Koleżanka dla Jacka ? :D

Oliwia&Mundek

Cześć.
Mam 3 letniego Jack Russell Teriera, Majla. Jeszcze 2 miechy temu byłam posiadaczką 2 psów. W tym Majla i Karmela. Karmel jest Labradorem. Musieliśmy go oddać, bo u nas miał źle, mieszkał w budzie i było mu zimno. Do domu wzięlibyśmy go, gdyby nie Majlo. Kiedy zobaczył Karmela w domu, od razu warczał wyrywał się itd. Kiedyś jak byliśmy na łące to Majlo ugryzł Karmela w ucho i krew się polała Evil or Very Mad

.
Więc Karmela oddaliśmy, na szczęście znajomej Pani do której czasami będziemy jeździć.

Majlo ma nawet kilka znajomych psów - 2 buldogi francuskie, buldoga angielskiego, rottweilera, westa , 3 kundelki, mieszańca goldena z labkiem, owczarka niemieckiego i labradora (nie karmela!)
Nie lubi tylko buldożków francuskich, tak to wszystkie lubi, chociaż rottka i ONka się troszkę boi.
West to suczka, uwielbia ją. Jak pierwszy raz przyszła do nas to ze szczęścia .. podniósł nóżkę .. i mnie obsikał Twisted Evil

Jeden z kundelków to też suczka, też ją lubi ale nie aż tak.
No i przyszła kolej na mieszańca goldena z labkiem. On ją uwielbia. Kiedy pierwszy raz do nas przyszła zaczął biegać jak najszybciej po całym domu i warczeć, normalnie jak by zwariował Razz

Jeździmy z Foską (bo tak się nazywa ten mieszaniec) w różne miejsca, chodzimy na spacery itd.

No i ostatnio tak mnie coś naszło żeby kupić "Majlusię". W sumie to myślę że by ją zaakceptował, bo skoro zaakceptował Foskę a jak przyszła do nas miała 4 miesiące, i Nukę która miała 9 miesięcy, to może i by zaakceptował 7 tygodniowego (?) szczeniaka. Traktowałabym ich tak samo, ale wiadomo że trochę więcej czasu trzeba poświęcić szczeniakowi.
Co o tym myślicie?? To dobry pomysł?

Maria

Trzeba być dobry przewodnikiem stada, tj watahy!
Życzę powodzenia! Heart

Jola

cybulka

Poza tym trzeba by było wykastrować tego psa lub wysterylizować sunię. Jacki to bardzo uparte i pamiętliwe psy. Jest wielce prawdopodobne, ze "broniłby" suki przed innymi psami itd, co mogłoby rodzić konfliktowość wobec innych samców. Szczerze mówiąc odradzam i także sugeruję popracować nad psem. Wg mnie obsikanie nogi pana to jest jakaś obsesja - tak jakby chciał zaznaczyć swoją własność? Nie wiem, psychologiem nie jestem - ale to dziwne.

Czarna

jednego psa oddałaś, a zamierzasz wziąć innego???
co to za pomysł, pomyśl co zrobisz, jeśli jednak się nie zaakceptują - oddasz??? Uważam, że to zły pomysł, najpierw tego uparciucha trzeba wychować, ja bym radziła zacząć uprawiać z nim jakiś psi sport Rolling Eyes

ela

anitaj