Warszawa i okolice

iizolda

Maksisdło

Wszystkim Dziekujemy, oby wiecej takich spacerów!

Jura

Dziękujemy, dziękujemy

i oby, oby

iizolda

Artur - jak widać mialam ze sobą aparat;)
Co do park ska.to poniewaz zmienily mi sie plany, bylam tam dzisiaj z Ipponkiem i z seterkową koleżanką, bylo fajnie, ale baaaardzo tłoczno...

Blue

Ładne zdjęcia, ładną pogodę mieliście. Zastanawiam się czy między "dziewczynami" nie dochodziło do spięć??, tyle ich było a samiec tylko jeden, rodzyneczek Very Happy

Kasiu, liczyłaś kiedyś ile Ty robisz dziennie kilometrów? , najpierw spacer na Siekierkach, potem z drugim psem Skaryszak i pewnie jeszcze wieczorkiem coś wymyślisz Wink

No to jak masz czas to może ten Skaryszak w sobotę o 10.30?

Jedna kumpela mocno zarekomendowała mi sklep z "włoszczyzną" piccolo italliana, czy jakoś tak, że super i tanie oliwki, i ekstra sosy do pizzy. Wczoraj pojechałem, niestety w obu obok mnie, była inwentaryzacja, ale byłem tak zdeterminowany do "kręcenia" placka, że zrobiłem wczoraj tyle pizzy, że przez parę dni nic innego nie będę jadł...
idę włączyć piekarnik Very Happy

...

iizolda

No dzisiaj jeszcze się z Anią i z Daiczim spotykam i na jakis godzinny spacerek pojdziemy:)
Umówmy sie moze w sobote nad tym jeziorkiem przy al.Stanow Zj. ale moze by tak 9?
ps. i spokojnie, w parku ska. bylam w prawdzie na nogach, ale na siekierki pojechalam samochodem:)
Wyszlo mi jednak 5h spacerowania, nic nie jest tak zdrowe jak posiadanie psa, i nic mnie nigdy tak do ruchu nie motywowało...

Oczywiście życzę smacznego:)
A suczki ok, nikt sie nie pozżerał...

Blue

Jak Blusiasty był młody to mi się też chciało dużo spacerować, teraz to jakoś "zdziadziałem" Smile

no ale nigdy nie było to 5 h
Kasiu wolałbym 10.30 , bo 0 8.30 mam anielskie śniadanie z jedną Panią i nie wiem czy będzie ono trwało godzinę czy półtorej dlatego 10.30.
Dzięki za smacznego Very Happy

, zaraz z pieca wyciągam Smile

No to grzeczne sunie...

iizolda

No dobrze, jutro sie jeszcze dogadamy... Wink

Blue

ok

jadę zaraz na Pragę, zawiozę mamie pizze... ja już nie chce Very Happy

...

zadziorny

Fajny spacerek mieliście Cool

asher · Gość

Oooo, Blue, a na Kabaty się nie wybierasz? Bo ja chętnie przygarnę taką biedną, bezdomną pizzę Wink

My się dzisiaj lansowaliśmy na Polach Mokotowskich, ale tylko przez chwilę, było strasznie tłoczno. Nadal mam andzieję, że jednak uda nam się z Truśkiem załapać na jakiś terierkowy spacer, może kiedyś umówicie się na ciut późniejszą godzinę, np. 13-tą Wink

Riven, będziemy chodzić na szczeniaczkowo [link widoczny dla zalogowanych]

sylwia k · Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów Skąd: ok wawy

asher wszystko wskazuje na to że i u mnie w tym roku zamieszka psi maluszek Very Happy

z mej miejscowości całkiem blisko do tej szkoły, daj znać jak już będziecie chodzić czy zajęcia są fajne i ogólnie czy jest ok.

PS: Pozwoliłam ukraść sobie zdjęcia mojej Lusi.

iizolda

Nie bardzo wiedzialam gdzie to wrzucic, wiec daje tutaj, bo w koncu o spotkanie chodzi, moze dość nietypowe, ale.... przeczytajcie, jestem w szoku ciągle gdy patrzę na te zdjęcia.... no i w zachwycie, z jednej strony zazdroszcze, bo wilki mnie fascynują, ale z drugiej strony..... chyba balabym sie takiego spotkania:)
[link widoczny dla zalogowanych]

asher · Gość

Blue

Asher, następnym razem jak mnie najdzie na kręcenie placków to będę o Tobie pamiętał Wink

Kasiu fajne te wilki...
W tzw rewanżu muszę puścić film p.t. "Jak przywołałem dziki", od razu podpowiem, że cmokaniem, taś, taś, Basia , Basia, oraz drugim imieniem każdego z naszych psów "Masz".

http://www.youtube.com/watch?v=MrhbaWop6Y4

Dodam jeszcze, że w lato wybieram się do Egiptu, żeby nakręcić film p.t. "Jak przywołałem rekina ludojada".
Gdyby jednak film z jakiś niezrozumiałych powodów się nie ukazał, wszystko będzie jasne Very Happy

iizolda

Kurcze, dobry ten film, jednak dziki to nie wilki... Wink