Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Keira
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:41, 26 Wrz 2012 Temat postu: Airedale Terrier szuka nowego wspaniałego domu |
|
|
Witajcie, sto lat nie było mnie na forum, a teraz gdy w końcu na nim piszę to tak ciężką wiadomość.
Szukam nowego domu dla mojego własnego psa, Lotara. Sytuacja jest taka, że od kilku lat mieszkam w Warszawie, moja mama zaś w Krakowie i to z nią został Lotar. Ja tu w Warszawie mam kilka kotów. Moja mama od kilku lat choruje - jest po kilku operacjach zatok. Już dawno wykonała testy alergiczne, z których wynika że uczulona jest właściwie na wszystkie zwierzaki, w tym na psa. Ale przez lata jakoś sobie radziła, nie chciała nawet myśleć o oddaniu komuś Lotara, brała mocne leki które pomagały. Teraz jednak czuje się coraz gorzej, jest przed kolejną operacją (stale odnawiające się polipy w zatokach), lekarz powiedział że dołączyła się astma, a polipy odnawiają się coraz szybciej... I moja mama zaczęła się łamać.
Najgorsze jest to, że ja nie mogę wziąć Lotara do siebie do Warszawy, bo on nie toleruje kotów. Tzn. toleruje jako przekąskę. A wiem, że łatwiej znaleźć kochający dom dla jednego zdrowego rasowego psa, niż kilku kocich dachowców, w tym przewlekle chorych i z defektami urody. Przykre tak wyrachowanie podchodzić do zwierzaków które są członkami rodziny, ale siedzę w temacie adopcji zwierząt dość mocno i wiem, że takie są smutne realia.
Sprawa NIE JEST pilna, moja mama żyje z Lotarem i swą alergią już tyle lat, więc poczeka jak długo trzeba, aż znajdzie się najlepszy dla niego dom, ludzie u których będzie szczęśliwszy niż u nas.
Teraz o samym Lotarze:
urodził się 5.06.2006, w hodowli Banda Gryzołapci w Warszawie m: Luisa Aluzja o: Atrybut Prima. Po wpisaniu jego imienia w wyszukiwarkę można zobaczyć troszkę naszych zdjęć z wystaw...
Lotar to przede wszystkim przekochany domowy pieszczoch kanapowiec. Kiedyś był żywiołem nie do opanowania, dziś uwielbia wylegiwać się całymi dniami lub podejść do człowieka, położyć łeb na kolanach i patrzeć z miłością w oczy oczekując głaskania.
Oczywiście kocha spacery, w czasie których wstępuje w niego duch odkrywcy. Jest uparty, jeśli chce pójść w jakieś miejsce i coś obwąchać, zrobi wszystko by dopiąć swego. Na spacerach trzeba też uważać na inne psy. Suczki adoruje, szczeniaki akceptuje, wykastrowane psy z reguły też, ale do pełnojajecznych psów bywa naprawdę agresywny. Zna komendę "Ignoruj!" i dość często udaje się nią odwrócić jego uwagę od innego psa, ale czasem, zwłaszcza gdy drugi pies też ujada i jest agresywny, komenda ta nie zadziała. Jeśli drugi pies przechodzi blisko od niego lub jest również agresywny, Lotar niemal na pewno urządzi awanturę i będzie się szarpał na smyczy, a trzeba mieć na uwadze że jest duży i silny.
Prócz tego na spacerze Lotar raczej na pewno rzuci się w pogoń za każdym kotem, ptakiem, sarną, zającem itp., które zobaczy lub zwęszy. W ogóle nie jest spuszczany ze smyczy w pobliżu jakichś dzikszych terenów, ponieważ jak zwęszy zwierzynę to koniec. Pomknie w ciągu sekundy i wróci kiedy JEMU, a nie nam będzie pasowało. Żadne komendy, ani żadne smakowite nagrody w takich chwilach nie skłonią go do powrotu.
Kolejną słabością Lotara jest to, że kocha jeść - także rzeczy które w żołądku jego nie powinny się znaleźć, np. cała kostka masła wraz z papierkiem, wędzona makrela w całości z folią... W domu gdzie będzie mieszkał trzeba będzie chować zakupy i resztki jedzenia ze stołów i blatów - on wie że mu nie wolno i nie zje przy nas, ale gdy wyjdziemy w końcu nie wytrzyma pokusy i pożre co się da. A ma skłonności do rozwolnienia niestety. U nas je tylko suchą karmę, a jeśli czasem dostanie jakieś ludzkie jedzenie w ramach smakołyku, to nigdy kości lub czegokolwiek smażonego lub z dużą ilością tłuszczu - na pewno można się po tym spodziewać biegunki.
Piszę tu o wszystkich problemach związanych z Lotarem, bo o zaletach jego musiałabym pisać w nieskończoność - w domu między spacerami jest cudownie spokojny i grzeczny, jest mądry, ma się wrażenie że rozumie wszystko co mówimy. Kocha całymi godzinami wyglądać przez okno. Jest po szkoleniu jako szczeniak, zna podstawowe komendy typu siad, do mnie, równaj, z waruj jest trochę gorzej. Przy nakładaniu jedzenia do miski czeka obok, dopóki nie powie mu się "Weź!", choć ślinka mu cieknie i cały się trzęsie z niecierpliwości. Na spacerze zwykle porzuca "smakołyki" znalezione w krzakach na komendę "Zostaw!". No chyba że to będzie coś naprawdę pysznego. Kiedy moja mama wraca do domu, Lotar przynosi jej kapcie. No i jest piękny i jest championem, ale nie chciałabym żeby to się stało główną motywacją dla chętnych do zaadoptowania go. Na wystawach nie jest szczęśliwy i nie jest to jego żywioł, od jakiegoś czasu moja mama nie ma czasu i sił na wystawy, więc nie bywa. Ale kiedyś jeździł sporo i jak ktoś lubi może spróbować znów zrobić z niego psa wystawowego.
Lotara trzeba regularnie trymować - co każdy z miłośników terierów z pewnością wie. U fryzjera jest grzeczny i spokojnie poddaje się zabiegom.
Lotar ma problemy z psami, to fakt, ale ludzi kocha. Tych przychodzących do domu jak i obcych na ulicy. Oczywiście szczeka przez furtkę ale gdy ktoś jest już w domu to jest w pełni akceptowany. Niestety czasem daje się ponieść emocjom i skacze witając gości. Trzymamy go zazwyczaj za obrożę gdy goście wchodzą, a potem jest już spokojny.
Jaki byłby idealny dom dla Lotara?
Przede wszystkim ludzie którzy zrozumieją, że to nie jest łatwy pies. W domu nie ma z nim większych problemów, ale jeśli chodzi o spacery, to niestety, ale:
- nie muszą być bardzo długie ale za to ciekawe z punktu widzenia psa - on się raczej nie zadowoli codziennym chodzeniem w kółko na ten sam skwerek
- spuszczanie go ze smyczy jest naprawdę ryzykowne, my nie spuszczamy go w pobliżu ulicy (bo jak zobaczy coś ciekawego po drugiej stronie poleci tam nie patrząc na nic) ani przy łonie natury (ryzyko że popędzi i wróci nie wiadomo kiedy, w międzyczasie zamęczy jakieś dzikie zwierzę, zje jakieś świństwa i pogryzie się z innym psem).
W ideale Lotar powinien mieszkać w domu z jakimś ogrodem lub u ludzi którzy często jeżdżą np. na działkę. Wtedy mógłby biegać po ogrodzonym bezpiecznym terenie, a na codzień wystarczałyby mu ciekawe spacery na smyczy.
W domu raczej nie może być innych zwierząt niż psy, bo Lotar będzie na nie polował. Psy płci żeńskiej powinien zaakceptować. Psy płci męskiej - być może, ale nie na pewno, kto wie, może dogadałby się z takim psem mieszkając z nim na stałe, ale trudno przewidzieć.
Na pewno potrzebuje ludzi, którzy umieją poradzić sobie z dużym, silnym, czasem upartym terierem.
No i najważniejsze żeby ktoś go pokochał, rozumiał z jakim charakterem ma do czynienia i aby człowiek i pies dostarczali sobie nawzajem radości a nie problemów.
Chciałybyśmy bardzo z mamą, aby Lotar poszedł do jakichś ludzi "po znajomości", do kogoś poleconego, żeby słuch o nim nie zaginął. Dlatego piszę tutaj na terierzym forum, prosząc o zrozumienie i pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:58, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
trzymam za dobry dom dla Lotara, z opisu przypomina mi moją Luśkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 23:24, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety nie znam nikogo kto by chciał adoptować erdela... W moim lokalnym środowisku wszyscy zapsieni i zakoceni, ja mam erdela, szkota i kota, a wśród ludzi nie posiadających psów serdele traktowane są jakoś z nieufnością, nie rozumiem, czemu, bo są to wspaniałe psy i pomijając pielęgnację sierści, generalnie łatwiejsze w wychowaniu niż niejeden owczarek...
Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za Lotara i pozytywne rozwiązanie sprawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 23:57, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też trzymam kciuki żeby znalazł ten jeden jedyny domek choć przyznam szczerze że jeśli długo nie będzie odzewu to jednak ogłoszenie jakieś warto zrobić. Ale potem trzeba uzbroić się w cierpliwość odbierając głupie telefony i takie gdzie na dzień dobry mówimy grzecznie nie. Od razu zaznaczcie tak jak fundacje że adopcja tylko po wcześniejszej wizycie przedadopcyjnej oraz po podpisaniu umowy. Wizytami się nie przejmuj jeśli będą gdzieś daleko w polsce, terrierowicze są wszędzie i zawsze mogą podjechać zobaczyć kto to chce tego wspaniałego psa, pod warunkiem że telefonicznie wyda się ok. Myślę że już po rozmowie tel idzie bardzo dużo wyczytać, wiem to z doświadczenia .... powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42056
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 6:44, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Trzymam za dobry domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Czw 7:04, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Keira wstaw może parę fotek erdelka i dane do kontaktu,może będzie jakiś odpowiedzialny domek poza forum,sporo ludzi wchodzi incognito
|
|
Powrót do góry |
|
|
dosia
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:17, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jakbyś opisywała mojego serdelka-Kacperka ( po Oregonie z Primy). Marzę o kolejnym serdelu ,ale ja mam koty .Pozostaje trzymanie kciuków Kacper kotów nie jadł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 17:58, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Dwa zdjęcia Lotara - podwozie i szlachetny profil A tu nawet mam filmik, Lotar w wersji urlopowej:
http://www.youtube.com/watch?v=7Cl827ubk5M
I dwa piękne zdjęcia wystawowe autorstwa adrianas-dogs:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Aha i podam jeszcze maila: [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Keira dnia Pią 18:09, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 18:52, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Piękny piesek! Bardzo podobny do mojego Victorka... Trzymam kciuki, żeby znalazł kochający domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 15:01, 29 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Cudny ,charakterny pies ; kibicuję sprawie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bona
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nadarzyn
|
Wysłany: Nie 20:06, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A może tak ogłoszenie na Allegro lub Tablicy - wiele osób tam właśnie szuka psiaka. Wśród nas raczej nie znajdzie się nikt kto nie ma jakiegoś czworonoga w domu.
Trzymam kciuki!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|