Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 14:20, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No Figiel bardzo długo biegał na spacerki ciągnąc za sobą 10 metrową taśmę. On gdzieś tak w okolicach 10 miesięcy zaczął uwielbiać szaleńczo piłeczkę. Wtedy zrezygnowalam z taśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Wto 14:51, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | [Ja siem nie chcem wtroncać, bo nie byłam z Wami na spacerku, więc nie wiem, co tam się dzieje - tylko ze zdjęć troszkę wiem. Ale ja ze swoimi babami ciągle ćwiczę odwołanie, na każdym spacerku - Mokka mi świadkiem. Tzn. z Misią już mniej, bo ona odwoływalna jest (chociaż od czasu do czasu się zapomina i wtedy wzmagamy ćwiczenia ), ale z Lotką powtarzam zawsze, bo chociaż idzie jej nieźle, to jeszcze jej do końca nie ufam z tym odwołaniem. I jeśli Szagulec ma problemy z odwołaniem, to też tak bym radziła - ćwiczyć na KAŻDYM spacerku. Tylko należy wybierać dobre momenty - poczynając od łatwych odwołań, a dopiero stopniowo kontynuować z trudniejszymi. Ewentualnie jeśli nawet te łatwe przysparzają problemy, to skorzystać z linki i pomocy współtowarzysza. Tyle Was tam jest i tyle ma pojęcie o szkoleniu, że na pewno nie muszę tłumaczeyć dokładnie, jak to robić. |
Flaire, ale wlasnie chodzi o to ze na zwyklym spacerku Anisha nie ma szans popracowac nad tym bo to dla niej za trudne.
Wiec wymyslilysmy i wydawalo sie na poczatku ze wszyscy to akceptuja, ze pojdziemy na spacer "szkoleniowy" czyli ze kazdy bedzie mial swojego psa OBOK SIEBIE. kazdy bedzie SKUPIAL PSA NA SOBIE i wtedy te psy, ktore chca sie bawic NIE BEDA MIALY Z KIM i BEDZIE LATWIEJ odwolac poczatkujacego psa. TYLKO TYLE i AZ TYLE
Ale ja juz nie chce tego spacerku. My z Anisha sie umowimy osobno i ona sobie pocwiczy a reszta pojdzie sobie na polanke i bedzie cwiczyc. Mozna przeciez sie podzielic. Mi nie zalezy na cwiczeniu niczego w stadzie bo moje psy sa posluszne. Na placu tez mi nie zalezy, bo mam plac na codzien i o kazdej porze dnia .
Chialam pomoc, chcialam dobrze, wyszla jakas trauma. i mam dosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 15:07, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | spacer "szkoleniowy" czyli ze kazdy bedzie mial swojego psa OBOK SIEBIE. kazdy bedzie SKUPIAL PSA NA SOBIE i wtedy te psy, ktore chca sie bawic NIE BEDA MIALY Z KIM i BEDZIE LATWIEJ odwolac poczatkujacego psa. TYLKO TYLE i AZ TYLE |
Hmm, ale wcześniej pisałaś :
goranik napisał: | czyli wlasnie idziemy na spacer w las. puszczamy psy i cwiczymy przywolanie od zabawy, koncentracje itd. |
Czyli zrozumiałam, że będzie jak zwykle - wszystkie psiaki luzem, bawią się, z tą różnicą, że ćwiczeniem będzie przychodzenia na wołanie. Nie mam nic przeciwko takiemu programowi spacerku i chętnie wezmę w nim udział (bez białej), ale po prostu odmiennie zrozumiałyśmy całą ideę, a ja się na wyrost ucieszyłam (zanim obgadaliśmy szczegóły), że Lukier będzie mogła poćwiczyć w grupie. Mój błąd.
ps. goranik napisał: | Wiec wymyslilysmy i wydawalo sie na poczatku ze wszyscy to akceptuja |
A odbyła się wogóle rozmowa nt. tego spacerku w szerszym gronie? Jeśli tak, to mnie przy tym nie było i być może stąd nieporozumienie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 15:09, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: |
Chialam pomoc, chcialam dobrze, wyszla jakas trauma. i mam dosc. |
Jaka trauma?? Przecież nikt nie twierdzi, że chciałaś źle. Misunderstanding - i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:19, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | Flaire, ale wlasnie chodzi o to ze na zwyklym spacerku Anisha nie ma szans popracowac nad tym bo to dla niej za trudne. | Wlasnie tego ja nie do konca rozumiem, szczegolnie, ze ma Was wszystkichdo pomocy...
goranik napisał: | wtedy te psy, ktore chca sie bawic NIE BEDA MIALY Z KIM | Jezeli bedzie wiecej niz jeden taki pies, to juz beda mialy z kim - ze soba... I klapa. A nawet jesli bedzie tylko jeden Szagulec i da mu sie biegac, a nie jest odwolywalny, to bedzie latal od jednego psa skupionego na wlascicielu do drugiego w poszukiwaniu towarzysza do zabaw, a Pancia bedzie se stala i wolala albo gonila za nim ... Wiec ja raczej takich sytuacji bez linki z nieodwolywalnym psem unikam. A jesli mam linke - czli kontrole - to w sumie mi wszystko jedno, co robia te inne psy.
Ale ja chyba szkole zupelnie inaczej niz Wy, wiec przepraszam i juz sie wynosze i nie wtracam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 15:55, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | Chialam pomoc, chcialam dobrze, wyszla jakas trauma. i mam dosc. |
Magda, nie przesadzaj. Po prostu był pomysł jeden, ale różne wizje. Ty i Anisha inaczej wyobrażałyście sobie spacerek szkoleniowy, a inaczej ja i Gosia. Czy to jest powód do traumy?
Nikt wcześniej na ogólnym forum nie napisał jak będzie wyglądał spacerek szkoleniowy.. ot i teraz mamy tego efekty. Ale nie jest to powód by teraz dzielić się na męczenników i egoistów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 16:33, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli mam rozumieć, że nie będzie spacerku? No to szkoda.
Mi tam każdy spacer odpowiada. Czy to ze ścisłym posłuszeństwem na polanie, czy też z odwoływaniem w lesie. Mój Figiel rzadko widzi tyle psów i dobrze, żeby z nimi się oswajał i żebym ćwiczyła też przywoływanie w miejscach, których on nie zna.Ostatnio w lesie jak byłyśmy z Gosią mój pies nagle zniknął i mogłam się drzeć do woli. Mało zawału nie dostałam i tam już piłeczka nie działała bo po prostu jej nie widział. Do dziś nie wiem dlaczego. czy to instynkt czy zwykła cieczka, a ja zajęta rozmową nie zauważyłam zniknięcia psa. Więc mi odpowiada spacerek w każdej postaci bo tak czy inaczej wpłynie on dobrze na mojego psa. Ale jeśli go nie będzie to wielka szkoda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Wto 16:37, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Do dziś nie wiem dlaczego. czy to instynkt czy zwykła cieczka, a ja zajęta rozmową nie zauważyłam zniknięcia psa. |
Hi, hi, pogratulować koleżance . Nie miej pretensji do psa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kozik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 645
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 17:01, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A ja myslalem, ze spacerk jest juz zabookowany w piatek po poludniu. A tu jakies misunderstandy...
Aktualny jest ten piatek?? Umówmy sie i zdecydujemy, na czym sie skupimy, uwzgledniajac to co piszemy
Hope 4 meet U
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Wto 18:08, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Ale nie jest to powód by teraz dzielić się na męczenników i egoistów |
dzieki Zach za piekne mnie podsumowanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 18:26, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | Hanik napisał: | Do dziś nie wiem dlaczego. czy to instynkt czy zwykła cieczka, a ja zajęta rozmową nie zauważyłam zniknięcia psa. |
Hi, hi, pogratulować koleżance . Nie miej pretensji do psa . |
Mokka Oczywiście, że nie mam. Tylko do siebie. bo kiedy psa mam na oku
nie ma problemu. Pogratulować mi jeszcze trzeba z innego powodu. jak zniknął mój pies uświadomiłam sobie, że nie ma adresówki bo zapomniałam przepiąć z drugiej obroży, którą wyprałam. O mało nie dostałam zawału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 18:28, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No to co męczennicy i egoiści. Jest ten spacer czy nie
Bo ja muszę wiedzieć. w piątek rano oddaję samochód do warsztatu chyba do popołudnia go zrobią
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 14:26, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Jest ten spacer czy nie |
Ja właśnie zerkłam w kalendarz i obudziłam się, że w ten weekend organizuję drugą część kursu instruktorskiego z Inki. Oczywiście już zdążyłam zaplanować sobie tysiąc innych rzeczy na ten czas hi hi
Z tego względu mnie na piątkowym spacerku niet
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 20:35, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Goranik sie przestała odzywać to pewnie nie ma spacera.
No to ja pojadę na szkolenie, żeby coś z piesem porobić o ile samochód będzie sprawny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toros
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Marki k/W-wy
|
Wysłany: Śro 21:23, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Halo ludziska! A Warszawka i okolice to się nie spotykają??? Czyżbyż tu nie było terierków - a zwłaszcza erdelków?
Chętnie bym poznała na żywo niektórych forumowiczów i ich psiaczki!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|