AIREDALE MAGNITUDO

fuka

E tam, wydaje Ci sie - moi nad ranem robia co innego

To trzymam kciuki - moze sie urodza w prezencie urodzinowym dla starszego brata?

Kardusia · Gość

Magnitudo - trzymamy kciuki, pazurki, paznokietki i co jeszcze trzeba - też trzymamy Kciuki

...
Powodzenia i szybkiej akcji Rock ya

, i podsyłam dobrego duszka do opieką nad Lusią

. Rano zajrzę co tu u Was słychać, bo dzisiaj już padłam. Trzymajcie się

Fuka -

- tyle GRATULACJI ile szczeniaczków

:serce:

!

fuka

Kardusiu, wielkie dzieki

A'propos szybkiej akcji - najlepsza byla Denia, ktora pierwsze 7 szczeniakow rodzila jak karabin maszynowy co 10 minut, potem 2 godziny przerwy i urodzila "ostatnia" suczke, a potem 7 godzin i jeszcze jedna, tez ostatnia
Very Happy

Kardusia · Gość

Fuka - to Denia jest zuch babka Super

!

Magnitudo - nic nie słychać, nie widać Rolling Eyes

. Ja jakaś nerwowa jestem.... Lusiu - Kochana - trzymaj się dzielnie Heart

- to chyba już niedługo i będziemy pić następne pępkowe Very Happy

.

- TRZYMAMY!

INA

ja też powoli się zaczynam niecierpliwić Rolling Eyes

- Lusia no zapraszamy do roboty Razz

Fuka - czytałam o Deni - gratulacje Razz

rita

LUSIA my tu czekamy Very Happy

trzymaj sie sunia i nie denerwuj,poczekamy Very Happy

Borsaf · Gość

Spokojnie Lusiaczku, poczekamy... Partyman

Kardusia · Gość

Oj biednaś Magnitudo.... Ty ciągle czekasz - choć masz jeszcze czas... rodzą tu, rodzą tam... wiem, że chciałabyś to mieć za sobą... ale Lusia ma swój czas, który niebawem nadejdzie - i będziemy Twoje kluchy opijać.
Szykuj napitki i kieliszki Wink

. Lusia na pewno niedługo nam przedstawi swoje potomstwo Very Happy

. Trzymajcie sie dzielnie. W nocy tez trzymam za Was kciuki Kciuki

.

adrianas_dogs

A ja trzymam kciuki, żeby Magnitudo sie trzymała, a Lusia się już puściła Very Happy

.

Kardusia · Gość

Lusiu ... a u Was grzmi ? Rolling Eyes

....? Nie bój się kochana ..w razie draki przyj...cos z tego będzie....
Boszeeee.... jak ja z Wami jestem myślami i całym sercem Heart

. Buziaczki a na tę noc

.

equitana

Na razie cisza..noc minęła, burza tez, a szczeniaczkom dalej dobrze u mamusi i nie pchają się nas świat. Widocznie jeszcze nie nadszedł ten włascicwy moment Wink

INA

Czuję że to będzie dziś Razz

Lusiu kofana -- trzymaj się,
dziś będę miała cały czas terierkowo na podglądzie( no prawie cały z przerwami na pracę Wink

) będę słać pozytywne fluidy Razz

dobrze, że nie ma takich upałów na pewno jest jej lżej.

U nas burzy nie ma i nie było Shocked

equitana

Ina, u nas burza była taka lepsza Shocked

, potem cała noc wiało i lało, rano było zimno-tylko 14 stopni no i do teraz ciągle leje. Praktycznie ściana wody, momentami krople wielgachne. Kałuże zaczynają stawki przypominać.
Moje sucze, gdy dotarłam do nich po 7 rano ,cieszyły się jakby mnie wieki nie widziały a Heska obwąchiwała moje nogi z takim zainteresowaniem, że mało sobie nosa nie urwała ...ciekawe,co czuła ?? Koka natomiast odmówiła dłuższego wyjścia na dwór, na deszcz..siknęła tylko i sp... do domu. Damulka, przemakalna jakaś . Za to Heśka jest waterproof, łazi po deszczu icała radosna jest... Very Happy

A do Lusi ma przyjść wet, sprawdzić, jak rozwarcie etc. Na zasadzie "pańskie oko konia tuczy " Wink

INA

No tak.... jeśli chodzi o deszcz to faktycznie nie można mu zarzucić braku aktywności NieOK

Borsaf · Gość

Magnitudo, Lusiu

U nas tez pada, choc kole 10 zrobilo sie jasniej, kropelki tylko jeszcze z nieba...moze skonczy...Regon tez tylko na szybkie siku pod bez i do domku, na koope czekamy aż przestanie padać bo nam sie nie chce po deszczu chodzic, a pasqd sam nie ma zamiaru.
Wczoraj zrobilam Twojego przepisu, Equitana, podudzia w garze i wyszły baaardzo dobre! Wcal roboty nie ma i najwazniejsze...nie trzeba pamietac 24 godziny przed by dziadostwo macerować. Jeszcze kiedys żeberka wypróbuję, chyba jeszcze lepsze będą.