Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atma13
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Nie 12:46, 17 Cze 2007 Temat postu: Wspomnienie o ATMIE |
|
|
Mieć psa to było moje największe dziecięce marzenie! Zresztą jakiekolwiek żywe stworzenie. Niestety rodzice nie wyrażali zgody. Zadowoliłem się spacerami ze znajomymi posiadaczami psów.
I właśnie na jednym z takich spacerów z przyjaciółką i jej "czarnym ponem świdnickim" Elmo, 12 listopada 1995 roku spotkałem JĄ.
Podbiegała zlękniona do ludzi, ale nie za blisko.
Znajoma przyniosła z domu kawałek kiełbasy i dopiero na ten wabik pozwoliła się dotknąć. Już po paru minutach nabrała pewności siebie i zaczeła warczeć na mnie jednocześnie merdając ogonkiem. Zabralem psinę do domu, gdzie stoczyłem o nią prawdziwą wojne!
I wygrałem!
Rodzice postawili jeden warunek, że bede szukał wcześniejszych właścicieli. Gdy zobaczyłem ją w świetle dziennym lekko się przeraziłem: wychudzona, bez sierści, za to cała pokryta strupami, trzepiąca głową i cały czas drapiąca uszy, z "wymionami sięgającymi ziemi".
ATMA (bo tak ją nazwałem) wyszła z tego zadziwiająco szybko. Chodź nawroty gronkowca i ciąże urojone (nawet po sterylizacji) miala przez resztę życia.
Właściciele znaleźli się po czterech miesiącach. Zazadali zwrotu suki lub 400 złotych. Zachowali się o tyle przyzwoicie, że gdy chciałem zaplacić zrezygnowali i z psa i z pieniędzy.
Tyle udalo mi się dowiedzieć o jej przeszosci:
Na swiat przyszła 5 listopada 1993 roku i miałyy to być pieski rodowodowe (właścicielki reproduktora myślaly ze tak było, aż do ostatniej wystawy w Lublinie) lecz hodowca z nieznanych przyczyn zaniechał formalności. ATMĘ, która wcześniej nazywala się Nora rodzice kupili swojemu nastoletniemu synowi. Wkrótce stwierdzili, że blok to nie warunki na trzymanie psa i oddali go na wies, gdzie spędzał większą część roku. Tam miał być szczęśliwy...Jednym z elementów tego "szczęścia" byly nieplanowane krycia z przypadkowymi psami. W ostatnim miocie urodziło się 11 szczeniąt: 8 suk i 3 pieski. Suczki od razu eksterminowano...
ATMA przez parę pierwszych tygodni nie spuszczała mnie z oczu, gdzy wychodziłem z domu wyła pod drzwiami, bała się też wsiaść do samochodu. Gdy przekonała się, że zawsze będe wracać okazala się bardzo spokojnym i zrównoważonym Airedalem.
Myślę, że miała w sobie ten trudny do zdefiniowania spokój, a jednocześnie żywiołowośc i chęć do zabawy. Lubiła karesy ale zawsze z godnością, bez cienia nachalności. Instynkt stadny miała na poziomie psa pasterskiego, gdy szedłem ze znajomymi po górach Atma biegała od pierwszego do ostatniego, tam i z powrotem przez cały dzień.
Z wody mogła nie wychodzić, z kamieni wynoszonych z potoku układala calkiem spore kopczyki.
Gdy na świat miało przyjść moje pierwsze dziecko Atma oduczyła się szczekać na dźwięk domofonu i "schowala pazurki", którymi wcześniej stukała po panelach.
Niestety niedługo potem złapala "babeszjoze"...
Długa kuracja i kroplówki nie przynosiły efektu.
Choroba zaatakowała nerki. Sunia byla coraz słabsza. nie mogla jeść ani pić. Było coraz gorzej, a ja nie miałem siły na podjęcie decyzji...
W końcu jej cierpienie było tak wyraźne (przestała nawet wstawać), że wezwałem zaprzyjaźnione małżeństwo weterynarzy (pani doktor płakała razem ze mną).
ATMA odeszła dokładnie w swoje ósme urodziny...
Trudno mi znaleźć słowa żeby opisać co wtedy czułem i co czuję nadal, gdy o niej myślę...
Ostatnio zmieniony przez Atma13 dnia Pon 17:55, 18 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atma13
Dołączył: 30 Kwi 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Nie 13:01, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
Alfina
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
WATER TERRIER
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
Zima- ulubiona pora roku
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
SZCZĘŚLIWY PIES!
[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
Bieszczady...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Nie 17:30, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj Atma13,ostatnio czytałam ksiazke Marley i ja i tam było takie piekne zdanie-psy zyja tak krotko,a i tak wiekszosc zycia spedzaja czekajac na nas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:07, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Pięknie napisane wspomnienie o Atmie. Szkoda, że paskudne kleszczysko zabrało ją tak wcześnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela_h
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piła
|
Wysłany: Nie 20:19, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Witam !!!
Atma 13 piękne wspomnienia
Dla ATMAY ['] ['] ['] tam za tęczowym mostem biega i jest
bardzo szczęśliwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Wto 15:02, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Atma 13
Pięknie napisałeś o swojej suni, z fotek widać, że pasowaliście do siebie i dobrze jej z Tobą było
Szkoda, że tak szybko odeszła
Dla Atmy [']['][']
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatita
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:08, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Piękna Sunia i wzruszające wspomnienia....
pozdrawiam i łączę się w bólu utraty Przyjaciela [']
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|