Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 1:49, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
I na mnie tym razem trafiło by tu zajrzeć i o porade, sugestię prosic. Habi ma termon na 8 marca. Obecnie bardzo duzo spi ale jak stadko jest czyms podekscytowane to roniez leci i mordka szczeka. Zawsze boje sie o tężyczke. Czy ktos mógłby poradzić jaki sposob można jej uniknac ? Wiem o zastrzykach dożylnych podawanych przez wet. chyba nawet tuż przed porodem. Jednak interesuje jaki jest mechanizm jej występowania ? Czy ktoś z Was mógłby cos doradzić ?
Aha moje wszystkie suczki WSZYSTKIE rodziły w 63 dniu czyli tzw ksiązkowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Wto 1:51, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Sorki za błedy ale mam prawa ręke w gipsie - Pamiatka z Walenynkowej, nocnej wystawy w Bydgoszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:42, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie, a nawet kilka...
Wszystkie dotyczą czasu PO porodzie
1) nie wiem, czy Matka Karmiąca przypadkiem nie je za mało (mleko ma, ale cycki takie "mało wiszące", zaznaczam, że miski stale pełne, dokarmiam z ręki itp... (książki podają, że powinna jeść 3 x tyle co zwykle, ale ona tyle nie je!)
2) czy powinnam na coś w diecie zwrócić szczególną uwagę?
je gotowanego gł. indyka z różnymi warzywami, biały ser z żółtkami, chrupki dla szczenią i suk w ciąży...
3) w ostatnim okresie ciąży piła baaardzo dużo, teraz chyba za mało? mam ją poić (np. strzykawką)? no wiem, że gotowane jest mokre, ale... wolę spytać
4) proszę o sprawdzone i godne polecenia "początki" karmienia szczeniąt, jeszcze mam czas, a już się martwię np. ew. biegunką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:49, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam, jeszcze jedno
5) czy po każdym powrocie ze spaceru należy suce odkażać łapy? bo się tego wczoraj dowiedziałam, tu 5 doba leci a ja tego nie robiłam bo nigdzie jakoś nie wyczytałam, no i się martwię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:52, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | książki podają, że powinna jeść 3 x tyle co zwykle, ale ona tyle nie je! | 3 x tyle to w okresie maksymalnego karmienia (3-5 tygodni), nie już teraz, i w ogóle nigdy przy tylko dwóch szczeniętach.
Masz szczęście, jeśli nie ma dużo mleka, bo przy tylko dwóch szczeniętach nadmiar mleka może być problemem (nadmiar się gromadzi i prowadzi do zapalenia gruczołów mlekowych).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:55, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Zapomniałam, jeszcze jedno
5) czy po każdym powrocie ze spaceru należy suce odkażać łapy? bo się tego wczoraj dowiedziałam, tu 5 doba leci a ja tego nie robiłam bo nigdzie jakoś nie wyczytałam, no i się martwię... | Ja tego nie robię. Jeśli suka była zdrowa i szczepiona, a szczeniaki ssały od początku, to wyssały przeciwciała z siarą i powinny mieć niezłą odporność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:57, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kurcze i ostatnie...
jak to jest z wychodzeniem suczki z kojca, bo pierwsze 3 dni leżała plackiem i nie pozwalała nikomu(obcemu) tam się zbliżać, na siku tylko na siłę wychodziła... a teraz najchętniej to by nakarmiła i zwiała np. powietrzyć doopsko na balkonie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:58, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Kurcze i ostatnie...
jak to jest z wychodzeniem suczki z kojca, bo pierwsze 3 dni leżała plackiem i nie pozwalała nikomu(obcemu) tam się zbliżać, na siku tylko na siłę wychodziła... a teraz najchętniej to by nakarmiła i zwiała np. powietrzyć doopsko na balkonie | Każda ma inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:03, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Każda ma inaczej. |
No ale maluchy są jeszcze maleńkie, może jej doopsko przykleić
Co do tych łap, to ja średnio 3 razy dziennie zmieniam poszewki na czyste (i wyprasowane/bo zarazki mogą nie ginąć w praniu w 60C), na początku nawet 6 razy, bo ona jeszcze brudziła.... nie chcę przesadzić, bo to jednak zapach matki chyba dla malców ważny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:59, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Flaire napisał: | Każda ma inaczej. |
No ale maluchy są jeszcze maleńkie, może jej doopsko przykleić | Im jest potrzebne ciepełko (jeszcze nie potrafią regulować temp. ciałą), więc jeśli mama nie chce z nimi siedzieć, to trzeba im grzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42053
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 10:55, 30 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Flaire już wszystko napisała . Ja tylko dodam od siebie - nic na siłę (no, może z wyjątkiem wyjść na siku w pierwszych dniach po urodzeniu szczeniąt ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 16:34, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moje maluchy maja juz po 8 tygodni. Ja tez ze zwoim pierwszym miotem przesadzałam i sie denerwowałam. Jednak moje małe bez problemu wychowały sie w stadku z innymi psami bo wiem, że sa odrobaczone i zaszczepione. Jednak zawsze lepiej jakies zasady bezpieczeństwa zachowac w kontaktach z innymi osobnikami i z "butami". Ja Habi po porodzie wynosiłam na siusiu do ogrodu bo nie chciała maluchów zostawić ale po tygodniu juz asama wychodziła. Jadła ile chciała tzn przez pierwszy tydzień prawie nic ale potem jak sie jej zachciało to potrafiła "zeżreć konia z kopytami". W chwili obecnej karmi maluchy raz na 2 dni chyba tylko dla zasady. Nigdy nie zabraniałam karmić sukom ile chciały. Same decydowały kiedy przestac a przejscie maluchów na karme przechodziły bezproblemowo. Ja jestem bardzo zadowolona ze startera Royal Canine. Moje maluchy w ilości 3 osobników były dokarmiane dopiero w 5 tygodniu. Wczesniej nie było potzreby bo matka zasopokajała ich potzreby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mpgoh
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:16, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie, a nawet kilka...
Wszystkie dotyczą czasu PO porodzie
1) nie wiem, czy Matka Karmiąca przypadkiem nie je za mało (mleko ma, ale cycki takie "mało wiszące", zaznaczam, że miski stale pełne, dokarmiam z ręki itp... (książki podają, że powinna jeść 3 x tyle co zwykle, ale ona tyle nie je!)
2) czy powinnam na coś w diecie zwrócić szczególną uwagę?
je gotowanego gł. indyka z różnymi warzywami, biały ser z żółtkami, chrupki dla szczenią i suk w ciąży...
3) w ostatnim okresie ciąży piła baaardzo dużo, teraz chyba za mało? mam ją poić (np. strzykawką)? no wiem, że gotowane jest mokre, ale... wolę spytać
4) proszę o sprawdzone i godne polecenia "początki" karmienia szczeniąt, jeszcze mam czas, a już się martwię np. ew. biegunką
Moje szczeniaczki mają 6 tygodni. to mój pierwszy miot.
ad 1. Moja też przez pierwsze 4 dni nie jadła. dokarmiałam ją gotowaną wołowiną z ręki plus oczywiście witaminy (ale moja nie jada suchego). Potem zaczęła wybrzydzać ale jakiś smakołyk zawsze pomógł. Teraz je 3 raz dziennie 2 razy większą porcje niż przed ciążą i udaje mi się przemycić chrupki do gotowanej wołowinki z makaronem i warzywami.
ad 2 też się martwiłam, że mało pije - ale w czasie karmienia szczególnie na początku uwielbiała pić wodę ze strzykawki - z miski jej nie szło - teraz nie ma problemu
ad 3 tak jak Benita maluchy karmię royalem.
moja mała chętnie od samego początku wychodziła na dwór. Łapek nie odkażałam. Przez pierwsze 2 tygodnie jak mama uciekała podgrzewałam je na poduszce. A jako posłanko kupiłam DRYBED świetnie się sprawdza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:40, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pomocy, ja tu "pływam",
obawiam się, że to będzie ostatni akord dla części paneli w tym domu (najpierw bardzo chora sunia, potem ruda, czarna i teraz dwa lejki) Po ilu kałużach na godzinę powinnam się martwić???
No i malce mają nowe imiona: Sikawka i Lejek
Chociaż muszę maluchy też pochwalić, praktycznie wcale już nie sikają w legowisku, chętnie lecą na podkład (chociaż czasami przednie łapy na podkładzie a reszta poza), ale jak szaleją to leją gdzie popadnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Wto 9:32, 07 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
jak to szczyle Trochę jeszcze popływasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|