Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:36, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ale skoro to jest jasne, nie można jakoś tego zmienić i nabyć praw do niezapowiedzianych wizyt w domu?? to jest w ogóle realne??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ramir
Weteran
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 16:48, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że można kontrolować hodowle w każdym momencie. Nie ma żadnych ograniczeń. Oczywiście że powinno się robić odbiory w domu hodowcy. Tylko niestety jest pewien problem. Ludzie i pieniądze. Niektóre oddziały są w stanie bo oddział bogatszy i posiada więcej zaangażowanych działaczy inne nie. U nas jest obowiązkowo w komisji weterynarz a decyzją Zarządu komisja nie może liczyć mniej niż dwie osoby. Przez wiele lat komisja na odbiór miotu jechała do domu hodowcy a teraz komisje dowozi sam zainteresowany.
Ostatnio zmieniony przez Ramir dnia Wto 16:49, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:55, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czyli ZG nic z tym nie zrobi??
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 17:41, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ZKwP nie jest policją, prokuratorem ani UB. Robienie niezapowiedzianego nalotu na czyjeś mieszkanie, robienie rewizji dlatego ze jest tam zarejestrowana hodowla to trochę przegięcie...
Poza tym regulamin i prawo związku nie może być surowsze, niż prawo obowiązujące w Polsce. Jakie do tej pory było prawo chroniące zwierzęta, wiadomo. Teraz można zgłaszać sprawę zaniedbania zwierząt na policję, czy do prokuratory, a dopiero gdy skończy się postępowanie prokuratorskie, zacząć postępowanie dyscyplinarne w związku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:45, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak czytam i czytam i muuuszę to napisać,
mój pomysł (oczywiście do dopracowania):
1) Odbiory miotu w domu hodowcy
2) Kontrole hodowli (zakładając hodowlę trzeba wyrazić na to zgodę)
np. z jednodniowym wyprzedzeniem, ... a w razie wątpliwości co tydzień nalot
3) Ograniczyć ilość suk i w ogóle psów u jednego hodowcy - proszę mnie nie linczować, ale nie wierzę, że kilkanaście/kilkadziesiąt psów ma odpowiednią opiekę i socjalizację, oczywiście to by było najtrudniejsze, bo trzeba by uwzględnić warunki lokalowe, ew. ogródek, ilość osób w mieszkaniu,
4) może nawet wziąć pod uwagę PIT-y mające udowodnić dochody zapewniające utrzymanie zwierząt przez hodowcę - a nie na odwrót itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Wto 20:05, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna a ile takich psów powinien mieć hodowca ?
BYłaś kiedyś w hodowli kennelowej ?
a punkt 4 bardzo mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Wto 20:09, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No i potem można takie kfiatki poczytać : [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez nitencja dnia Wto 20:10, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:16, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | Czarna a ile takich psów powinien mieć hodowca ?
BYłaś kiedyś w hodowli kennelowej ? |
1) Nie wiem, właśnie to powinno być w zależności od warunków, nie tylko pow. mieszkania, ale także ilość tam mieszkających osób i ich wiek, ogród, a może i rasa - w sensie w kawalerce dwie wiewiórki(yorki) mogą mieć się dobrze z jedną ew. dwiema dorosłymi osobami, ale przy rodzinie czteroosobowej to już też będzie problem...
2) nie nigdy nie byłam i się nie wybieram! bo chyba by mi pękło serce I najchętniej bym wykupiła stamtąd wszystkie psy, na które by mi starczyło kasy a resztę ukradła - uważam, że BEZWARUNKOWO powinno to być ZABRONIONE!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:20, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że już kilku osobom się tu mocno naraziłam tym moim poglądem na ograniczenia liczebne
Ale jeśli miałaś konkretnie siebie na myśli, to spoko, 4(?) dorosłych ludzi, duży dom + ogród, sędzia kynologiczny i groomerka - hoduj sobie te weszteriery na zdrowie (ale i tak poproszę przegląd miotu w domu, kontrole od czasu do czasu i PITa)
|
|
Powrót do góry |
|
|
whitewestie
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 20:58, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Tak czytam i czytam i muuuszę to napisać,
mój pomysł (oczywiście do dopracowania):
1) Odbiory miotu w domu hodowcy
2) Kontrole hodowli (zakładając hodowlę trzeba wyrazić na to zgodę)
np. z jednodniowym wyprzedzeniem, ... a w razie wątpliwości co tydzień nalot
3) Ograniczyć ilość suk i w ogóle psów u jednego hodowcy - proszę mnie nie linczować, ale nie wierzę, że kilkanaście/kilkadziesiąt psów ma odpowiednią opiekę i socjalizację, oczywiście to by było najtrudniejsze, bo trzeba by uwzględnić warunki lokalowe, ew. ogródek, ilość osób w mieszkaniu,
4) może nawet wziąć pod uwagę PIT-y mające udowodnić dochody zapewniające utrzymanie zwierząt przez hodowcę - a nie na odwrót itp |
To ciężej będzie o psa, niż o dziecko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:01, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
whitewestie napisał: |
To ciężej będzie o psa, niż o dziecko |
I o to chodzi !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 23:10, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | whitewestie napisał: |
To ciężej będzie o psa, niż o dziecko |
I o to chodzi !!! |
Swoja droga można by i zrobić porządek z matkami prowadzających się w zestawie wózek+puszka piwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramir
Weteran
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 12:01, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna,
wszystkie znaczące hodowle na świecie to w hodowle kennelowe. Byłaś kiedyś w takiej? Kennel to nie znaczy brud, zaniedbanie itd. Wykafelkowane pomieszczenia, wybiegi itd. to jest kennel, prawdziwy. Aby pies był szczęśliwy wcale nie musi spać ze swoja pańcią w łóżku. Nie popadajmy w paranoję. Bo zaraz będzie że pies który ma porządna budę, 2000m do biegania i jedzenie codziennie to pies nieszczęśliwy.
Co do kontroli hodowli tp regulami jednoznacznie określa uprawnienia:
Regulamin Komisji Hodowlanych i Sekcji Ras, roz.II, &10, p.g
cyt"
g) prowadzenie kontroli poszczególnych hodowli oraz warunków utrzymania reproduktorów i suk hodowlanych"
to daje prawo do kontroli hodowli w każdym momencie nie tylko przy odbiorze miotu.
Osobiście uważam, że uzyskanie przydomka hodowlanego powinno byc poprzedzone zdaniem czegoś w rodzaju egzaminu(podobnego do asystenckiego) z wiedzy na temat hodowli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:33, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ramir, ja byłam w hodowlach kennelowych i gdybym była psem to wolałabym u jakiejś biednej babci mieszkać bez fryzjera, karmy z górnej półki, ale z jej ciepłym dotykiem dłoni i szeptami do uszka niż w takich luksusach jak poniżej
foto fb Takeyoshi Fujita
pies to przyjaciel człowieka, a nie maszynka do spełniania jego ambicji hodowlanych, wystawowych czy materialnych fajnie jest wtedy gdy to wszystko idzie w parze dla mnie hodowla, wystawy to hobby, a każde hobby kosztuje niestety mnie nie stać żeby kolekcjonować dzieła impresjonistów (fajne hobby) więc się za to nie biorę niestety wielu ludzi nie stać też na psa (bo tutaj trzeba jeszcze dołożyć od siebie uczucia bo pies to żywe stworzenie, obraz można opylić) więc też powinni zrezygnować z takiej wyimaginowanej pasji
niestety hodowle kennelowe, które odwiedziłam niestety nie były takie sterylne jak ta powyżej, a psy które nie były w danym momencie na topie wyglądały jak wiejskie burki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramir
Weteran
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 12:52, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tez byłam w hodowlach kennelowych i nie mam takich doświadczeń jak Ty. Są takie i takie. Mnie chodzi tylko o to aby nie popadać z jednej skrajności w drugą. Hodowla kennelowa to nie permanentne zło. Wszystko zależy od ludzi które je prowadzą. Psy mogą być zaniedbane w domowej hodowli również. Człowiek jest tym elementem który decyduje o tym czy psom jest dobrze czy nie. Czy mają opiekę. Człowiek powinien widzieć gdzie jest granica (chodzi o ilość psów), tak aby mógł się zajmować wszystkimi a nie tylko tymi, które aktualnie są np.wystawiane, każdemu poświęcić czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|