Szkociki - Muttsu x Farrell :)

Gabka

Pewnie nieźle daja popalić Twisted Evil

whitewestie

goranik chyba pojechała na krycie z suką, tak coś kojarzę z fb...
Ale przyłączam się do błagań o nowe fotki Smile

vatanaya

goranik

hej, jeszcze nie pojechalam. jade chyba w poniedzialek i nie bedzie mnie troche bo 1400km, plus 3 dni na krycie wiec pewnie z 5 dni mi wyjdzie.
Bylam teraz we Wroclawiu, wrocilam, pozniej pojechalam do Warszawy itd.
Mam teraz okropny smutek, bo Haniutka i Hoshi nie mam już
Pojechaly w swoj wlasny duzy swiat.
Ktos inny teraz je kocha i przytula, wiem, ze spia w lozeczku i sa rozpieszczane, tak jak u nas, mimo to smutno w domu bez nich.
Staram skupiac sie na tych co zostaly, ale i tak tesknie okrutnie.
Czas mi potrzebny na wyleczenie serca z nich.
Powiem Wam, ze odeszla mi ochota na hodowanie i nie chce juz hodowac szkocikow, nie jest to dla mnie latwe. Z borderami jest zupelnie inaczej a teriery - jakiekolwiek, to poprostu jakis inny swiat, moj wymarzony i ukochany i nie umiem sie nim dzielic......
Chyba czas pojsc na jakies leczenie glowy, bo to nie jest dobre i madre aby tak do tego podchodzic emocjonalnie.
Dzieci maja wspaniale, kochane domki a ja sie smuce... Sad

vatanaya

Magda wiem, ze teraz Ci smutno ale w koncu to minie.przytulam Cie mocno! Yar good

pomysl tak: dajesz nowym opiekunom mozliwosc doswiadczenia innego wymiaru milosci Embarassed

takiej szkociej milosci

whitewestie

Ech, rozumiem cię Goranik. Też zastanawiam się, jak to będzie, gdy będę musiała oddać moje szczylki. Poznałam już kilku potencjalnych właścicieli, są super, wiem, że pieski będą miały fajnie, ale i tak jakiś smutek gdzieś się kołacze. Mam jeszcze kilka tygodni, żeby się pieskami nacieszyć, ale to tak mało Crying or Very sad