Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Foxy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 19:37, 03 Sty 2016 Temat postu: Foksia 27.08.2003-03.01.2016 |
|
|
I stało się.. Mój pierwszy pies za TM. Pierwsze rozstanie za mną. Tak strasznie boli, że nawet się nie spodziewałam
Ostre (i prawdopodobnie przewlekłe też) zapalenie trzustki, niewydolność nerek, niewydolność wątroby, rozpoczął się niedowład tylnych kończyn..
Wszystko zaczęło się 29.12 wieczorem: pies nagle zwymiotował karmą, za chwilę kolejny raz i kolejny + biegunka. Od razu widziałam, ze jest inaczej niż zwykle - sunia była inna niż zawsze, dosłownie z minuty na minutę leciała przez ręce.
Szybka narada z mężem (w domu mamy malutkie dziecko, na dodatek wcześniak) - ale to jednak ja jadę na dyżur wet, po drodze pies nadal wymiotuje, jadę tak szybko jak się da. Na dyżurze dostała leki, te co zawsze* + sól fizjologiczną - 30 minut kroplówka. Jak się poprawi to przyjechać w czwartek, jak nie to 30.12. Diagnoza - 'coś zjadła'.
Następnego dnia rano jadę do innego weterynarza, bo pies czuje się tragicznie. Zostawiam ją na badaniach, dostaje kroplówki. Dzwonią z lecznicy, że chcą wykonać test w kierunku trzustki, zgadzam się. Test wychodzi pozytywny (ostre zapalenie trzustki + z historii choroby wynika, że również przewlekłe). Na USG wychodzą zmiany w wątrobie, nerkach..
*od 2010 roku sunia miała epizody wymiotów i biegunek, najpierw leczono w kierunku wątroby (bo wysoki ALAT) - Hills dla wątrobowców, potem kazali wrócić do poprzedniej karmy (Nutra),bo ALAT spadł. A co jakiś czas epizody się powtarzały, ale były ignorowane. Zmieniliśmy weterynarza, raz na jakiś czas nadal wymioty, ale 'coś zjadła', 2-3 dni leków i była poprawa. Teraz wiemy, że to była przewlekła niewydolność trzustki, a nie problemy z wątrobą i nie 'coś zjadla'...
Sunia bardzo już cierpiała, w ogóle sama nie wstawała, nic nie jadła, tylko patrzyła na nas błagalnie. Dzisiaj, po 5 dniach ostrej i intensywnej walki, poddaliśmy się, nie widząc żadnej poprawy, a tylko cierpienie i smutek w jej oczach.
Całe 'szczęście', że u nas u weta nie jest się przy zastrzyku z psem, bo bym tego chyba nie przeżyła. Pożegnałam się z nią - łzy mi się lały strumieniami i zostawiłam w lecznicy. Koszmarne uczucie wychodzić z pustą obrożą i smyczą w ręce
Wiem, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy,ale i tak to tak strasznie boli, serce mi dosłownie pęka i ryczę jak głupia. I koszmarne wyrzuty sumienia, że trzeba było weterynarza zmieniac do skutku, że to że kilka osób mówi 'coś zjadła'/taka jej uroda, to nie znaczy, że tak jest.. Że nawet jak 7 osób nie widzi problemu, to trzeba było szukać dalej.. Ale człowiek ufa mądrzejszym od siebie - jak widać niesłusznie..
Nie mogę znieść tego, że w domu cicho, że nie ma cieplego łba na kolanach, że nikt już kółeczka nie przyniesie, nie pójdę z nią do lasu na spacer, a tak to kochała.
Nie wyobrażam sobie domu bez psa, jest po prostu strasznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 19:56, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Foxy -- byłyście razem kilkanaście lat...bardzo długo, więc i boli ...
Obejrzałam/przypomniałam sobie galerię na fotkach. Trzymaj się!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 19:59, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo to smutne... Trudno się pogodzić, choć wiemy, że każde zwierzątko - przyjaciel musi odejść za TM Sunia przez wiele lat była u Was szczęśliwa i zdrowa. Krótko chorowała, niech to będzie pocieszeniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 23:44, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dla Foksi [']....
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 0:00, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo wspołczuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9836
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 11:24, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi przykro
[']
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 20:55, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Niestety wiem jak to boli
Dla Foksi [']['][']
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzwoniec
Gość
|
Wysłany: Pon 22:00, 04 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Współczuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Libra
Zaangażowany
Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: niedaleko Poznania
|
Wysłany: Wto 10:45, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Współczuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
foksterierka
Dołączył: 19 Gru 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:54, 17 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
bardzo współczuję...jesteśmy w podobnej sytuacji...moja foksia odeszła latem...trzymaj się
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 14:58, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 16:12, 29 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za miłe słowa, nie mogłam się wcześniej zalogować, bo miałam jakiś problem z kontem.
Mijają prawie 2 m-ce odkąd Foksi nie ma z nami, a mnie wciąż się chce ryczeć jak o niej myślę I wciąż to takie niewiarygodne, że np. zbieramy sie do wyjścia i 'aha, nie trzeba wychodzić rano z psem...'
Jestem teraz na urlopie macierzyńskim, mieszkam blisko Puszczy, chodzę z dzieckiem na dłuuugie spacery i tak smutno i pusto bez futra obok siebie, a wiem, że byłaby taka szczęśliwa mogąc codziennie buszować po lesie
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 12:21, 01 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Cóż, czas Foki minął. .. życzę Ci, Wam ,aby sytuacja pozwoliła na zamieszkanie z kolejnym psim przyjacielem. Foksia w sercu i pamięci przecież na zawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|