Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 14:45, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
TAScoties, Takiej infantylnej Panci to kup w zamian pluszaka
Cholerka, zawsze sie dziwię, po co taakim pies? Kabelek zeżarł?, i co sie wielkiego stało? Izara, mojej kuzynki też sobie podgryzła kabelki, a tylko pół godziny była sama...był wielki rwetes, sprzątanie...bo przecież za drugim razem prąd by ją mógl porazić! To jest zdrowe podejście do szczeniaka!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:43, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf...Gilbert miał zostać u nas...Kobieta przez bez mała 2 mce wierciła mi dziurę w brzuchu żeby pies mógł być jej. Dzisiaj mnie tak wkurzyła,że ją poinformowałam,że w środę zabieram psa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 16:28, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak trzymać! Dla niej pluszak
Czy ona oddaje psa za darmo?, czy żąda zwrotu pieniędzy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 16:34, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba za kabel
Swoja droga, to zawsze dziwia mnie ludzie co mysla, ze szczeniak calkowicie bez niszczenia sie wychowa Sasanke, to powinnam na wstepie oddac albo ukatrupic , a poki co trzeci rok z nami mieszka, mimo, ze musialam zaplanowac w wydatkach dodatkowy remont chalupki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wojenka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Pon 19:22, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A u nas piesy nigdy nic takiego nie zniszczyły.Stada szczeniaków czy cattledog-a podobno są chodzącą demolką
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:57, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jakaś debilna ta baba, toć powinna pomyśleć o zabezpieczeniu, no na przyszłość, żeby piesiutkowi nic się nie stało, u nas Qu trochę poniszczyła, najgorsze było do przeżycia zniszczenie grubych ksiązek mojego TZ- oczywiście to on przezywał , nie ja, kilka par bucików i początek nóg od stołu, za to Semi ojjj, ten stól już za niedługi czas spadnie tej wariatce na głowę, ale może i dobrze, już fotel zeżarły, narożnik ( już wymieniony) nadpoczęły na spółkę z Qu, więc pewnie trzeba pomyśleć o zmienie umeblowania
Zabieraj od baby piesia i niech się buja durna kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42207
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 20:48, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak słyszę że pies zeżarł kabel, to moja pierwsza myśl jest taka: "czy aby nic mu się nie stało?" (psu oczywiście )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:08, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dla baby było najistotniejsze,ze kablówka nie działa i ona się teraz musi tak denerwować ...Że też ja głupia nie rozgryzłam jej prędzej ...
W kazdym razie "kolorowy" wraca do nas w srodę!!!
Ostatnio zmieniony przez TAScotties dnia Pon 21:11, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 21:41, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czekamyw środę na fotki!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:44, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Fotki bardziej w piatek, bo w środę i czwartek wracam do domu bardzo późno i mam nadzieję,że nie ma tego złego...
Fotkę tej pani też powinnam zamieścić ku przestrodze innym!!!
Ostatnio zmieniony przez TAScotties dnia Pon 21:45, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 21:52, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze możesz zrobić na pożegnanie, jak caluje pieska
|
|
Powrót do góry |
|
 |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:55, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Jak słyszę że pies zeżarł kabel, to moja pierwsza myśl jest taka: "czy aby nic mu się nie stało?" (psu oczywiście )  |
Nie musi być szczeniak...u mojej siostry chomiki przeżerały kable
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pon 22:11, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
O matko z córką...co to sie dzieje w tym ludzkim świecie... .
I jak tu wybierać właścicieli naszych szczeniąt by nie trafiały do "komisów i lombardów"... ...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Pon 23:21, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A u mnie króliki zawsze przegryzały kable, a prąd ich nigdy nie popieścił. Teraz ukrywam wszystkie dokładnie, zwłaszcza te pod napięciem przed szczeniorami, bo wyjątkowo sprytne są. I ząbkami kłapią naokoło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 10:29, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie kiedyś sunia ofrezowała podłokietniki dębowe fotela...Pańcio bez mrugnięcia naprawiał fotel...nawet nie mruknął pod nosem. Jak naprawił... za kilka dni to samo . Zęby w dąb . I stoi fotel na strychu z pamiątkowym oznakowaniem po Sonieczce... a ja bardzo lubię ten fotel z odbitym zgryzem Sońci. Normalny człowiek pozbyłby się takiego psa... a nienormalny hołubi starego fotelowego grata ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|