Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 15:17, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też się mogę dorzucić do składki na chłopaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Sob 17:20, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kochani,ale ja musze znac wartosc deklarowanych wpłat,bo bez tego nie rusze z miejsca poprosze o info na PW/dyskrecja zapewniona /.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 11:57, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rita teraz dopiero doczytałam. Trochę sie dołoże ale nie gwarantuję comiesięcznej wpłaty , mam juz Patrola w składkowym budżecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 13:47, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rita pogadaj równiez z wolontariuszami na Paluchu, którzy opiekuja się Gordonem. W przypadku Balbinki ( tez z Palucha) pomoc finansową zaoferowały 3 wolontariuszki. Ponadto bym chciała pomóc ale mamy na swoim koncie Balbinke ( 600 zł hotelik domowy w Otrębusach). Moge cos przesłac ale nie regularnie. Będąc w schronisku zauwazyłam, że wszystkie psy maja biegunke, która u Balbinki znikneła po 2 dniach. Opiekunka z hotelu powiedziała, że bardzo duzy wpływ ma zimne, zmrożone jedzenie i woda. Ale to mija. Poza tym wiem np. ze w jednym kojcu sa psy tzw. grube ( lepiej wyladające) i chude. To niestety przez to, że te silniejsze zabieraja tym słabszym. Jedne po spacerze kiedy sa przez nas dokarmiane to jedza jakby nigdy nic nie dostały a inne z dystansem, ale to rzadziej. Chodzi mi o to , że jego stan może swiadczyc równiez o warunkach w kojcu. Chyba lepiej maja psy, które sa same w budach. bo do nich szybciej dojdzie wolontariusz i jest bardziej zauwazony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 13:49, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I zycze szczęścia by Ci sie szybko udało zrealizowac plany. Wiem, jak jest ciężko na duszy, gdy zdajesz sobie sprawe ze kazdy dzień jest na wage złota. A Ty nie mozesz nic na to poradzic, bo nie ma mozliwości finansowych. Wierze jednak w to, że Ci sie uda!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Śro 13:53, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | I zycze szczęścia by Ci sie szybko udało zrealizowac plany. Wiem, jak jest ciężko na duszy, gdy zdajesz sobie sprawe ze kazdy dzień jest na wage złota. A Ty nie mozesz nic na to poradzic, bo nie ma mozliwości finansowych. Wierze jednak w to, że Ci sie uda!!!! |
Benita udało sie,comiesieczne raty/zadeklarowane/pokryja koszty pobytu Gordonka mam kontakt z wolontariuszka na Paluchu czekam na decyzje w sprawie wyciagniecia chłopaka,jest mały problem,bo zaczeli go leczyc i byc moze,bedziemy musieli poczekac,az skoncza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Śro 16:53, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja sama zaadoptowałam Balbinke ale wczesniej upewniłam sie, że jest zdrowa. Mam bardzo dobra kolezanke- wolontariuszke na Paluchu ( ma bardzo dobre układy z dyrrekcja, bo im tam podrzuca jakies gazety co jakis czas). Jesli masz numer Gordona to prosze wyslij mi go na pw. Cos sie równiez postaram dowiedziec, tym bardziej że jak mi nic planów nie pokrzyzuje to bym tam równiez dojechała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:24, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Gordon
nr 68/08
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Czw 13:35, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Juz wiem i oczywiscie dyskretnie dowiemy sie co mu dolega i jak długo. Napisze po powrocie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
morisowa
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:55, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Gordon miał badaną krew - "nic konkretnego z tego nie wyszło" "wyniki nie są złe". Pies dostaje jedynie antybiotyk (biegunka, która już minęła, lekkie podziębienie, stan zapalny w pysku). W nastepny weekend będzie do adopcji. Jego główny problem to chyba te zęby - pies z trudem jadł suchą karmę, obecnie jest na gotowanym. Jak był z piątką psów w boksie i dostawał suchą karmę to i schudł...
Benita, a to Balbina nie pojechała już do swego domu? tak mi mówiła wolontariuszka chyba tydzień temu.
Ostatnio zmieniony przez morisowa dnia Czw 18:56, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:20, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rita masz PW dopiero dziś, bo byłam bez netu poza domem kilka dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pią 16:31, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
morisowa napisał: | Gordon miał badaną krew - "nic konkretnego z tego nie wyszło" "wyniki nie są złe". Pies dostaje jedynie antybiotyk (biegunka, która już minęła, lekkie podziębienie, stan zapalny w pysku). W nastepny weekend będzie do adopcji. Jego główny problem to chyba te zęby - pies z trudem jadł suchą karmę, obecnie jest na gotowanym. Jak był z piątką psów w boksie i dostawał suchą karmę to i schudł...
Benita, a to Balbina nie pojechała już do swego domu? tak mi mówiła wolontariuszka chyba tydzień temu. |
Balbinka jest w cudownym domku ale nie jeszcze w tym docelowym.
A co do Gordonka to myśle, że nie potrzebna jest juz moja osoba. Boje sie że jak wiecej ludzi bedzie sie o niego wypytywac to cos może pójść nie tak. Jesli Morisowa pilnuje sprawy tego psiaczka to jest OK. Myslałam, że nie ma nikogo na Paluchu by to śledził.
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Pią 18:01, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Apsa
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:55, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | Wiesz jakie sa układy w schronisku. Musiałam ja zaadoptowac jednak od poczatku było wiadomo ze Balbinka trafi do hoteliku - taki w typie DT i bedziemy szukac jej tego domku stałego. O tej sytuacji wie tylko 5 wolontariuszek. |
Z tego, co wiem, to wie o tym cała nasza grupa wolontariacka (ponad 30 osób) - maile tych wolontariuszek z informacją o zbiórce na hotel szły do całej grupy mailingowej.
A ostatnio ktoś napisał, że Balbina już ma dom docelowy. Ale mogłam źle zrozumieć.
Trzymam kciuki, żeby z Gordonem poszło bez problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pią 17:05, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem , kto rozsyłał taka informacje. Tzn domyslam sie, że ktos z tych 5 osób. dziewczyny tłumaczyły mi by lepiej mniej osób wiedziało,że Balbinka została wyciągnieta ze schroniska i umieszczona w hoteliku.
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Pią 17:07, 06 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pią 17:11, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Może chodziło o domek ale nie jest to jeszcze ten docelowy. Jednak ludzie sa cudowni. Pieski sa w takich wybudowanych kojcach w takim duzym pokoju. Maja duże podwórko do biegania i sa równiez zabierane na spacery, do sklepu itp. Kobieta na prawde podchodzi do nich z sercem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|