Czekając przy kracie - Morris w typie Border Terriera

Benita

Dzis znalazłam takie ogłoszenie na Alegratce.
Ujął mnie ten piesek bardzo. Oczywiście jak kazda bida w schronisku błaga swoimi ślepiami o pomoc. Nie mam pojecia jak mu pomóc bo to daleko od Warszawy. Nie mam pomysłu Crying or Very sad

[link widoczny dla zalogowanych]

magnitudo

żeby było czytelniej to przekopiowałam
Morrisa poznałam w schronisku.Stał przy kracie i tak wymownie pokazywał,że chce wyjść.Nie szczekał,on błagał wzrokiem.Chyba widok zadnego innego psa tak mnie nie boli,jak widok Morrisa-jest terierem,ma dusze teriera,a znalazł się w warunkach,w których pozostalo mu tylko czekanie przy karcie i nieme błaganie.Do tego nie jest ani maleńki ani młodziutki.

Tylko jeden ,jedyny raz udalo mi się zabrać go na spacer,króciutki.Nie wierzył własnym oczom-wyszedł za bramę! mógł powąchać trawę! ziemię nie zdeptaną setkami psich lap...początkowo był spięty,ale potem uwierzył-otóż istnieje ciagle śwat poza kratą.

Inne psy nie wybaczają wyróżnień.Morris przebywa na zbiorowym wybiegu,psy nie moga wychodzic poza boks,bo po powrocie spotka je zazdrość innych psów...nie ma wybaczenia,jest rywalizacja i zazdrośc o okruchy normalności.Wyprowadzic jednego psa nie mozna z uwagi na jego bezpieczeństwo,a wolontariuszy,aby wszystkie naraz mogły wychodzić-ciagle brak Sad

Zwłaszcza zima "wymraża" nawet najbardziej zaangażowanych wolontariuszy Sad

Tylko jak to wytłumaczyc psom,ktore tam zostają wiosna,latem,ale i jesienią i zimą.

Staram sie nie patrzeć zbyt czesto na Morrisa,aby w nim nie budzić nadziei.Ale on pamięta.Ze wyszedł ten jeden,jedyny raz.

Obiecałam mu,że przyprowadzę do niego dobrego Człowieka,który zabierze go na długi spacer,z którego już nie wróci do schroniska.Morris mi uwierzył,więc teraz rozpoczynam poszukiwania......nie chcę go zawieść.
Zawarliśmy pakt-on nie dostanie schroniskowej depresji i bedzie sie przed nią bronił,a ja będę szukac dla niego ludzi...

Jest nieduży,ma 40 cm wysokości w kłębie (tnz od podłoża do linni grzbietu) ,szorstkowłosy.Wygląda jak mieszanka border teriera.

Morris przebywa w schronisku w Starogardzie Gdańskim.

727 431 93

Adres:Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt
ul. Hermanowska 24
83-200 Starogard Gdańsk

Telefon: 58 560 99 31
Drugi telefon: 727 431 933

Benita

Dzieki Magnitudo za skopiowanie ogłoszenia.

Kardusia · Gość

Jaki śliczny....
Życze ci pieskeczku wspaniałego domku, obyś trafił tak jak Robiś...Zasługujesz na to

Jota

Przekopiowałam Morrisa na wątek dogo, gdzie szukano "szorściaka" i ............jesli nie pojawią się niespodziewane przeszkody ............
Morris jest na dobrej drodze do znalezienia domu - na razie tyle żeby nie zapeszać Wink