Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gabriedala
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:21, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Hahhahahahaa! Wiem, że to terier Naprrrrrrawdę A to porównanie dotyczyło tylko słodyczy zachowania obu suczek Pudelka zachowuje się ciągle jak szczeniak, a Fiona nim po prostu jest.
Och, jak mam tu wstawić te fotki?
Ostatnio zmieniony przez Gabriedala dnia Pon 21:22, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 21:44, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gabriedala ja uważam jednak, że powinnaś zasiać w swoim sercu ziarno niepewności i pamiętaj, że to terier i na pewno nie możesz jej rozpieścić, bo jej nie będzie z tym dobrze, a domownikom to już na pewno. West (bo o nim mogę się wypowiedzieć) jest psem odważnym, a mała nawet nie wie, że jest chora i, że ma coś ze wzrokiem, ona myśli, że tak ma być. I wcale nie będzie ostrożna w rozrabianiu.
Mam nadzieje, że poradzisz sobie z tym obowiązkiem. I za to trzymam kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriedala
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:03, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wybaczcie mój szaleńczy entuzjazm. Długo trwało, zanim dojrzałam do decyzji, ze chcę samodzielnie opiekować się psem. Teraz, gdy klamka niemal zapadła czuję szczęście na myśl, że taki mały psotnik może ze mną zamieszkać.
Nie chciałabym jej rozpuścić, co to to nie! Poczytałam sobie troszkę o westach i widzę, że potrzebują one wytyczonych granic i konsekwencji. Pewnie będzie mi trudno, ale postaram się, żeby mała takie poznała i przestrzegała. Naprawdę nie chciałabym wylądować w psim koszyczku
Słodkie minki Fiony mnie teraz rozczulają, ale wiem, że nabranie się na nie to dla mnie prawie jak samobójstwo. Póki jednak ze mną nie mieszka to mogę się porozczulać, prawda?
Uch, a swoją drogą może polecicie mi jakąś porządna lekturke nt. wychowania westów? Przydałaby mi się taka wiedza na starcie.
Ach, właśnie! Co do oczek małej to są podejrzenia, że nie jest całkowicie niewidoma. Zachowuje się tak jakby widziała kontury. Jest nadzieja, moje drogie. Wspaniałe wieści, prawda? Oby się potwierdziły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 22:16, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gabriedala napisał: |
Uch, a swoją drogą może polecicie mi jakąś porządna lekturke nt. wychowania westów? Przydałaby mi się taka wiedza na starcie. |
Na starcie najlepiej wybierz się na jakieś fajne psie przedszkole (nawiasem mówiąc u nas na jednej grupie przedszkolnej była mała westiczka i rządziła wszystkimi psami (także bokserem i owczarkiem), mimo, że była najmniejsza i jedna z młodszych )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 22:39, 04 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gabriedala ja przeczytałam wiele książek i Tobie też to radze.
Niewiem jak spece od wychowania psiego radzą, ale ja czytałam ogólnie o trudnych psach, tego jest naprawdę duuużo, polecam przeczytanie tego:
http://www.terierkowo.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,15/on-chcial-sie-tylko-przywitac,2015.html
A tutaj znajdź coś dla siebie, każdy ma swój sposób ułożenia psa.
http://www.terierkowo.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,15/literatura-kynologiczna-psie-lektury-obowiazkowe,453.html
Miłej lektury
Ostatnio zmieniony przez Ewooosiek dnia Pon 22:47, 04 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:17, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Szybciorem tylko napiszę, że ja osobiście bardzo, bardzo polecam doktora Garncarza. I jeszcze dodam, że każdy, żeby nie wiem jak był wspaniały, znajdzie osoby, którym się nie podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42060
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 9:35, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gabriedala napisał: | Och, jak mam tu wstawić te fotki? |
Zajrzyj tutaj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Józefów
|
Wysłany: Wto 9:58, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Szybciorem tylko napiszę, że ja osobiście bardzo, bardzo polecam doktora Garncarza. I jeszcze dodam, że każdy, żeby nie wiem jak był wspaniały, znajdzie osoby, którym się nie podoba. |
popieram tę opinię, swojego czasu mój brat z bokserką korzystał z jego porad i bardzo sobie go chwalił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babel14
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:26, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Panstwo Garncarze - sa dobrymi specjalistami, pomogli nam przy kilku psach, disgnozyi leczenie zawsze do tej pory byly wlasciwe. Polecam BARDZO, to lekarze, do ktorym mam wielkie zaufanie. Zawsze gotowi do pomocy i w sposob szczegolny traktuja psiaki z adopcji i po przejsciach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriedala
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:31, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
No to obiecane foteczki pięknej
To moje ulubione
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawda, że śliczna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriedala
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:34, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli tylko zapadnie decyzja o przekazaniu Fiony w moje łapki to będę musiała ją doszczepić, zaczipować itd, ale przede wszystkim w pełni zdiagnozować. To mogę zrobić w Krakowie, a później zostają wycieczki do Warszawy. Trochę się boję czy podołam finansowo, bo nawet nie wiem w jakiej kwocie możemy oscylować...
A co państwa Garncarzy to poczytałam sobie i wydaje mi się, że są naprawdę dobrymi specjalistami. Zdecydowanie mi się podobają opinie o nich (tak, zawsze znajdzie się ktoś komu nie dogodzisz), więc sunia byłaby przekazana w dobre ręce jak sądzę. Tyle osób po prostu nie może się mylić, prawda?
Ostatnio zmieniony przez Gabriedala dnia Wto 12:37, 05 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 13:00, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
śliczna jest... uważaj na te minki już widać, że potrafi owinąć sobie wokół łapeczki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:17, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W Krakowie chwalą sobie dr Klimasa, nie byłam u niego ale z wielu źródeł słyszałam, że uratował kilka piesków. co do książek to mam kilka o pieskach to na priv się umówimy może.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabka
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 15:09, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Gratuluje ślicznej suni ! Cieszę się , że sprawa juz rozwiązana i sunia ma domek. A co z jej sierścią ? Wydaje mi isę że jest bardziej szorstka niz "wacikowata " a już dosyć sporo zarosła , planujesz jakieś trymowanie ? Oczywiście to juz po tym jak mała siezadomowi i najpierw odwiedź weta, a o sierść pytam się tylko z ciekawości, nie chcę Ci narzucać dodatkowych kosztów jak przecież oczka małej są najważniejsze Życzę powodzenia w wychowniu Fionki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriedala
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 22:12, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatecznie to wiedzieć będziemy co z tym domkiem w czwartek, po wizycie. Liczę jednak, że będzie ok.
Co do sierści - oj, tak wiem, że małej przyda się strzyżonko. Najpierw jednak zdrowie, potem uroda Fryzjer jednak w planach jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|