś głupie spacery, jak można już ĆWICZYĆ!!!!!!
Myślę, że ten typ tak ma. Wink

Dlatego jutro zaliczę dwa długie spacerki, jeden z Wami, a drugi z białasem. Wink

goranik - no jak to?? Przeca piszę, że masz brać Bistuchę, ja z chęcią będę robiła za jej kotwicę. Very Happy

Chyba że ona nie ma przyjemności w takim spacerku na smyczy?

Hanik · Gość

Uuu to szkoda. Może kiedyś będę miała okazję poznać słynną damę de la Lukier Laughing

Gość · Wysłany: Nie 0:52, 11 Mar 2007 Temat postu:

Lukier w charakterze Białej Damy - podoba mi się Very Happy

Hanik · Gość

Hehe

Na fotkach widze, że dama z niej całą parą

Gosia_i_Luka · Wysłany: Nie 15:32, 11 Mar 2007 Temat postu:

Już po leśnych przebieżkach, właśnie zasiadłam z kawką, żeby naenergetyzować się trochę przed kolejnym spacerkiem, tym razem z białasem.

Bardzo miło było mi poznać Nowe Twarze. Very Happy

Spotkanie jak zwykle bardzo udane! Szkoda, że Ali znowu nie dotarła Crying or Very sad

, bo zach rozgrzeszona wyjazdem. Wink

goranik · Wysłany: Nie 15:50, 11 Mar 2007 Temat postu:

Gosia, ja tak samo, kawka i next spacerek Very Happy

Bylo jeszcze lepiej niz ostatnio!!! Szkoda ze pogoda nie dopisala, ale mowi sie trudno Wink

Wazne ze nie padalo caly czas.

Dziekuje Wszystkim bardzo bardzo! Bylo super!
A Gosiu Tobie szczegolnie, za spacerowanie z moim lobuzem!

Gosia_i_Luka · Wysłany: Nie 16:01, 11 Mar 2007 Temat postu:

goranik, no przestań już z tym dziękowaniem Very Happy

, dla mnie to sama przyjemność, Bisti to mega słodkości!

Kozik · Wysłany: Nie 16:18, 11 Mar 2007 Temat postu:

No i ja bardzo dziekuje!! Smile

Eee nooo - pogoda wcale nie była taka zła - nie padało a zapowiadoało się.
Baaaardzo uroczy spacerek!!

Wciagnalem obiad, zaraz kawka i moze jakąś fotę wrzucę

goranik · Wysłany: Nie 16:22, 11 Mar 2007 Temat postu:

oj Kozik, jak Ci zazdraszczam Very Happy

tez bym chciala obiad Laughing

ale niestety najpierw drugi spacerek na glodniaka.

Masz racje z tym deszczem, ale do zdjec to pogoda byla ciulowata Crying or Very sad

Ciemno, pochmurno i bleeee.......

Czekamy na Twoje foty Smile